A propos historii #80521 o dziwnych próbach wyłudzenia, a może zwykłej roszczeniowości?
Parę lat wstecz chciałam pozbyć się przez olx sukienki z Naf Naf. Oryginalna cena to coś w okolicach 400zł, ja za nią chciałam 80zł.
Po długich i ciężkich negocjacjach sprzedałam za 60zł. Kupująca zapłaciła i niestety też przed samą wysyłką tata postanowił zrobić mi przysługę i ją wyprać, co poskutkowało sfilcowaniem materiału. Przeprosiłam kupującą wyjaśniając sytuację i zwróciłam jej pieniądze. Dostałam odpowiedź, że nie jest to dla niej satysfakcjonujące, bo oddałam jej 60zł, ale ona gdyby kupiła ode mnie sukienkę to zaoszczędziłaby jeszcze 350zł, więc w jej rozumienia taką kwotę byłam jej jeszcze winna.
Nie będzie dalej zapierających dech w piersi dialogów, bo babę zablokowałam i zapomniałam o sprawie. Nie wiem, tylko czy głupia czy zwykła wyłudzaczka?
Parę lat wstecz chciałam pozbyć się przez olx sukienki z Naf Naf. Oryginalna cena to coś w okolicach 400zł, ja za nią chciałam 80zł.
Po długich i ciężkich negocjacjach sprzedałam za 60zł. Kupująca zapłaciła i niestety też przed samą wysyłką tata postanowił zrobić mi przysługę i ją wyprać, co poskutkowało sfilcowaniem materiału. Przeprosiłam kupującą wyjaśniając sytuację i zwróciłam jej pieniądze. Dostałam odpowiedź, że nie jest to dla niej satysfakcjonujące, bo oddałam jej 60zł, ale ona gdyby kupiła ode mnie sukienkę to zaoszczędziłaby jeszcze 350zł, więc w jej rozumienia taką kwotę byłam jej jeszcze winna.
Nie będzie dalej zapierających dech w piersi dialogów, bo babę zablokowałam i zapomniałam o sprawie. Nie wiem, tylko czy głupia czy zwykła wyłudzaczka?
olx
Ocena:
147
(153)
Komentarze