Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Balbina

Zamieszcza historie od: 29 sierpnia 2016 - 20:41
Ostatnio: 25 kwietnia 2024 - 10:20
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 195
  • Komentarzy: 2107
  • Punktów za komentarze: 14590
 
[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
2 lutego 2020 o 20:06

Początek jak cię mogę. Od połowy to dupa blada.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
31 stycznia 2020 o 20:16

@Bryanka: Nie licytuję się.Odpowiadam na na posty skierowane do mnie. Jak bym chciała się licytować to pisałabym historie o moim życiu. Po prostu widocznie dla mnie niektóre "tragiczne " wspomnienia są po prostu na wyrost.Po to żeby coś napisać. A ostatnio jest wysyp np autorki tej historii. Ale to oczywiście moje zdanie i jeżeli ktoś jest tym dotknięty to przepraszam.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
31 stycznia 2020 o 19:50

@singri: Nie,nie udało.Co jakiś czas to wraca do mnie. I też mam doły,momenty kiedy nie mam siły w codziennym życiu i zadaję sobie pytanie dlaczego ja? Ale to mija bo muszę pracować,zajmować się leżącym ojcem,domem. Jak to mówią"taka karma" widocznie w poprzednim życiu nie byłam dobrym człowiekiem więc mam takie życie a nie inne.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 7) | raportuj
31 stycznia 2020 o 15:46

@Ohboy: Nie życzyłabym Ci tego co przeżyłam z matką ale gdybym to rozpamiętywała w nieskończoność to bym chyba w którymś momencie ze sobą skończyła. Autorka przeżywa nakrycie w nocy nad komputerem to co może opowiem jak w jej wieku byłam lana trzepaczką po plecach? Której przeżycie jest bardziej traumatyczne? Ale żyć trzeba dalej i się nie zadręczać. Wiem fajnie się tak pisze ale to nic nie zmieni.

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 14) | raportuj
31 stycznia 2020 o 13:48

@aegerita: Zaraz będziesz zminusowana. Na piekielnych aż roi się od historii biednych dzieci,nastolatków i dorosłych z trauamtycznymi przeżyciami Oczywiści z winy rodziców.Prawie każda historia kończy się w pewnym momencie wspomnieniami z rodzinnego domu,które spowodowały te a nie inne zachowania autora(autorki) Wiem ze są domy chore i życie w nich jest usłane różami ale kolejne komentarze -kochana jak sobie z tym poradziłaś? -jak to przepracowałaś? Och!chodzę na terapię ale to do mnie wraca. I tak można całe życie podporządkować wspomnieniom z dzieciństwa i nastoletniego życia.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 14) | raportuj
31 stycznia 2020 o 9:26

@aegerita: Miałam lat tyle...mama to....tata to... Pewne rzeczy jak się jest dzieckiem urastają do rangi wielkiego problemu Są zapamiętane wybiórczo i rozpamiętywane. I tłumaczenie swoich problemów zdarzeniami z dzieciństwa i młodych lat.No bo to wina moich rodziców a nie moja. Sesje u psychologów i terapeutów żeby "przepracować traumy" Sama miałam toksyczną matkę i gehennę z nią i na pewno miało to wpływ na moje życie ale trzeba żyć dalej. A nie rozpamiętywać w nieskończoność.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
30 stycznia 2020 o 12:56

Jezu nic z tego nie zrozumiałam 0,1,2,5,1/3 Ale ja nie mam studiów to może dlatego

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
27 stycznia 2020 o 10:31

@Meliana: Jasne.Syn mojej kuzynki wpadł w biorące towarzystwo i to co odstawiał po braniu raczej do płaczu nie było podobne. A był to bardzo inteligentny młody człowiek. Żeby go odseparować od kumpli z podwórka poprosiła żeby u mnie zamieszkał.Miałam lwa w klatce,potrafił chodzić po pokoju wte i spowrotem przez parę godzin bo nie miał co brać. Kopać meble i drzwi.Każdy sprzeciw budził w nim agresję. Mieszkał u mnie pół roku ale dopiero chodzenie na terapię pomogło. Niestety moje"przytulenie"nic nie pomogło. Widocznie nie mam daru autorki.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
25 stycznia 2020 o 11:48

@Paciorek: To jak się ma Twoja historia poprzednia jak byłaś długo u babci do cyt. "nie mam kontaktu z dziadkami i wujostwem"

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
24 stycznia 2020 o 23:32

Damian Magdziorz- aż z ciekawości weszłam na profil autora.Cyt "Piekielna historia miała miejsce ładnych kilka lat temu, kiedy jako 15-letni szczylek bawiłam z długą wizytą u babci" To u której babci byłeś lub byłaś. Od Marzenki czy Stasia?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 stycznia 2020 o 23:33

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
22 stycznia 2020 o 15:58

@UBywatel: Brawo Ty!

