Kończy mi się umowa telefoniczna i jeśli jej nie przedłużę, mam te same warunki na okres nieokreślony. Mi to pasuje, bo place 25 zł miesięcznie, mam sporo internetu i ogólnie jest ok.
Dzwoni konsultant nr 1:
- proponuje mi to co już mam, z tą różnica, że będę mieć połowę obecnego internetu i płacić 5 zł więcej. Wyśmiałam go,
- konsultant nr 2 sam się zegna, gdy mówię, że nie jestem zainteresowana niczym droższym,
- konsultant nr 3 proponuje mi to samo co nr 2 tylko w tej samej cenie. Wyśmiany po raz kolejny.
Nie jestem zainteresowana nowym telefonem, ani rewolucyjną oferta. Jakby mi zaproponowali, te warunki, które mam w tej samej cenie, to się zgodzę.
Ale, żeby proponować gorzej i drożej? Ta fioletowa sieć się nigdy nie zmieni.
Dzwoni konsultant nr 1:
- proponuje mi to co już mam, z tą różnica, że będę mieć połowę obecnego internetu i płacić 5 zł więcej. Wyśmiałam go,
- konsultant nr 2 sam się zegna, gdy mówię, że nie jestem zainteresowana niczym droższym,
- konsultant nr 3 proponuje mi to samo co nr 2 tylko w tej samej cenie. Wyśmiany po raz kolejny.
Nie jestem zainteresowana nowym telefonem, ani rewolucyjną oferta. Jakby mi zaproponowali, te warunki, które mam w tej samej cenie, to się zgodzę.
Ale, żeby proponować gorzej i drożej? Ta fioletowa sieć się nigdy nie zmieni.
Ocena:
87
(95)
Komentarze