Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Armageddonis

Zamieszcza historie od: 2 czerwca 2014 - 18:37
Ostatnio: 26 kwietnia 2019 - 17:06
  • Historii na głównej: 62 z 132
  • Punktów za historie: 26778
  • Komentarzy: 303
  • Punktów za komentarze: 1374
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
15 maja 2017 o 17:11

I. Dzwonisz na infolinię. II. Nakazujesz wyłączenie zgód marketingowych. Hard Really

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
15 maja 2017 o 17:01

Wtargnięcie na posesję - policja. Jeśli to jest mała wieś to pewnie kojarzysz połowę osób, więc dane mogłabyś podać. Ewentualnie, jak to Adaś Miałczyński zrobił: Miotła w dłoń i "wypier***ać bo w dupę strzelę!". Ewentualnie, no nie wiem... nie stawiać figurki matki boskiej w kraju gdzie większość starszych ludzi jest maniakalnie religijna i pojęcie "własności prywatnej" jest im obce? Zaproponowałbym zwyczajne wykopanie figurki i oddanie ultrareligijnym sąsiadom (choć pewnie żaden z katolickich hipokrytów jej nie weźmie). Jeśli by nie wzięli, zamówić firmę która zajmie się wywozem śmiecia. Pomysł ma jeden mankament - stałabyś się wrogiem publicznym numer 1 w każdej rodzinie na najbliższe 10 pokoleń.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
10 kwietnia 2017 o 19:21

@bazienka: Kto wie ile pluszowych misiów mogłaby nimi zadźgać.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
10 kwietnia 2017 o 16:15

Prawo jak prawo. W wielkiej Brytanii jednak jest to doprowadzone do absurdalnego poziomu. Mianowicie: Wychodząc ze sklepu z AGD mając opakowany (wiadomo, plastik i trytytka jak to zwykle bywa) nóż kuchenny w przeźroczystej siatce, można się spodziewać przynajmniej dziwnych spojrzeń ze strony policjantów na patrolu, jeśli nie czegoś więcej. Czasami się cieszę że żyję w zaściankowej Polsce, gdzie w majestacie prawa mogę wyprowadzić psa z mieczem przy pasie.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 10) | raportuj
7 stycznia 2017 o 12:58

@maat_: Moja pogarda dla wszelkich religii jest taka sama jak do Hitleryzmu czy Stalinizmu, bo zarówno te dwa prądu polityczne jak i Religie przyczyniły się na przestrzeni dziejów do ogromnego cierpienia. A i nie wiem dlaczego miałbym w historii tego typu nie informować nikogo o tym co o danym światopoglądzie uważam. Nikogo do ateizmu nie przekonuje, nie nawracam, jedynie wkurza mnie fakt że katolicy/muzułmanie nie są w stanie przyjąć podobnego stanowiska. Generalnie do nikogo nic nie ma - chcesz wierzyć, twoja sprawa, ale nie próbuj mnie do swej wiary przekonać. Proste. I chyba uważasz że każdego nowo poznanego człowieka informuję o tym na wstępie. Jesli tak, to sugeruję przeczytać ze zrozumieniem raz jeszcze, bo jest wyraźnie napisane że dopiero gdy ktoś zechce poruszyć temat religii, informuję go wprost że wolałbym tego nie robić bo za religiami nie przepadam. Nigdy nie wyglądało to tak jak najwyraźniej myslisz, czyli: "Cześć, jestem XYZ, jestem ateistą, jeśli wierzysz w cokolwiek jesteś zerem". Jeśli naprawdę uważasz że to oznaczają słowa "Religiami wszelkimi gardzę i każdy kto moimi poglądami na ten temat jest zainteresowany jest o tym informowany na wstępie aby nie było potem żadnych nieporozumień" to gratuluję nadinterpretacji.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
6 października 2016 o 7:47

Klasyczny przykład choleryka który fakt że nie wyszło mu w życiu wyładowuje na rodzinie. Wiadomo, koledzy poszli do szkół, na studia, a on został na gospodarce, sfrustrowany i opuszczony. Zalecam Eutanazol, codziennie rano i wieczorem, choć wieczorem może nie być już okazji.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 września 2016 o 18:42

Klasycznie, barwnik do szamponu albo jakiś wściekle różowy/zielony/do wyboru kolor farby do włosów, zaś do żelu pod prysznic jakiś żrący, ale nie zabójczy środek. Choćby domestosu dolej, choć wtedy może się skapnąć. Lepiej cynamon albo pieprz cayenne do żelu do higieny intymnej. Jeśli dostanie się tam gdzie powinien dostać się żel intymny to wrażenia będzie miała niezapomniane.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
28 lipca 2016 o 7:48

