Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Ata11

Zamieszcza historie od: 30 marca 2019 - 8:34
Ostatnio: 20 kwietnia 2024 - 0:21
  • Historii na głównej: 6 z 7
  • Punktów za historie: 609
  • Komentarzy: 180
  • Punktów za komentarze: 1550
 
zarchiwizowany

#88095

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Sprawa "w toku".
W czwartek po 22 wywaliło nam prąd. Bywa.
Szukam przyczyny. Przez drzwi hydroforni wali woda i wszystko jasne. Padł włącznik pompy. Stało się.
W piątek rano kupuję włącznik LCA 2 (bo taki mam, konsultuję to z firmą w której był kupiony zestaw hydroforowy) mimo, że w sklepie polecają LCA 1.
Ściągam fachowca. W trakcie okazuje się, że padł nie tylko włącznik, ale ułamał się fragment czegoś, co nazywa się "wyjście hydroforu 5 drożne". I tu zaczyna się jazda. Fachowcowi wydawało się, że kupi w hurtowni, ale przywiózł nie taki. Potrzebujemy 1 1/4 cala...
Dzwonię do firmy "od zakupu zestawu hydroforowego", wysyłam zdjęcie, co padło. Jest po 17, nic nie zrobią, bo późno, ale obiecują od poniedziałku rano pomóc, bo mamy zwierzęta, a bez wody to jakoś do bani i we wtorek część będzie...
Sobota - jeździmy po firmach i hurtowniach - do 1 cala jest, a 1 1/4 nie ma.
Poniedziałek. Dzwonię do w/w firmy, ustalamy co trzeba, na wszelki wypadek zamawiam drugi komplet.
Wtorek. "Coś mnie tknęło". W poniedziałek nie dostałam nr listu przewozowego i "w nerwach" (od piątku bez czystej wody, bo jedziemy na deszczówce, tylko pisklętom, psom, kotom i sobie wozimy od znajomych) zapomniałam dopytać o adres wysyłki (mam kilka) i kuriera...
I co się okazuje? Przesyłka utknęła i nie ma szans, aby doszła na wtorek (wczoraj), poza tym idzie na adres sąsiada, bo tak kiedyś szły części, jak byłam w pracy. Przepraszają, "no ale pani wie WSZYSCY, co u nas zamawiają mają jakąś awarię". Odwołuję fachowca.
Zamawiam ten "dinks" przez allegro. Już mam informację, że dziś będzie kurier...
I teraz zastanawiam się, co robić. Z firmy "od hydroforu", bądź ich kuriera nie mam informacji o przesyłce. Jestem "spokojny człowiek", ale poczułam się zlekceważona, aby nie pisać inaczej.
Uważam, że firma jest piekielna. Mam ochotę też być piekielna - nie odbierać przesyłki (obie za pobraniem, a część mam z allegro), chociaż części na zapas by się przydały...

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 20 (50)

1