Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#90187

przez (PW) ·
| Do ulubionych
HR i payroll to według pracowników dużych firm twory, w których nikt nic nie robi i są niezauważalne, dopóki coś nie jest nie tak. Wtedy są siedliskiem wszelkiego zła i leniwych urzędasów. Wszyscy mają w nosie, że payroll nie dostał jakiejś informacji o dodatkowej płatności, powinni się domyślić, prawda? (żeby nie było, nie jestem w żadnym z nich, trochę przede mną odpowiadają, ale rozumiem ich frustrację). A to poniżej próbka dlaczego są sfrustrowani.

Historia jest chronologicznie, ale ja ją poznałam na końcu, kiedy dotarł do mnie mail ze skargą od pracownika. Skoro do mnie eskaluje (okropne słowo, ale jakoś nie mogę znaleźć równie treściwego) to oznacza, że jest mocno wkurzony, bo po mnie pozostaje już tylko prezes, a to firma zatrudniająca w samej tylko Europie 2,5 tys. ludzi.

I tak do HR przychodzi mail od niezadowolonego pracownika. Został przerzucony z kraju do kraju, a nawet z kontynentu na kontynent. Na poprzednim kontynencie zapracował sobie na bonus, który powinien zostać wypłacony na nowym kontynencie. Nie ma go na jego pasku. Więc słusznie pisze do HR, który przecież wysłał informację o bonusie do payrollu. Więc HR pisze do payrollu. Payroll sprawdza jego pasek, bonus jest jak żywy wypłacony. Informacja wraca tą samą ścieżką do pracownika. Pracownik mówi: aaaaaaaa, nie zauważyłem, bo na starym kontynencie inaczej paski wyglądały. Ależ nie szkodzi, drogi pracowniku, wszystko w porządku, pouśmiechali się do siebie, ale miło. Dotyczyło to wypłaty styczniowej.

Mija miesiąc, przychodzi wypłata lutowa. Przychodzi mail od tegoż pracownika, że przemyślał sobie sprawę i to nie w porządku, że bonus pojawił się na jego pasku dopiero kiedy on się o niego upomniał, więc jak firma ma zamiar mu to zrekompensować? Ummm, ale że jak to się pojawił? Pasek przychodzi w dniu wypłaty na adres email pracownika i nie tylko nie da się w nim nic zmienić, ale gdyby nawet jakoś się dało, to i tak nie zmieni się przelewu na konto. Odpisują mu jak wyżej. Dowiadują się, że on rozumie ich punkt widzenia, ale on by chciał wiedzieć jak zamierzają go przeprosić, bo został narażony na stres. HR pozwolił sobie odpisać jedno zdanie, że nie było powodu do stresu, bonus był na koncie od początku i nie ich wina z żadnego punktu widzenia.

I tak skarga trafia do mnie, że w HR i payrollu siedzą leniwe urzędasy, które nie przyznają się do żadnej odpowiedzialności. I najśmieszniejsze jest to, że on uczciwie wszystko opisał. Że nie zauważył i się zmartwił, a potem zobaczył i dalej uważa, że to wina niesolidnej firmy.

A ja naprawdę nie wiem co odpisać. Przecież go nie będę przepraszać.

pracownik

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 165 (193)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…