Osobiście pewnie nie przejmując się zbytnio czasem i miejscem, na miejscu siostry wepchnąłbym księdzu sutannę do gardła po czym obił mu mordę. Domyślam się że chętnych wujków, bratanków i innej rodziny by nie zabrakło. Wiem że wyglądałoby to na robienie hucpy z uroczystości, ale z czarną zarazą trzeba krótko i treściwie. I skoro ceremonia była robiona pod niego to wysłałbym mu fakturę za pogrzeb.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 19) | raportuj
26 lipca 2016 o 18:48

@Rollem: Ale musisz przyznać że kasta klerykalna niespecjalnie zachęca do kontynuowania życia w wierze po bierzmowaniu. Sam po 2 latach zapier****ia co tydzień do kościoła dla jakiegoś świstka papieru zrezygnowałem z wiary, bo zauważyłem że księżom chodzi tylko o jedno - kasę.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 2) | raportuj
26 lipca 2016 o 6:10

@Zimniok: Doprawdy Sherlocku?

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
25 lipca 2016 o 21:21

@whateva: 0 konstruktywnej krytyki co do tekstu to i błędów się człek czepia.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
25 lipca 2016 o 16:59

@Rollem: Nie potrafię sobie wyobrazić jak wąski, lub jak szeroki musiałby być to wózek aby się tam nie zmieścić. Przypominam iż wózek był dla jednego dziecka, nie dla bliźniaków/trojaczków etc. Zjazd jest tak zaprojektowany, że musieliby mieć wózek dla więcej niż jednego dzieciaka (są takie) lub wózek dostosowany do wielkości przeciętnej roślinki doniczkowej, aby nie móc zjechać po pochylni.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 11) | raportuj
24 lipca 2016 o 23:06

@cursegit: Są ludzie i parapety. Osobniki zastawiające połowę przejścia podczas główkowania nad czymś, wrzucam do drugiej kategorii. PS: Jakbyś przepracował 1.5 roku na infolinii to też byś nie miał szacunku dla, co tu dużo mówić, bezmózgów.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
24 lipca 2016 o 23:04

@Rollem: Normalny wózek dla normalnej wielkości dzieciaka. Na buddę mi on nie wyglądał.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 lipca 2016 o 2:17

Dlatego zasadę mam prostą: Kto nie pracuje, ten nie je. Nie dokarmiam ani nie "ratuję" takich osobników, bo się to mija z celem. Ojciec wpoił mi prostą zasadę - jeśli czegoś pragniesz, to sobie na to zapracuj. Więc gdy jego ktoś pyta o pieniądze/jedzenie to nie da, o ile tej osoby dobrze nie zna. Zamiast tego proponuje wykonanie w zamian za pieniądze drobnych prac na działce, typu zgrabienie liści, skoszenie trawy, przekopanie jakiejś części ogródka. I w zamian za taką pracę daje takiemu delikwentowi jakąś zapłatę (20 złotych za godzinkę machania łopatą czy grabienia liści to moim zdaniem duża kasa). Proste? Proste. I tak ojciec ma mniej roboty, a może i osoba która tych pieniędzy potrzebowała na jedzenie/fajki/piwo, dojdzie do wniosku że żebranie to nie jest sposób na życie i weźmie się za siebie. Ja się nawet nie dziwię reakcji żulika, najpierw mówisz że coś mu dasz, a potem mówisz żeby spier****ł. Tak właśnie działają tacy roszczeniowcy, myślą że jak ktoś wyciągnie palec to mogą ugryźć całą rękę. Jak już jesteś taka humanitarna i pomocna to dotrzymuj słowa. Przejedziesz się raz czy dwa i się nauczysz że leniwej hołoty się nie wspiera tylko zagania do roboty.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
18 lipca 2016 o 11:04

Z tego co wiem nie musisz mieć już świadków, kilka miesięcy temu procedura została zmieniona, link podaję: https://web.facebook.com/notes/jaros%C5%82aw-milewczyk/apostazja-2016-aktualno%C5%9Bci/1181022871910890 Piszesz list do kurii, i po kilku miesiącach sprawdzasz czy usunięto Cię z bazy danych. Jeśli nie, informujesz GIODO. KK przegrywa z kretesem każdą taką sprawę.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 6) | raportuj
17 lipca 2016 o 17:05

