Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Always_smile

Zamieszcza historie od: 10 czerwca 2014 - 17:04
Ostatnio: 9 kwietnia 2022 - 19:59
  • Historii na głównej: 42 z 42
  • Punktów za historie: 7997
  • Komentarzy: 152
  • Punktów za komentarze: 1613
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
9 kwietnia 2022 o 19:59

U nas w państwowym żłobku było to samo, przenieśliśmy do prywatnego i nagle dziecko nie choruje

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
9 marca 2022 o 1:20

@ooomatko: dziecko ma zaświadczenie o astmie, co widać nie załatwiało sprawy. Wichury były teraz już w nowym roku, dziecko swoją przygodę z państwową placówką zakończyło w grudniu i zdecydowanie przez 4m był czas kiedy dzieci powinny wychodzić na dwór. 1 pani była na stałe oddelegowana do innej państwowej placówki z powodu braku kadry. Przez całe 4m byliśmy zwodzeni, że lada dzień wróci. Tak więc dzieci miały 2-3 panie chociaż z podanych przez Ciebie powodów zdarzały się też 40 osobowe łączone grupy

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
26 sierpnia 2021 o 10:52

Nie wiem czy wiecie ale jest coś takiego jak. Nocnik jednorazowy. Kosztuje w Rossmannie ok. 5-7zl. Spokojnie nosi się go w torebce i w takich sytuacjach chowa za krzakiem dziecko robi co ma zrobić i nocnik idzie do kosza.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 12) | raportuj
21 sierpnia 2020 o 22:13

To ja Ci odpowiem. Do końca 3 klasy podstawówki tańczyłam 2x w tyg i chodziłam na pianino 2x w tyg i raz w tyg miałam próby chóru plus śpiewałam w kosciele. W 4 klasie dołączyłam do drużyny koszykówki nie rezygnując z reszty. 10h treningów tygodniowo plus mecze. W 5 klasie zostawiłam i tańce i pianino i chór. W kosza grałam 12 lat. W którejś klasie, nie pamiętam już której poza koszykówką miałam dodatkowy angielski, niemiecki, gitarę, udzielałam się w Caritasie i chciałam jeszcze zapisać się do harcerstwa ale wtedy mama powiedziała stop. Jestem wdzięczna, że mogłam próbować. Taniec lubie do tej pory i łatwiej o zajęcia dla dorosłych niż znalezienie drużyny do kosza. Z pianina i gitary mam podstawy, czasami sobie gram. Języki to raczej oczywiste

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
13 kwietnia 2020 o 22:55

Moja mama uczy najmłodsze dzieciaki. Od dyrekcji dostali przykaz korzystania z librusa i narzędzi Google. Na początku na prośbę rodziców mama zadania do zrobienia następnego dnia przekazywała po południu/ wieczorem, podobno ułatwiało to pracę rodzicom, bo pokazali dziecku co ma zrobić zanim ruszyli do pracy, obecnie wg nakazu dyrekcji wszystko ma się pojawić w godz. 8-9. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nauczyciele nie mieli żadnego szkolenia, korzystają z prywatnego komputera, prywatnego Internetu, żeby odpytać dziecko np z nauki czytania moja mama dzwoni z prywatnego telefonu do rodzica dziecka i martwi się czy nie obetną np motywacyjnego, bo nie będzie kasy

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
5 kwietnia 2020 o 20:40

W zasadzie to ograniczanie wolności bez stanu wyjątkowego to łamanie konstytucji.

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 21) | raportuj
11 lutego 2020 o 18:50

@Armagedon: W takiej sytuacji powinni powiedzieć "Przepraszam, mamy dużo zamówień, czas oczekiwania może wynieść 3h, czy chcą Państwo złożyć zamówienie?" I tak potraktowany klient ma wybór albo się nie spieszy i przetestueje albo spróbuje następnym razem szczęścia, to co zrobili spowoduje, że raczej nikt z zamawiających po nowej próby się nie podejmie

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
11 stycznia 2020 o 19:35

Jeśli miałeś wiele lat nauki w plecy to w 1 rok ciężko nauczyć się tak żeby być najlepszym. Trzeba nadrobić często to co już było

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
6 stycznia 2020 o 1:34

W moim otoczeniu są 2 małe Zosie aż takie rzadkie obecnie nie jest

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
14 grudnia 2019 o 21:25

@AnitaBlake: bywało, że oddawalismy prezenty, tym od których dostaliśmy i tak nie działa.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
11 listopada 2019 o 18:38

Z drugiej strony niektóre dziewczyny odpowiadały przeboje z wcześniejszych porodów, z innych szpitali to czasami aż się dziwiłam, że decydowały się na kolejne dziecko.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
11 listopada 2019 o 18:35

