Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

#92009

przez ~Tikitaki ·
| Do ulubionych
Kto doświadczył przeprowadzki międzymiastowej ten wie, że to wielki projekt i dużo tematów to ogarnięcia.
Jeden z punktów: zapisanie do nowej przychodni. W przychodni dokumenty wypełnione, podpisane. SUPER.

- Czy można przy okazji zapisać dziecko na szczepienie?
* zapisy robimy pod koniec miesiąca, proszę dzwonić. Proszę jeszcze dostarczyć kartę szczepienie dziecka z poprzedniej przychodni.

OK. Telefon do starej przychodni, przekazanie nowego adresu przychodni. Wyślą na początku miesiąca, bo jeszcze w systemie widnieje.

Pod koniec miesiąca dzwonię do nowej przychodni i proszę o termin na szczepienie i receptę na szczepionkę.
Dostępne tylko dosłownie ostatnie dni miesiąca godz. między 8-15. No cóż, biorę 15:00.

W dniu szczepienia, częściowe zwolnienie z pracy i ze szkoły i idziemy do przychodni. Rejestratorka szuka karty pacjenta, i psikus - nie ma karty szczepień. Nic nie można zrobić. Finalnie powtórka z rozrywki, telefon do starej przychodni, i ponowne rejestrowanie na wizytę w nowej.

Gdzie piekielność? Oczekiwanie, że stara przychodnia wyśle kartę za pierwszym razem i będzie bezproblemowo?
A może, że nowa przychodnia poinformuje o brakuje dokumentu? Albo chociaż rano, szykując karty pacjentów, dadzą znać?

Za dużo zaufania do ludzi

Przychodnia

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 137 (143)

Komentarze

Momencik, trwa ładowanie komentarzy   ładowanie…