Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#89952

przez Konto usunięte ·
| Do ulubionych
Niektórzy powiadają, że Łódź to stan umysłu. Być może. Z całą pewnością Łódź jest miastem rozkopów. Nie mnie oceniać czy to dobrze, czy źle - faktem jest, że obecnie urzędująca pani prezydent dużo remontuje w mieście. Faktem jest również, że logika przeprowadzania tych remontów jest mocno dyskusyjna. Poruszanie się autem po mieście jest udręką. Na to wszystko ktoś, kto chyba nigdy w Łodzi nie był, wymyślił organizację szczytu OBWE. W związku z tym od dwóch dni mamy policję na każdym skrzyżowaniu, przejazdy korpusu dyplomatycznego w konwoju policji i takie tam atrakcje. Ja mam to szczęście, że do pracy dostarcza mnie komunikacja miejska, door-to-door, i to bardzo sprawnie. I otóż dziś z okien tramwaju miałam okazję zaobserwować taką sytuację:

Tzw. trasa W-Z - wiedzie z zachodu na wschód miasta, łączy - przez centrum - dwa ogromne osiedla. Trzy lub cztery pasy ruchu w każdą stronę, w środku wydzielone torowisko tramwajowe. Godzina ok. 7:30, więc ruch spory, trzeba swoje odstać na światłach, ale nie ma jakichś przesadnych korków. Stoimy wszyscy zatem czekając na zielone i pojawia się konwój - dwa radiowozy, w środku jakiś (zapewne) dyplomata w limuzynie. Kierowcy pięknie, zgodnie z zaleceniami, utworzyli korytarz życia, żeby kolumnę przepuścić - lewy pas zjechał na swoje lewo, reszta na prawo - byłam naprawdę zaskoczona, jak sprawnie im to poszło. Ale państwo policjanci ani myśleli z tego skorzystać - bo oni chcieli przejechać prawą stroną! I się na lewo ruszać nie będą. Bo nie i już. No to poczekali na następną zmianę świateł. Chyba. Bo tramwaj przejechał jak zmieniło się światło. Oni zostali przyspawani do prawego pasa.

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 128 (146)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…