Zaczęła się jesień, a wraz z nią nieuchronny opad liści z drzew.
W mojej firmie szef nakazał dopilnowanie utrzymania porządku przed biurowcem i na placu. Rośnie tam kilka drzew i rzeczywiście liść ściele się gęsto.
Panowie ze służby porządkowej zorganizowali u swojego kierownika zakup niezbędnych narzędzi, a że firma aspiruje do miana nowoczesnej, to i sprzęt musi dorównać renomie zakładu. Kierownik kupił im spalinową dmuchawę do liści z najwyższej półki. Dzięki temu czyścili hektar placu raz-dwa i mieli czas na bardziej produktywne czynności.
Dziś przechodzę obok biurowca, a tam 3 panów ogarnia liście grabiami i miotłami.
Pytam:
- Co tam, dmuchawa Wam się zepsuła? A taka ładna była, amerykańska.
- Nie, odpowiedzieli, jest bunt na pokładzie.
Zatrzymałem się i dopytuję o ten bunt.
Okazało się, że dmuchawa tak hałasuje i emituje tyle spalin, że paniusie z biurowca skupić się nie mogą. A poza tym jest nieekologiczna i szkodliwa dla robaczków. Z taką skargą poszły do Dyrektora, a ten nakazał powrót do "silent mode" przy ogarnianiu placu.
Odkurzanie trwało pod oknami paniuś max 15 minut co drugi/trzeci dzień. Rzeczywiście nie do wytrzymania.
3 panów metodą ziemia-łopata-powietrze ogarnia plac jakieś pół dnia. Przynajmniej mają zajęcie (sarkazm).
Hiper dmuchawa z kosmiczną technologią wisi na kołku w magazynie.
Panie pracują w nieprzerwanym skupieniu (tiaaa, akurat).
W mojej firmie szef nakazał dopilnowanie utrzymania porządku przed biurowcem i na placu. Rośnie tam kilka drzew i rzeczywiście liść ściele się gęsto.
Panowie ze służby porządkowej zorganizowali u swojego kierownika zakup niezbędnych narzędzi, a że firma aspiruje do miana nowoczesnej, to i sprzęt musi dorównać renomie zakładu. Kierownik kupił im spalinową dmuchawę do liści z najwyższej półki. Dzięki temu czyścili hektar placu raz-dwa i mieli czas na bardziej produktywne czynności.
Dziś przechodzę obok biurowca, a tam 3 panów ogarnia liście grabiami i miotłami.
Pytam:
- Co tam, dmuchawa Wam się zepsuła? A taka ładna była, amerykańska.
- Nie, odpowiedzieli, jest bunt na pokładzie.
Zatrzymałem się i dopytuję o ten bunt.
Okazało się, że dmuchawa tak hałasuje i emituje tyle spalin, że paniusie z biurowca skupić się nie mogą. A poza tym jest nieekologiczna i szkodliwa dla robaczków. Z taką skargą poszły do Dyrektora, a ten nakazał powrót do "silent mode" przy ogarnianiu placu.
Odkurzanie trwało pod oknami paniuś max 15 minut co drugi/trzeci dzień. Rzeczywiście nie do wytrzymania.
3 panów metodą ziemia-łopata-powietrze ogarnia plac jakieś pół dnia. Przynajmniej mają zajęcie (sarkazm).
Hiper dmuchawa z kosmiczną technologią wisi na kołku w magazynie.
Panie pracują w nieprzerwanym skupieniu (tiaaa, akurat).
liście jesień biurowiec
Ocena:
150
(194)
Komentarze