Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
poczekalnia

#91471

przez ~ninawww ·
| było | Do ulubionych
Rok temu miałam przyjaciółkę z którą przyjaźniłam się już 3 lata. Nazwijmy ją Wiktoria. Wiktorię poznałam jak chodziłam na treningi. Ja chodziłam na ten sport od dziecka a ona dołączyła w wieku nastoletnim. Z racji na to, że chodziłam na treningi wcześniej miałam tam wielu znajomych. Wśród nich był jeden przyjaciel (Nazwijmy go Błażej). Przyjaźniłam się z Błażejem i był dla mnie naprawdę jak brat. Zawsze mnie wysłuchał gdy miałam coś do powiedzenia i oczywiście z wzajemnością. Gdy na treningi zaczęła uczęszczać Wiktoria a ja złapałam z nią lepszy kontakt postanowiłam zacieśnić więzy między nią a Błażejem. I tak oto przyjaźniliśmy się w trójkę a jak to zazwyczaj bywa zaczęło się psuć. Problem był taki, że Błażej zakochał się w Wiktorii, ona się o tym dowiedziała ale dała mu "kosza". Mimo tego że Wiktoria wyraźnie powiedziała mu, że nie jest nim zainteresowana on postanowił walczyć o jej względy. Jego taktyka polegała na tym że robił wszystko jak chciała i żeby to jej było wygodnie. Bardzo szybko przełożyło się to na mnie bo kiedy ja byłam umówiona z Błażejem, to on potrafił odwołać spotkanie godzinę przed, bo Wiktoria miała ochotę pogadać przez telefon. Po miesiącu tego "cyrku" stwierdziłam że wystarczy i powiedziałam że mnie to boli Błażejowi. Niestety on nie podzielał mojego zdania. Oddaliliśmy się od siebie i byliśmy już bardziej znajomymi niż przyjaciółmi. Z Wiktorią też kontakt się pogorszył. Stwierdziłam że warto zawalczyć o naszą przyjaźń i napisałam do Błażeja i Wiktorii.
Wszyscy zgodziliśmy się że musimy odnowić kontakt. Po miesiącu okazało się jednak że na treningach na które chodzę dużo osób plotkuje o moich bardzo prywatnych sprawach. Były to moje ogromne sekrety o których wiedział tylko mój chłopak i... Błażej z Wiktorią. Spytałam się Błażeja czy to jego sprawka ale się nie przyznał. Poprosiłam mojego chłopaka żeby podpytał swoich znajomych i jak się okazało to właśnie Błażej tak otwarcie opowiadał o moich sekretarz dopowiadając nawet swoje wątki. Gdy spytałam czemu to zrobił napisał mi żebym się odczepiła (oczywiscie w bardziej wulgarny sposób) a następnie mnie zablokował. Napisałam więc do Wiktorii chcąc ją ostrzec przed wyjawianiem sekretów Błażejowi by nie musiała słuchać o sobie z ust innych ludzi ale jak się okazało ona o wszystkim wiedziała. Powiedziała mi tylko że bali się że ja wyjawię ich sekrety wiec to była ich reakcja obronna. Nie trzymam się z nimi od roku i cóż... wiem że dalej się trzymają ze sobą i wzajemnie obrabiają sobie cztery litery. Jak to mówi moja mama "śmieci same sie wyniosły" ale jednak trochę boli to, że to ja ich poznałam a oni wyprawili mi takie coś. No cóż mówi się trudno i żyje się dalej a ja przynajmniej do końca życia zapamiętam sens słów "trzy to liczba nieparzysta".

Zielona Góra

Skomentuj (10) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 23 (67)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…