Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Anytsuj

Zamieszcza historie od: 6 maja 2018 - 22:33
Ostatnio: 6 lutego 2020 - 20:05
  • Historii na głównej: 15 z 16
  • Punktów za historie: 2018
  • Komentarzy: 74
  • Punktów za komentarze: 251
 
[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
6 lutego 2020 o 20:05

@Bryanka: u mnie niestety nie, ale fajnie, gdyby lekarz mógł zgłaszać, do których pacjentów wysyłać sms, jeśli nie odbiera. Albo wysyłać do wszystkich nieodbierających- zawsze to oszczędność czasu dla rejestratorek.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
6 lutego 2020 o 19:44

@Carima: a jeszcze w temacie Twojego pomysłu z procedurą- byłaby korzystna także dlatego, że jeśli na dany dzień jest umówionych np 8 pacjentów i połowa nie odbiera za pierwszym razem, to ile czasu recepcjonistka traci na próbę dodzwonienia się.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
6 lutego 2020 o 19:40

@Cut_a_phone: Ja też nie przepadam za tworzeniem na siłę żeńskich form, ale odkąd w szkole mieliśmy panią psycholog i wszyscy mówiliśmy o niej właśnie "psycholożka" (bo to szybciej niż "pani psycholog"), oswoiłam się z tym słowem. Jeśli chodzi o przyczyny, to zawsze byłam osobą mega wstydliwą. Jako dziecko, jak miałam gdzieś iść, zawsze analizowałam "co będzie jeśli?". Później nieco mi przeszło, ale nie całkiem. Problem z telefonami i w ogóle kontaktowaniem się z ludźmi bardzo nasilił się u mnie po przepracowaniu dwóch lat na stanowisku handlowca. Odczuwam też silny lęk zawsze, kiedy przełożony do mnie dzwoni (nawet, jeśli umówimy się, że zadzwoni przekazać mi jakąś konkretną informację). A jak prosi, żebym podeszła do innego biura bo chce porozmawiać, to miewam ze stresu mroczki przed oczami, choć wiem, że nic złego nie zrobiłam i że jest ze mnie zadowolony. Mój mózg po prostu się nie zna na swojej robocie za bardzo.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
6 lutego 2020 o 19:31

@misiafaraona: Poszłam do psychiatry po tym, jak trafiłam do szpitala z bólem w klatce piersiowej tak silnym, że zrobiło mi się słabo. Badania wykazały, że jestem okazem zdrowia, ale ktoś podpowiedział, że to może nerwica. Podczas diagnozowania wyszło kilka różnych zaburzeń. Wcześniej też nie myślałam o leczeniu tego. Raczej próbowałam sama to przepracować, odbierając na siłę.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
6 lutego 2020 o 19:27

@vezdohan: @vezdohan: Nie chodzi o sam fakt nieodbierania, ale POWÓD, przez który nie odbierasz. Nie odbierasz, bo nie chcesz gadać z obcymi? Luz. Nie odbierasz, bo jak telefon zaczyna dzwonić czujesz się tak, jakbyś szedł na dywanik do szefa bo naraziłeś firmę na straty na grubą kasę? To nie jest normalne.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
6 lutego 2020 o 19:21

@Ohboy: ale recepcja nie musi wiedziec co mi jest. Wystarczy, żeby wiedzieli, żeby się kontaktowac przez sms jak nie odbieram. Zwykle też googluję, ale numer dostępny w internecie mam zapisany. Każdy nowy, z którego dzwonią też zapisuję. A jeśli chodzi o to, dlaczego sama nie napisałam, to pytasz o logiczne zachowanie osobę z zaburzeniami psychicznymi :D wiem, że powinnam tak robić, ale jak mam okres "ciemny" jak to nazywam, to nie zachowuję się racjonalnie w kwestii kontaktów. Dotyczy to także... maila! Potrafię zalogować się do poczty i zanim się wczyta, to przełączam kartę przeglądarki na inną, żeby nie wiedzieć kto czego ode mnie chce. To jest straszne ale ciężko z tego wyjść

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
6 lutego 2020 o 18:59

@Carima: czytam komentarze i widzę, że jak ktoś też boryka się z tym problemem to jest to dla niego oczywiste, a jak ktoś jest "normalny" to koniecznie musi ironicznie zarzucić mi głupotę i/lub roszczeniowość. Empatia mocno. Mam identycznie jak Ty- sa dni, że jest ok, a nieraz wręcz wyciszam telefon. A potem boję się sprawdzić czy ktoś dzwonił :D

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
6 lutego 2020 o 18:55

@Morog: Ale z Ciebie śmieszek i ironista. A wystarczy pomyśleć, że lekarz mógłby przekazać, że jeśli dany pacjent nie odbiera, to trzeba mu wysłać smsa.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
6 lutego 2020 o 18:36

