zarchiwizowany
Skomentuj
(16)
Pobierz ten tekst w formie obrazka
Historia mojej siostry sprzed kilku lat
Moja siostra wybierała się wówczas do domu (skąd jechała nie pamiętam) niestety spóźniła się na autobus i musiała czekać na następny. Gdy siedziała na ławce podszedł do niej chłopak usiadł koło niej i zaczęli rozmawiać. Okazało się że chłopak wracał właśnie z Woodstocku do domu. Mimochodem zapytał się czy nie ma może pożyczyć pięciu złotych na coś do jedzenia bo stracił wszystkie pieniądze i jest po prostu głodny.
ta niestety nic przy sobie nie miała, za to w plecaku miała jakiś serek czy coś w tym guście i go nim poczęstowała a chłopak rzucił się na niego jak wilk :) Powiedział że od 3 dni jadł tylko ryż który dostał w Hari-krisznie (kto był to wie o co chodzi nie umiem tego wytłumaczyć)
rozmowa toczyła się dalej w pewnym momencie podeszła do nich jakaś babka. i tu rozpoczyna się właściwa historia
B: przepraszam mają państwo może jakieś pieniądze? zbieram na jedzenie...
C: (z wielkim żalem w głosie) przepraszam sam nie mam ani grosza... ale wie pani mam trochę ryżu jeszcze mogę go pani dać sam jem go trzy dni i nie mogę na niego już patrzeć...
B: Ryż?!? mam jeść suchy ryż?!? Ty jesteś chyba nie poważny! Jak chcesz to tu niedaleko jest Biedronka idź i mi kiełbase kup a nie suchy ryż będziesz mi wciskać...
Chłopaka zatkało i nie dziwo czasem aż po prostu brakuje słów...
Moja siostra wybierała się wówczas do domu (skąd jechała nie pamiętam) niestety spóźniła się na autobus i musiała czekać na następny. Gdy siedziała na ławce podszedł do niej chłopak usiadł koło niej i zaczęli rozmawiać. Okazało się że chłopak wracał właśnie z Woodstocku do domu. Mimochodem zapytał się czy nie ma może pożyczyć pięciu złotych na coś do jedzenia bo stracił wszystkie pieniądze i jest po prostu głodny.
ta niestety nic przy sobie nie miała, za to w plecaku miała jakiś serek czy coś w tym guście i go nim poczęstowała a chłopak rzucił się na niego jak wilk :) Powiedział że od 3 dni jadł tylko ryż który dostał w Hari-krisznie (kto był to wie o co chodzi nie umiem tego wytłumaczyć)
rozmowa toczyła się dalej w pewnym momencie podeszła do nich jakaś babka. i tu rozpoczyna się właściwa historia
B: przepraszam mają państwo może jakieś pieniądze? zbieram na jedzenie...
C: (z wielkim żalem w głosie) przepraszam sam nie mam ani grosza... ale wie pani mam trochę ryżu jeszcze mogę go pani dać sam jem go trzy dni i nie mogę na niego już patrzeć...
B: Ryż?!? mam jeść suchy ryż?!? Ty jesteś chyba nie poważny! Jak chcesz to tu niedaleko jest Biedronka idź i mi kiełbase kup a nie suchy ryż będziesz mi wciskać...
Chłopaka zatkało i nie dziwo czasem aż po prostu brakuje słów...
Przystanek PKS
Ocena:
264
(290)
Komentarze