Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#91968

przez (PW) ·
| Do ulubionych
W wieku niemal 30 lat zamieszkałem w bloku. Zastanawiam się, czy ludzie się zmienili na gorsze, czy to jednak ja się przyzwyczaiłem do mieszkania w domu jednorodzinnym? Opiszę tu kilka perypetii pomiędzy mieszkańcami.

Nowe osiedle, 8 bloków, podzielone na 2 wspólnoty mieszkaniowe i 2 oddzielne adresy (np. Nowa 18 i Nowa 20), ale z wspólnym wjazdem na osiedle dla samochodów. Każdy mieszkaniec w cenie mieszkania miał jedno miejsce parkingowe na terenie osiedla.

Żyjemy sobie spokojnie, nikt nikomu nie wadzi. Ponieważ to nowe osiedle, niektórzy zamieszkali w nim szybciej, ponieważ bloki budowano po kolei. Budując mieszkania, deweloper, zgodnie z ustawą o własności lokali ustanowił się zarządcą i zarządem pierwszej wspólnoty do której należę. Żaden z kolejnych właścicieli nie miał nic przeciwko, wszystkim było to na rękę. Płacimy czynsze, deweloper nam zarządza, itd.

Pierwszy zgrzyt zaczął się przy sprawozdaniu i rocznym rozliczeniu kosztów zarządzania. Przyznam szczerze, nie znałem się na tym i po prostu zaakceptowałem rozliczenie (można to było zrobić online na portalu dewelopera). Kilku osobom rozliczenie się jednak nie spodobało. Napisali do dewelopera pismo, w którym wskazali nieścisłości (na kwotę ok. 40 000 zł) i prośbą o wyjaśnienie, gdzie zaginęły pieniądze oraz zawiadomili pozostałych mieszkańców wspólnoty i nieprawidłowościach przez wrzucenie pism do skrzynek pocztowych. Każdy, kto nie potrafił samodzielnie zapoznać się z rozliczeniem, mógł się umówić na spotkanie, gdzie zostało to wyjaśnione. Sam poszedłem na takie spotkanie i przyznałem im rację. W odpowiedzi na pismo kilku mieszkańców, deweloper złożył rezygnacje ze stanowiska zarządu i zarządcy, argumentując ją czepianiem się mieszkańców i brakiem szacunku do wykonywanej przez nic CHARYTATYWNIE pracy. Co zrobili pozostali mieszkańcy, którzy do tej pory stali z boku? Stanęli po stronie dewelopera i obrazili się na kilkanaście osób, którzy wysłali pismo tylko dlatego, że straciliśmy zarząd i zarządcę.

Serio? Mieć wywalone za zaginione 40 000 zł?

deweloper zarzadca zarzad wspolnota mieszkancy

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 124 (140)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…