@Fleurde: Wystarczyłoby, żeby lekarz zaznaczył, że w razie jeśli nie odbiorę mają pisać smsy (dzwonienie jest wazne o tyle, że jak nie mam gorszeg o dnia, to przełamuję lęk). Rejestracja nie musi znać powodu. A numery? Miałam zapisanych ich już 5. Zadzwonili z kolejnego. I co im zrobić?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
6 lutego 2020 o 18:33

@odzunia: zapisuję każdy nowy. Miałam już 5 - ten jest szósty. Także ten

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
4 lutego 2020 o 16:58

@Sosenka: mi wyszło 4500, ale plus za chęci :D

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 lutego 2020 o 16:56

Jako, że dowalasz się do mnie pod moją historią (nie po raz pierwszy), postanowiłam sprawdzić jakież to wspaniałe historie sam dodajesz i co? I pierwsze co widzę, to historia będąca praktycznie powieleniem https://piekielni.pl/85946 z przed około dwóch tygodni :D I Ty mi piszesz w komentarzu, że moja historia jest słaba. Twoja nie jest, ale to już było ;)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
4 lutego 2020 o 16:49

@Lobo86: Dziękuję, że tak się troszczysz o moje finanse, ale ja nie narzekam, że jestem pod kreską. Historia dotyczy czego innego. Na wypadek, gdybyś pomyślał, że jestem tak głupia, że nie znam podstawowych przepisów, to wierz mi, że rozważałam działalność nierejestrowaną. Niestety korzystając z tego rozwiązania nie można podpisywać umów jako przedsiębiorca z usługodawcami, co znacznie utrudniłoby mi prowadzenie mojego sklepu.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
4 lutego 2020 o 13:04

@rodzynek2: dokładnie :) Poza tym nie mam ciśnienia- na działalności skupiam się po godzinach, a muszę jeszcze dbać o siebie i dom, więc nie poświęcam się firmie w takim wymiarze, jak pracy na etacie. Pewnie gdybym poświęcała na to więcej czasu, zyski pojawilyby się szybciej. A może powinnam zatrudnić Lobo86- może wówczas po 4 miesiącach byłabym na szczycie listy najbogatszych Polaków?

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
4 lutego 2020 o 12:59

@Lobo86: Zanim zaczniesz kogoś obrażać, przeczytaj dwa razy i jeśli nadal nie rozumiesz, dopytaj, bo to bardzo nieładnie od razu kogoś wyzywać od Januszy czy debili, a z tego, co zauważyłam, to bardzo często atakujesz ludzi. Chciałeś dowalić mi, a sam siebie zaorałeś. Końcowe pytanie było teoretyczne z dozą ironii. I było zgodnie z interpretacją dmd- dostałam propozycję, po której szybkie sprawdzenie z kim mam do czynienia ujawniło, że ta osoba popełnia sporo rażących błędów (a skoro proponuje usługi copywritingu, to powinna po napisaniu tekstu sprawdzic jego poprawność) i nie potrafi zbudować społeczności, która jest wartością marketingową blogów.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 października 2019 o 14:22

@zwirki: Dzięki za rzucenie trochę światła na to, jak wygląda to z drugiej strony. Sprawdzałam dokładnie i błędy dotyczyly "mojego" bloku- część z opisem rynku mieszkaniowego w okolicy była dalej.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
11 października 2019 o 18:05

@Armagedon: Ok, a dlaczego miałby ją z tą siostrą zdradzić dopiero we Wrocławiu? Przecież mieszkają razem, a jeśli nie, to odwiedziny rodzeństwa nie wzbudzałyby niczyich podejrzeń. Jakby chcieli się ze sobą przespać, to Wrocław nie byłby im do tego potrzebny. Kilka lat temu, kiedy mój brat dopiero planował ślub, ksiądz zapytał mamę jak taka pobożna kobieta może pozwalać na to, żeby jej syn zapraszał do siebie narzeczoną na weekend. Odpowiedziała mu tak: "Proszę księdza, ksiądz może się nie orientować, ale w praktyce seks można uprawiać nie tylko w nocy i to nie tylko w łóżku- jeśli będą chcieli, to i tak będą go uprawiać. Jak zabronię Agnieszce nocować u mojego syna, to będą się umawiać w hotelu, będą to robić w samochodzie albo gdzieś po krzakach. I co mi to da? Głupi oczy zamknie i myśli, że go nie widać."

