Ze względu na częste ostatnio podróże MPK, z moim grzdylem, zauważyłem piekielność.
Gdy do tramwaju wsiada kobieta z dzieckiem, nieważne czy w wózku, nosidełku czy za rękę to zaraz ktoś jej miejsca ustąpi, a jak ja wsiadam z młodym to wszyscy nagle odwracają wzroku i nie widzą.
Wiem, że zawsze mogę zwrócić uwagę i jak jestem wykończony to proszę o zwolnienie miejsca dla rodzica z dzieckiem, ale piekielność i tak jest.
Gdy do tramwaju wsiada kobieta z dzieckiem, nieważne czy w wózku, nosidełku czy za rękę to zaraz ktoś jej miejsca ustąpi, a jak ja wsiadam z młodym to wszyscy nagle odwracają wzroku i nie widzą.
Wiem, że zawsze mogę zwrócić uwagę i jak jestem wykończony to proszę o zwolnienie miejsca dla rodzica z dzieckiem, ale piekielność i tak jest.
Ocena:
135
(149)
Komentarze