zarchiwizowany
Skomentuj
(7)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Mieszkamy z chorym dzieckiem na ostatnim piętrze w bloku. Niestety sąsiedzi wiecznie wylewają żale z powodu naszego dziecka. Nie możemy zabronić mu biegać po mieszkaniu, gdyż źle to wpłynie na rozwój dziecka. Dywanów w domu na panelach także nie chcemy. Zresztą, uważamy, że nic one nie dają dla sąsiadów. Dziecko bardzo często też krzyczy, na co sąsiady walą w kaloryfery i ściany, czym straszą nasze dziecko. Bardzo chcemy aby przestali się na nas złościć i stukać w ściany. Dziecko chore ma prawa, które stoją ponad prawami sąsiadów. Chore dziecko może więc odbijać piłkę od ściany czy podłogi i to nawet po północy. Każdy policjant to potwierdzi.
Nie podoba nam się to, że sąsiady zamiast nam współczuć, przestali odpowiadać na nasze dzień dobry.
Nie podoba nam się to, że sąsiady zamiast nam współczuć, przestali odpowiadać na nasze dzień dobry.
blok
Ocena:
-9
(23)
Komentarze