Jak bliski mi Członek Rodziny (CR) dał się naciągnąć na scam giełdowy.
Zaczęło się niewinnie - CR wyszukiwał w sieci informacje o giełdach online, o licencjach, jakie powinny mieć, o pozwoleniach i innych podobnych. Poczytał, poczytał i postanowił spróbować. Znalazł wszelkie informacje mówiące o tym, że Enduring-Markets.com jest prawdziwą stroną, na której można bezpiecznie zainwestować. Zarejestrował się i dostał Opiekuna (O). CR postanowił zainwestować na początek minimalną sumę 250€, przy czym, O namawiał go na więcej, lecz członek mojej rodziny się nie zgodził.
Po około tygodniu, gdy zaczęły być widoczne pierwsze zyski na panelu użytkownika, CR dał się namówić na większą inwestycję i wzięcie udziału w "programie" mającym dać mu duży zysk. Doinwestował do łącznej kwoty 3000€. "Program" się zaczął, liczby ładnie się wspinały do góry i coraz milej było spoglądać na rosnący balans.
Nadszedł dzień, gdy "program" się zakończył i CR chciał wybrać część pieniędzy.
Takiego wałka! Najpierw zapłać podatek od zysków. CR zapłacił. Teraz inny podatek! Zapłacił. A teraz zaczniemy nowy "program", bo nie warto tak małej sumy wybierać.
Skończyło się na tym, że nic nie udało się wybrać. CR jest stratny kupę kasy z rzeczonych "podatków" i "inwestycji", a z internetu zniknęły informacje o licencjach i pozwoleniach handlowych tej giełdy.
Zaczęło się niewinnie - CR wyszukiwał w sieci informacje o giełdach online, o licencjach, jakie powinny mieć, o pozwoleniach i innych podobnych. Poczytał, poczytał i postanowił spróbować. Znalazł wszelkie informacje mówiące o tym, że Enduring-Markets.com jest prawdziwą stroną, na której można bezpiecznie zainwestować. Zarejestrował się i dostał Opiekuna (O). CR postanowił zainwestować na początek minimalną sumę 250€, przy czym, O namawiał go na więcej, lecz członek mojej rodziny się nie zgodził.
Po około tygodniu, gdy zaczęły być widoczne pierwsze zyski na panelu użytkownika, CR dał się namówić na większą inwestycję i wzięcie udziału w "programie" mającym dać mu duży zysk. Doinwestował do łącznej kwoty 3000€. "Program" się zaczął, liczby ładnie się wspinały do góry i coraz milej było spoglądać na rosnący balans.
Nadszedł dzień, gdy "program" się zakończył i CR chciał wybrać część pieniędzy.
Takiego wałka! Najpierw zapłać podatek od zysków. CR zapłacił. Teraz inny podatek! Zapłacił. A teraz zaczniemy nowy "program", bo nie warto tak małej sumy wybierać.
Skończyło się na tym, że nic nie udało się wybrać. CR jest stratny kupę kasy z rzeczonych "podatków" i "inwestycji", a z internetu zniknęły informacje o licencjach i pozwoleniach handlowych tej giełdy.
giełda
Ocena:
119
(133)
Komentarze