Ja na patologii trafiłam na babkę, która pod koniec ciąży stwierdziła, że okna umyje, po czym zaczęły jej się sączyć wody, co zlekceważyła tylko w podpaskach chodziła. Do szpitala przyjechała, bo w końcu zaczęła krwawic. Lekarze na pewno próbowali działać, żeby ciąża była donoszona, bo brakowało niewiele, ale jak się skończyło to nie wiem, bo mnie wypisali.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
29 października 2019 o 14:49

Zmień na dowolne imiona, bo w koligacjach rodzinnych ciężko się połapać i z imionami

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 31) | raportuj
23 października 2019 o 15:53

Żadnych konkretów,jakby posłuchać drugiej strony pewnie argumenty jednak by się znalazły.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 7) | raportuj
30 września 2019 o 12:13

W Internecie można dostać bardzo dobre jakościowe rzeczy dla dzieci w miarę dobre cenowo jak się dobrze poszuka. Często handmade, albo po prostu robione w Polsce.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
22 września 2019 o 1:31

@BiAnQ: dzięki, poprawione :)

[historia]
Ocena: 21 (Głosów: 23) | raportuj
18 września 2019 o 21:33

Jestem matką i nic mnie bardziej nie wkurza niż robienie z dziecka idioty. Może nie zrozumie jak się powie "zaiste synu wyreguluj głośność o 73,6% ponieważ dama skarży się na męczącą migrenę", ale jak się rozmawia z dzieckiem to teksty typu "w autobusie jest dużo ludzi i nie można być głośno", czy "ciekawe czy będziesz ciszej Ty czy telefon" maluch zrozumie. Kwestia podejścia do dziecka

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
17 września 2019 o 10:36

@Monomotapa: Myślę, że obrażasz tu większość rodziców. W moim otoczeniu kulturalni rodzice to standard, a rycząca patologia jest w zdecydowanej mniejszości, tylko najbardziej widoczna.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
11 września 2019 o 20:49

@singri: widać nie jestem na bieżąco, dzieci jeszcze za małe na takie eksperymenty :)

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 17) | raportuj
11 września 2019 o 19:54

Pamiętam, że jak chodziłam do szkoły to na obozach organizowanych przez szkołę modne były płukanki, którymi farbowało się włosy. Kolor zazwyczaj schodził po kilku myciach, ale bywało, że u kogoś został dłużej niż powinien. Nikt nam na obozach tego nie zabraniał, a na początku roku nie robili problemów jeśli kolor nie wypłukał się całkowicie. Oczywiście w trakcie roku takie akcje dozwolone nie były. Natomiast tekst ojca niezbyt dobrze świadczy na przyszłość, bo czym innym jest pozwolenie dzieciom na odrobinę szaleństwa w wakacje, a czym innym pozwalanie na wszystko w każdych okolicznościach.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
7 września 2019 o 23:09

Tak tylko wspomnę, że moje dziecko ma dopiero co skończone 2 lata, ubranka 98 nosi od połowy wakacji i nieźle mówi. Może była po prostu wyrośnięta.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
5 września 2019 o 9:14

Dlatego ja zapisując dziecko do danej przychodni upewniam się, że mają system kolejkowy na lini. 40 min słucham muzyki, ale przynajmniej wiem, że jak poradzą sobie z tłumem w poczekalni to się dodzwonię

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
22 sierpnia 2019 o 11:11

Napisz maila do UOKiKu co z tym zrobić. Doradzą jeśli jesteś osobą prywatną, a znając życie jeśli napiszesz do sklepu, że kontaktujesz się w sprawie z UOKiKiem to kasą momentalnie znajdzie się na Twoim koncie.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
5 sierpnia 2019 o 11:47

Ja zamiast pytać o radę podjechałabym do sklepu specjalistycznego i niech doradzą niedrogi i bezpieczny w dodatku dopasowany do dziecka i samochodu. Takie najbardziej popularne sklepy to fotelik.info i 8gwiazdek. Ewentualnie na fb jest grupa 8gwiazdek, gdzie mogą doradzić jeśli nie masz możliwości podjechania. Swoją drogą dla mnie ważniejsze jednak byłoby wozenie dziecka tyłem niż isofixy, bo jednak chodzi o bezpieczeństwo, chociaż jako matka rozumiem wygodę isofixów.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 14) | raportuj
5 sierpnia 2019 o 11:43

@dayana: foteliki mają swoją żywotność, nasza łupina 0-13kg 5lat z tego co się orientowałam, bo aktualnie czekam na drugiego pasażera tego fotelika. Do tego fotelik nawet po lekkiej stłuczce może (nie musi, ale może w zależności jak działały siły) nie chronić dziecka tak jak przed zdarzeniem, dlatego zalecane jest kupowanie nowych lub z pewnego źródła, typu od rodziny, gdzie wiemy, że nic się nie wydarzyło. Ogólnie używany fotelik można wziąć do specjalistycznego sklepu i sprawdzić czy się nadaje, ale za to zazwyczaj też się płaci.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 następna »