Jak wspominałem w poprzednich historiach mamy z dziewczyną swoje własne stado psów.
Historia będzie o największym z nich.
W połowie Husky w połowie tylko jego matka wie kto. Umaszczenie się zgadza, oczy też, ale zamiast wyć to szczeka no i sierść to bardziej igły jak u dzika niż puchate kłębki typowego Haszczaka.
Kochany, ciapowaty, do rany przyłóż i bardzo mądry przytulas. Gdy go pytam: "Idziesz czy nie?" To on idzie albo nie.
Jest to pies ratowany przez fundację. U mnie od lekko ponad roku. Trochę taki zwierzak po przejściach.
Zawsze gdy patrzę w te jego haszczakowe, błękitne oczy i widzę blizny na pysku, myślę o tym jak niewiele brakowało żeby stracił jedno ze swoich ślepi.
Ciągle zastanawiam się jakim prawem leśniczy u którego był od małego, mógł trzymać go w jednym kojcu z agresywnym amstaffem który go atakował. Najpewniej walczył o resztki z obiadu którymi ich karmiono przerzucając przez ogrodzenie.
Wydawało mi się, że ktoś taki jak leśniczy powinien mieć minimalne pojęcie o zwierzętach. Albo że każdy człowiek ma tyle oleju w głowie żeby rozdzielić psy z których jeden okalecza drugiego
Historia będzie o największym z nich.
W połowie Husky w połowie tylko jego matka wie kto. Umaszczenie się zgadza, oczy też, ale zamiast wyć to szczeka no i sierść to bardziej igły jak u dzika niż puchate kłębki typowego Haszczaka.
Kochany, ciapowaty, do rany przyłóż i bardzo mądry przytulas. Gdy go pytam: "Idziesz czy nie?" To on idzie albo nie.
Jest to pies ratowany przez fundację. U mnie od lekko ponad roku. Trochę taki zwierzak po przejściach.
Zawsze gdy patrzę w te jego haszczakowe, błękitne oczy i widzę blizny na pysku, myślę o tym jak niewiele brakowało żeby stracił jedno ze swoich ślepi.
Ciągle zastanawiam się jakim prawem leśniczy u którego był od małego, mógł trzymać go w jednym kojcu z agresywnym amstaffem który go atakował. Najpewniej walczył o resztki z obiadu którymi ich karmiono przerzucając przez ogrodzenie.
Wydawało mi się, że ktoś taki jak leśniczy powinien mieć minimalne pojęcie o zwierzętach. Albo że każdy człowiek ma tyle oleju w głowie żeby rozdzielić psy z których jeden okalecza drugiego
pies właściciel
Ocena:
160
(182)
Komentarze