poczekalnia
Skomentuj
(16)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
O tym jak dopiec własnej córce przez swoją wścibskość.
Życie jak wiele wpadka na studiach szybki ślub i wychowywanie malucha. Wyszło że wylądowaliśmy u rodziców żony 3 lata piekła ale to na inny raz.
Po 3 latach był ślub kumpla z liceum nie widzieliście się od matury, nie da się ukryć że upiłem się jak ostatnia świnia ale z racji 5 lat abstynencji żonka nawet nie wyraziła jakiejkolwiek obiekcji. Następnego dnia kac więc stacja i piwo i coś podkusiło ... puściłem lotto i trafiłem... po odjęciu podatku wyszło dobre 800k więc niewiele myśląc kupiliśmy mieszkanie za 300k do lekkiego remontu aby tylko się wyprowadzić. 4 miesiące roboty na zmianę z ojcem i teściem aby to mieszkanie było przytulne i bezpieczene dla naszego dziecka trochę się w tym czasie zaniedbaliśmy. Bo praca i wykończenie robiły mi dobre 18h roboty w dobie i padałem na ryj. Na czas przerzutu wszystkich gratów mały był u moich rodziców bo akurat mieli urlop więc po zakończeniu przeprowadzki godz 23 padliśmy do łóżka jak trupy. Rano postanowiliśmy z żoną nadrobić stracony czas nikogo w mieszkaniu całkiem sami dawno nie było okazji pójść na całość żoną sama wyciągnęła wszystkie zabawki a nawet kajdanki. W domu słychać tylko odgłosy przyjemności żony nie usłyszeliście przekręcania kluczy w drzwiach, do sypialni wpadła teściowa wyzywa nas od grzeszników i sodomistów... poszła mocna awantura skąd ma klucze i co tu robi ale nic nie dało zwyzywała własną córkę od szmat grzesznic. Skąd wzięła klucze przyznała się ciotce że jak teść miał podczas remontu swój komplet to sobie dorobiła...ale w tym wszystkim najgorsza nie była sytuacja tylko rozniesienie tego po rodzinie i znajomych gdzie ona błąd zrobiła, że córka jest dziwką w kajdankach a zięć to chyba gej skoro mu pomóc zabawek potrzebna. Teraz było wesele córki ciotki która nam powiedziała o kluczach, teściowa spodziewała się chyba wielkiego rodzinnego linczu na nas ale rodzinka miała to gdzieś im bardziej się nakręcała tym bardziej jej unikali do momentu aż jej brat postanowił ją spacyfikować słowami: "Bożenko jak widzisz nie daleko pada jabłko od jabłoni, ale Asia chociaż łajdaczy się z mężem a nie jak ty z każdym co miał poloneza"
Życie jak wiele wpadka na studiach szybki ślub i wychowywanie malucha. Wyszło że wylądowaliśmy u rodziców żony 3 lata piekła ale to na inny raz.
Po 3 latach był ślub kumpla z liceum nie widzieliście się od matury, nie da się ukryć że upiłem się jak ostatnia świnia ale z racji 5 lat abstynencji żonka nawet nie wyraziła jakiejkolwiek obiekcji. Następnego dnia kac więc stacja i piwo i coś podkusiło ... puściłem lotto i trafiłem... po odjęciu podatku wyszło dobre 800k więc niewiele myśląc kupiliśmy mieszkanie za 300k do lekkiego remontu aby tylko się wyprowadzić. 4 miesiące roboty na zmianę z ojcem i teściem aby to mieszkanie było przytulne i bezpieczene dla naszego dziecka trochę się w tym czasie zaniedbaliśmy. Bo praca i wykończenie robiły mi dobre 18h roboty w dobie i padałem na ryj. Na czas przerzutu wszystkich gratów mały był u moich rodziców bo akurat mieli urlop więc po zakończeniu przeprowadzki godz 23 padliśmy do łóżka jak trupy. Rano postanowiliśmy z żoną nadrobić stracony czas nikogo w mieszkaniu całkiem sami dawno nie było okazji pójść na całość żoną sama wyciągnęła wszystkie zabawki a nawet kajdanki. W domu słychać tylko odgłosy przyjemności żony nie usłyszeliście przekręcania kluczy w drzwiach, do sypialni wpadła teściowa wyzywa nas od grzeszników i sodomistów... poszła mocna awantura skąd ma klucze i co tu robi ale nic nie dało zwyzywała własną córkę od szmat grzesznic. Skąd wzięła klucze przyznała się ciotce że jak teść miał podczas remontu swój komplet to sobie dorobiła...ale w tym wszystkim najgorsza nie była sytuacja tylko rozniesienie tego po rodzinie i znajomych gdzie ona błąd zrobiła, że córka jest dziwką w kajdankach a zięć to chyba gej skoro mu pomóc zabawek potrzebna. Teraz było wesele córki ciotki która nam powiedziała o kluczach, teściowa spodziewała się chyba wielkiego rodzinnego linczu na nas ale rodzinka miała to gdzieś im bardziej się nakręcała tym bardziej jej unikali do momentu aż jej brat postanowił ją spacyfikować słowami: "Bożenko jak widzisz nie daleko pada jabłko od jabłoni, ale Asia chociaż łajdaczy się z mężem a nie jak ty z każdym co miał poloneza"
Siennica
Ocena:
79
(131)
Komentarze