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
22 stycznia 2020 o 15:47

@Kitty24: Taż wiem,mamy wszyscy umiejętność czytania słów nawet jak są poprzestawiane. Nie ma zncazeina kojnoleść ltier skadającyłch się na dane sołwo. Wanże jset tyklo to, żbey pirewsza i osatntia lteria były na soiwm mijsecu; ptzosaołe mgoą być w cakowłitym niedzłaie, a mimo to nadal nie ponwinśimy meić prombleów z pczerzytaenim tego tesktu". Przeczytasz to bez problemu.Ale wklejając ten tekst miałam go praktycznie na czerwono. Więc osoba pisząca też będzie miała podkreślone słowo. Po prostu przeczytajmy historię przed wysłaniem.

Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 22 stycznia 2020 o 15:49

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
22 stycznia 2020 o 10:08

@Kitty24: Zakaznik napisała a nie zakażnik. Oj Kitty24 czytaj dokładnie. Załącznik ni jak się nie ma do zakażnego

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
22 stycznia 2020 o 9:30

@3836: Zakaznik? załącznik? To są jakieś nowe specjalizacje?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 7) | raportuj
21 stycznia 2020 o 11:49

@Morog: Biedny Morog. Masz traumę?Pogłaskać Cię?:):)

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
21 stycznia 2020 o 9:56

@Lobo86: Pieniądze do zaspokojenia"zachcianek" i kolejnych pasji potomka nie biorą się z powietrza. Niestety dzieci nie mają takiej wiedzy i obarczają rodziców że nie pozwalają im się realizować. Przyjdzie czas że sami staną się rodzicami i mając wybór czy zapłacić za czynsz i inne potrzebne rzeczy a np jazdę konną dziecka ciekawa jestem co wybiorą. Pamięć jest krótka i wybiórcza.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
20 stycznia 2020 o 21:36

@livanir: Trenowała sporo czasu i w pewnym momencie już ten strój był wymagany.Obozy językowe w Polsce to było wyrzucanie pieniędzy w błoto bo nic się nie różniły od lekcji w szkole. Wyjazd do UK spowodował że przełamała się i zaczęła swobodnie rozmawiać.Mieszkać u angielskiej rodziny, mieć za współlokatorkę Hiszpankę i musieć samodzielnie dojechać na uczelnię to trochę inaczej niż kurs językowy na obozie w Polsce. I to akurat nie była jej zachcianka to była moja decyzja. Co do kosztów np takiego obozu wędrownego dla syna Plecak ze stelażem(nie mam więc trzeba kupić,przyda się na póżniej) Obowiązkowo pałatka,menażki,odpowiednie naczynie na picie. Namiot mały(udało się pożyczyć) A i buty odpowiednie coby sobie stópek nie poobcierał.I uzbierała się całkiem duża dodatkowa sumka. -mamo-ale ja chcę jechać,proszę,ja będę jeżdził tak co roku. Więc to będę miał na drugi rok.I co? jajco. Cały sprzęt leży na strychu bo to mu jednak ta forma spędzania wakacji nie pasuje.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 15) | raportuj
20 stycznia 2020 o 20:39

Sorki ale czytam już którąś kolejną historię o okropnych rodzicach co nie rozwijają pasji i zainteresowań pociech swych. Urodziłeś się w takiej a nie innej rodzinie i nie miałeś na to wpływu. I to że dbali o swoje potrzeby a nie o twoje to też nie twoja wina.Po prostu tak byli wychowani i kontynuowali to samo. Doszedłeś sam do tego co masz i przynajmniej nikt ci nie będzie wypominał że to dzięki nim. A tak nawiasem mówiąc ile świat stracił nie mając tych przyszłych i niedoszłych kompozytorów,malarzy,aktorów, fotografów,muzyków i dopiszcie co tam chcecie. Przez tych okropnych,duszących każdy grosz starych.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
20 stycznia 2020 o 9:56