Są jakieś kamery skierowane na altankę? Nie? To ja bym się wykazał piekielnością w stylu: przecięcie zabezpieczenia rowerowego (sprzęt do kupienia w castoramie, link widzę podany już jest). Jeśli nie masz takiej możliwości, założę się że wózek przypinany jest do dolnej ramy (tam gdzie przymocowuje się kółka). Czyli wystarczy rozkręcić, sprzedać kopniaka. Wszystko rozwalić i potłuc na najbliższym trawniku, polać tanim jabolem i zostawić w pobliżu butelki, aby winą obarczono jakichś losowych żuli. Wiem, uderzy to głównie w dzieci, ale może matki zdobędą bardzo przydatną wiedzę: Cenne rzeczy chować w domu lub w piwnicy, a nie w ogólnodostępnym miejscu. Ewentualnie, po prostu oblać wszystko jabolami. Cuchnąć będzie tak że albo się nauczą aby tam nic nie zostawiać, albo zwyczajnie szkoda będzie im kasy wydanej na kolejną pralnię chemiczną (plamy z jabola nie schodzą zbyt łatwo).

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
14 lipca 2016 o 15:21

Wszystko pięknie, współczuję i tak dalej, ale weź mi wytłumacz jedno: Po jaką cholerę, gdy już dowiedziałeś się że zrobiła z Ciebie rogacza i naopowiadała w UJ kłamstw na twój temat, utrzymywałeś ja przez kilka tygodni po rozstaniu? Sorry, ale każdy szanujący się facet taką lafiryndę wyje**ł by z domu na zbity pysk. Niech ją utrzymuje gach, skoro tak bardzo mu się paliło do potrzymania swojej męskości w twojej kobiecie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 11) | raportuj
14 lipca 2016 o 7:33

@Papa_Smerf: Czytanie ze zrozumieniem chyba nie było twoją najlepszą stroną w podstawówce, co? Gość wjeżdża na posesję o 9:00, parkuje jak pospolity ch*j na chodniku, a wychodzi z pracy o godzinie 18:00. Przez cały czas jego pracy, samochód stoi sobie na chodniku.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
13 lipca 2016 o 16:41

@viaderski: Są kamery przed wejściem więc poza włożeniem kartki za wycieraczkę niewiele mogę zrobić.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
6 lipca 2016 o 16:11

Sugeruję wykupić matce karnet u dobrego psychiatry, bo kij z przesądami w stylu "nie przechodź pod drabiną bo będziesz miał pecha", ale jeśli te przesądy sprawiają że matka była w stanie pogardzić żywnością za kilkadziesiąt (pewnie tyle kosztują produkty które wymienił autor) złotych tylko dlatego, że sąsiadka ma nowotwór którym w jakiś pokręcony sposób (według matki) moglibyście się zarazić spożywając to jedzenie, to coś tu jest nie tak z jej dyńką.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
1 lipca 2016 o 10:43

Państwo opiekuńcze czyni z ludzi społeczne kaleki. Jakby mu nikt nie dał to z konieczności musiałby pójść do pracy. A tak państwo załatwia ten problem za niego. Naszym kosztem.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
1 lipca 2016 o 1:15

@Paulinka997: Ja rozumiem doskonale że tak jest w większości instytucji. Nie rozumiem tylko skąd to założenie. Kto doszedł do wniosku, że na ryczałcie powinno się dzielić dochód przez 3. Czy jakiś urzędasek, pewnego dnia pijąc kawkę, doszedł do wniosku: "Hmm, a może by tak nie brać pod uwagę wpływu wynagrodzenia i rozliczenia tylko pier***nąć tu dzielenie dochodu przez 3? Taaak, to świetny pomysł". Czy może stały za tym jakieś super skomplikowane obliczenia nad którymi pracowali spece z pierdyliarda banków przez kilka miesięcy. Chodzi mi tylko o to. Irytuje mnie brak wiedzy na temat źródła tego absurdalnego przepisu.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
30 czerwca 2016 o 0:21

@timo: Weź mnie człowieku powiedz w którym miejscu napisałem że koleś zaniżył swój dochód? Czytałeś jakąś inną historię i pomyliły Ci się zakładki? Facet był czysty, po prostu firma się przypierdzieliła nie wiadomo do czego tylko dlatego że działał na ryczałcie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
29 czerwca 2016 o 22:03

@arekzet29: Moje "pretensje" bardziej niż tego że klient ma ryczałt dotyczą tego, kto i z jakiego powodu wpadł na pomysł aby w takim przypadku dzielić kwotę netto otrzymywaną na rękę przez klienta przez 3. Jakie miał motywy gdy stwierdził, że to jest dobry pomysł na wdrożenie. Co jest podstawą wprowadzenia takiej zasady. Jedyne co słyszałem jako wytłumaczenie to "bo tak ktoś ustalił". Żadnych wyliczeń czy wykresów. Nie. Po prostu ktoś stwierdził że tak będzie i tyle. I to właśnie mnie, jako osobę ceniącą sobie logikę działania, zwyczajnie zastanawia.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1012 13 następna »