Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#91950

przez ~choochoo ·
| Do ulubionych
Moja frustracja sięga już zenitu. Jak to jest, że w internecie każdy posiadacz psa twierdzi, że sprząta po swoim psie, a w realu w parku co 5m leży g...wno?

Poszłam dzisiaj z dzieciakami na spacer do parku, syn na hulajnodze, córka idzie koło mnie. Są psiarze. Są kubły na odchody. Są dostępne woreczki. Syn jechał po ścieżce i wjechał w kupę. Syn ma 4 lata, więc jak zobaczył kupę to było trochę za późno na zmianę toru jazdy albo wyhamowanie. Wiadomo, sytuacja nieprzyjemna. Parę minut później widzę młodą dziewczynę, nie emerytkę czy osobę niepełnosprawną, której podniesienie kupy może sprawiać trudność. Młoda dziewczyna, gdy tylko zobaczyła, że pies kuca do wypróżnienia się, nagle zaczęła się intensywnie wgapiać w telefon, po czym po prostu odeszła. Zwróciłam jej uwagę, że powinna tę kupę posprzątać. Powiedziałam, że dopiero co dziecko wjechało w g...wno hulajnogą. Dziewczyna najpierw odparła, że po trawie nie jeździ się hulajnogą, a gdy jej uświadomiłam, że kupa leżała na ścieżce, to usłyszałam:
- "to se bachora pilnuj".

A potem ludzie się dziwią, że lądują na spotted czy innych grupach. A ludzie komentują, że trzeba było zwrócić uwagę. Ja zwracam, ale rzadko kiedy usłyszę chociażby w miarę grzeczną odpowiedź, najczęściej właściciel psa udaje, że nie słyszy albo leci bluzgami.

pies sprzątanie

Skomentuj (34) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 131 (145)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…