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
11 października 2019 o 17:53

@Dominik: Nie raz porządnie się zalałam w towarzystwie mojego brata i absolutnie nie zmienił się mój sposób postrzegania go i nadal widziałam w nim TYLKO brata, czyli osobę skrajnie dla mnie aseksualną (choć jest przystojny i kobietom się podoba- a przynajmniej wszystkie koleżanki moje i moich dwóch sióstr robiły do niego maślane oczy). Kiedyś na jakiejś zakrapianej imprezie zeszłyśmy z siostrami i bratową na tematy erotyczne i pamiętam, że jak bratowa z czegoś tam nam się zaczęła zwierzać, to pomyślałam, że to niesmaczne, bo przecież mówi o naszym bracie. Fuuuu

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
11 października 2019 o 17:44

Może chodzi o to, że każdy swoją miarką mierzy?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
11 października 2019 o 17:40

Zastanawiałam się właśnie nad dodaniem podobnej historii tylko bez tak porażającej pointy :D Otóż ja przez 3 lata dojeżdżałam do pracy trasą, wzdłuż której ciągnęła się piękna, nowa ścieżka rowerowa. I zdecydowana większość rowerzystów z niej korzystała. Oprócz kilku kolarzy, których spotykałam na trasie regularnie (to były ciągle 3 te same osoby)- odziane w profesjonalne, kolarskie kombinezony, w pięknych kaskach i na rowerach, które wyglądały na drogie. Do tej pory zastanawiam się dlaczego ci profesjonalnie wyglądający kolarze nie mogli jeździć po ścieżce, jak wszyscy inni normalni ludzie? A ścieżka fajna- asfaltowa, równa, bez wybojów i tych obniżeń, o których piszesz.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
11 października 2019 o 17:35

@krzycz: Przeczytałam dwa razy i autorka historii nie twierdzi, że ma prawo do urlopu w okresie wakacyjnym. Po prostu chciała wziąć w tym okresie, a pracodawca jej zabronił. Podkreślała jedynie, że ma prawo do dwutygodniowego urlopu, ale bez wskazania, że akurat we wakacje;)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
11 października 2019 o 17:14

@Armagedon: Czekam aż mi prześle wersję z poprawionymi błędami, a poza tym co mam zrobić? Też od razu zapaliła mi się czerwona lampka i pojawiło pytanie czy nie ma błędów w tych fragmentach, których poprawności nie jestem w stanie ocenić i zastanawiam się co mogę zrobić- jakieś pomysły? Nie znam żadnego rzeczoznawcy prywatnie, nie mam za bardzo do kogo zwrócić się o polecenie kogoś zaufanego i sprawdzonego. Mój brat korzystał z usług sprawdzonego rzeczoznawcy, ale ten niestety już nie żyje.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
11 października 2019 o 14:17

@Jaladreips: "Historia opowiedziana mi przez kolegę(...)" czyli bez znaczenia, gdzie pracuje autor.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 października 2019 o 13:04

@digi51: faktycznie, po dodaniu historii stwierdziłam, że porównanie jest przesadzone. Porównanie do lizania lizaka przez szybę byłoby lepsze

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
6 października 2019 o 18:53

"Ale był chyba służbistą, więc postanowił przeskoczyć przez płot i jednak tę paczkę przy drzwiach zostawić." Nie, nie był służbistą, a wręcz przeciwnie. Kurier ma obowiązek dostarczyć paczkę do rąk własnych adresata. Nie powinien zostawiać jej pod drzwiami ani u sąsiadów. Jeśli nikogo nie zastał, to powinien to odnotować w systemie i spróbować dostarczyć paczkę dnia następnego. Ale, że kurierzy nie zarabiają na doręczeniu jednej paczki zbyt wiele, to zawsze im się spieszy i nie lubią przekładania terminu dostawy. Podejrzewam, że widząc, że posesja jest ogrodzona, a bramka zamknięta, wywnioskował, że ryzyko, że ktoś paczkę ukradnie jest nikłe i dlatego przeskoczył ogrodzenie i chciał paczkę zostawić pod drzwiami. Na dobrą sprawę, to Ty mógłbyś złożyć skargę na kuriera, że chciał zostawić paczkę i odjechać. Uważam, że gdyby kurierzy byli rozliczani za liczbę doręczonych przesyłek ORAZ za dopełnianie formalności (podpis odbiorcy, potwierdzenie, że paczka została sprawdzona pod kątem uszkodzeń przy dostawie itp.), to jakość usług kurierskich znacznie by wzrosła. Pracuję w magazynie i tylko kurierzy dostarczający przesyłki paletowe proszą o pokwitowanie odbioru- ci od drobnicy machają ręką i na pytanie o podpis mówią, że nie trzeba. A jak sprawdzamy po numerze listu, to jako odbiorca widnieje gość, który jest np na urlopie albo ma danego dnia drugą zmianę, ale po prostu kurierowi przyszło do głowy jego nazwisko. Równie dobrze mógłby nam danej paczki nie zostawić.

« poprzednia 1 2 3 następna »