Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89872

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Kiedyś już pisałam o tym, jak potraktowały mnie piekielne klientki, przy okazji wspólnego obiadu.
Dzisiaj, więc historii o klientach z piekła rodem ciąg dalszy.
A raczej pewnego rodzaju partnerach firmy, którzy są też naszymi klientami.

Pewnego pięknego dnia, otworzyłam więc drzwi dwójce mężczyzn w garniturach. Jakby się mogło wydawać całkiem eleganckich.
Już przy wejściu do firmy zaczęło się od niewybrednych komentarzy z ich strony:

- Dzień dobry, dobrze trafiliśmy? - zapytali mierząc mnie wzrokiem.
Odpowiedziałam, że tak, to firma taka i taka.
- Hmmm, wygląda pani... mmm kusząco - powiedział jeden z nich.
Normalnie bym mu pewnie odpowiedziała coś w ripoście, ale z racji tego, że zależy mi na obecnej pracy, postanowiłam odpuścić i przemilczeć ten komentarz.

Ale później było tylko gorzej. Wchodziliśmy po schodach i nie obyło się bez kolejnych tekstów na temat tego, że winda byłaby lepsza, ale stamtąd są za to lepsze widoki. I żeby było jasne - nie miałam krótkiej kiecki, ani nie byłam w żaden sposób ubrana wyzywająco.
Ale musieli...

Najlepsze jednak nastąpiło później, kiedy pytali szefa za ile by mnie im sprzedał (sic!), bo oni też naszej firmie różne rzeczy odpalają.
Niestety się nie przesłyszałam, bo przez drzwi wszystko doskonale słychać...
A jak nie mnie, to nasza sprzątaczka w sumie też fajna...
Nie wiedziałam, że żyjemy w czasach handlu niewolnikami, ale tak trochę się w tym momencie poczułam.
Na całe szczęście szef ich zgasił inteligentną ripostą.
I skończyło się ostatnim komentarzem ze strony któregoś z nich, że "kobiety są gorące". Jakże oryginalnie.

I żeby nie było, znam się na żartach, jednak w pracy takie komentarze są wg mnie "no comment"...
Ale co tam, fajnie sobie czasem pożartować z kobiet, przecież to takie zabawne sprowadzić ich do niskiej pozycji.
Ciekawe tylko jakby zareagowali ci panowie w garniturach, gdyby podobne seksistowskie żarty stosowała wobec nich, dajmy na to podstarzała pani prezes.

Skomentuj (17) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 125 (161)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…