Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89829

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Losując ostatnio historię natrafiłem na cos takiego https://piekielni.pl/86809

Bardzo dawno temu mój tata jechał z miejscowości A do miejscowości B (samochodem osobowym) coś koło 20km odległości, zwykła droga krajowa. Bardzo szybko (prawdopodobnie łamał wszelkie możliwe przepisy i ograniczenia) i w pewnym momencie trafił na pojazd przed sobą też osobówkę, który nie dawał się wyprzedzić.

Ojciec trąbił, mrugał światłami a tamten uniemożliwiał mu wyprzedzenie. W końcu ojciec go stuknął (jakaś rysa na zderzaku) i o dziwo akurat znalazł się tam patrol policji. Policjant po tym jak podszedł do mojego ojca to poszkodowanemu kazał poczekać a sam wsiadł do samochodu i na sygnale pojechali do miejscowości "B".

Po jakimś czasie policjanci wrócili do faceta i wręczyli mu mandat za blokowanie ruchu (nie mam pojęcia jak rozwiązali sprawę kolizji ale tata nie miał z tego powodu żadnych kłopotów). Z tego co rodzic opowiadał to policjant jak do niego podszedł to momentalnie zbladł (tata do niego krzyczał że się śpieszy). Reakcja funkcjonariusza spowodowana była tym, iż na tylnym siedzeniu leżała moja siostra i się wykrwawiała, miała wyrwaną rękę.

Więc jak ktoś za mną jedzie i ewidentnie mu się śpieszy to nie blokuję mu takiej możliwości, bo:
1. albo jest idiotą,
2. albo istnieje konkretny powód, że tak mu się śpieszy.

95% przypadków to powód pierwszy, 5% to powód drugi.
Co ty byś zrobił(a) w takiej sytuacji?

droga wyprzedzanie

Skomentuj (43) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 138 (194)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…