Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#91542

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Mieszkamy na wsi. Niewielkiej, ale ruchliwej, bo leżącej przy drodze krajowej. Ruch jest właściwie non stop. Z jednej strony drogi jest chodnik, a z drugiej ścieżka rowerowa, na której dopuszczony jest też ruch pieszych.

Moja mama ma w zwyczaju spacerować codziennie po kilka kilometrów i podczas dzisiejszego spaceru szła tą stroną ulicy, po której jest tylko chodnik i zobaczyła, jak w jej kierunku poruszało się jezdnią na rowerze dziecko - chłopiec, na oko 10-11 letni. Za nim tworzył się już mały sznurek aut, w tym dwóch tirów, czekających, by go wyminąć, co po chwili zrobili.

Gdy moja mama już niemal zrównała się z tym chłopcem, kiwnęła na niego, by się na chwilę przy niej zatrzymał. Spokojnie, bez żadnych krzyków, powiedziała mu, że będzie dla niego bezpieczniej, jeśli przejedzie na ścieżkę rowerową po drugiej stronie jezdni i że właściwie to tylko nią powinien się tu poruszać, a nie po jezdni.

Co odpowiedział, zanim odjechał?
- Pier*** się.

ścieżka_rowerowa dziecko rower

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 132 (144)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…