Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#91431

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Żona i ja byliśmy tydzień w Karpaczu. 5 dni bywaliśmy w jednej z restauracji.

Ostatniego wieczora przy sąsiednim stoliku jadła para z chyba 6-cioletnią dziewczynką, która stawała bucikami na siedzeniu, była dość głośna, karmiona przez mężczyznę łyżką stołową, przy czym nieapetycznie rozmazywała jedzenie po twarzy. Spoglądała dość często przez oparcie na nasz stół, a para nie zwracała jej jakiejkolwiek uwagi. Dalej rozmawiałem z małżonką [po niemiecku], tylko spoglądałem na to z dezaprobatą, bo przeszkadzało bardzo.

Ni stąd ni zowąd odezwała się głośno ta kobieta, że jak nam się nie podoba, jak zachowuje się ich dziecko, to mamy spier...ć z powrotem do Niemiec, bo tu jest Polska. Powiedziała też o nas GESTAPO!!! Gdy ją chciałem uspokoić i wyprosiłem sobie tak podłe i obrażające zachowanie, niczym nie sprowokowane, dalej awanturowała się. Najgorsze jednak, że kelnerka zareagowała na tą scenę tylko mówiąc, że to przecież tylko dzieci i nie broniła spokojnych gości przed werbalną napaścią. Naturalnie opuściliśmy natychmiast ten lokal i noga nasza tam nigdy nie postanie i też nikomu nie radzę, tym bardziej, ze jest mnóstwo dobrych alternatyw.

Rasizm bywa też czasem po polskiej stronie.

Skomentuj (32) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 114 (152)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…