@Ohboy: Tak ale nie wszystkich stać na skakanie dziecka od jednej pasji do drugiej.Karate-strój plus zapłata za zajęcia i wożenie. MDK był na szczęście blisko.Szkoła muzyczna wożenie i czekanie na odbiór.Pół soboty zajęte. Obozy-trzeba wyposażyć w sprzęt. Zajęcia rycerskie-odpowiednia szata,miecz i kij do walki(taki od szczotki się nie nadawał) Na obóz językowy w UK poszło tyle kasy że my już nigdzie nie pojechaliśmy. I dodaj do tego potrzebę mienia samochodu żeby wozić dziecko na zajęcia. Więc czasami nie dziwię się że rodzice mają dość skakania dziecka od "pasji do pasji" i traktują to jako słomiany zapał.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
19 stycznia 2020 o 19:14

@Shi: Ja już będąc mądrzejsza i będąc matką swojej córce oferowałam różne formy spędzania czasu i dodatkowej nauki.Ale córka jest podobna do mnie i też ma słomiany zapał do wielu rzeczy. Ja tego nie negowałam tylko spokojnie przechodziłam przez jej różne etapy zainteresowań nawet takich na chwile. -rok w szkole muzycznej(takiej sobotniej) -taniec i śpiew w MDK -karate,zajęcia rycerskie Kolonie jak była mała i obozy tenisowe,rowerowe,karate,narciarskie,językowe. Bo może coś jej podpasuje.Pamiętam że zapożyczyłam się żeby ją wysłać na obóz narciarski bo trzeba było kupić cały sprzęt i ciuchy. I to był strzał w dziesiątkę bo to jej się spodobało i do dziś jeżdzi. Za"moich czasów" to był sport ekskluzywny i ludzie nie mieli pieniędzy na takie fanaberie.Tylko jeden kolega mający ojca Niemca miał i jeżdził na nartach.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 14) | raportuj
19 stycznia 2020 o 12:11

@Lobo86: Coś w tym musi być. Ja kiedyś mojej matce(a była bardzo toksyczną osobą ale i postępową jak na lata 70-80)zadałam pytanie. Czemu ja nie umiem tego i owego.Czemu inni a ja nie. I usłyszałam że, owszem byłam zapisywana na różne zajęcia ale mi się albo nie podobały albo nudziły czego jako już będąc nastolatką nie pamiętałam. -lekcje gry na fortepianie-nie będę brzdąkała. -lekcje niemieckiego-nie będę szprechała -harcerstwo- nie będę sprzątała harcówki -pływanie-topię się więc nie będę próbowała. Taki słomiany zapał.Jedynie dłużej zajęły mi zajęcia z malunku w MDK bo lubiłam rysować i malować i dobrze mi to wychodziło. Ale już nie myślałam żeby pójść do plastyka no bo to trzeba było mieć swoje prace. Na konie zapisałam się będąc już pełnoletnią.Niestety wyobrażenia mnie jako pędzącą z rozwianymi włosami zderzyły się z rzeczywistością jaką było czyszczenie koni przed i po oraz sprzątanie stajni. I się skończyło rumakowanie. Jestem typową bliżniaczką co łapie kilka srok za ogon ale żadnej nie może utrzymać.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
15 stycznia 2020 o 13:18

@UBywatel: Mam takie samo wrażenie.Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.To prawda mam dochód z wynajmu ale czasami mam serdecznie dość. Rozumiem że każdy patrzy na swoją stronę ale trochę obiektywizmu. To my jesteśmy na straconej pozycji od strony prawa. I to my jesteśmy tymi krwiożerczymi Januszami biznesu. Tylko ja na to ciężko pracowałam,w nocy po towar a pózniej stanie za ladą.Dziecko widywałam rano jak dawałam do żłobka i wieczorem jak kładłam spać.A moja koleżanka w tym czasie imprezowała a dziś płacze że nie ma na chlebek. Za darmo nikt tych mieszkań na wynajem nam nie dał.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
15 stycznia 2020 o 9:50

@bazienka: A co w wypadku jak lokator wyjeżdża a podczas jego nieobecności następuje np awaria pionu kanalizacyjnego? Spółdzielnia zawiadamia właściciela lokalu on stoi jak głupek przed drzwiami i nie może wejść. I liczy straty w swoim mieszkaniu i sąsiadów na dole? Wyłamuje drzwi i kogo obciąża kosztami? Jak ma stare to pal licho koszt nowych ok 1000 zł to lokator jeszcze uniesie z kaucji.A jak ma wypasione? A póżniej waruje pod mieszkaniem aż lokator nie wróci żeby ktoś mu z rzeczy z mieszkania nie zajumał?

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 14) | raportuj
13 stycznia 2020 o 21:05

@dzikidzik: Patrz wypowiedż niżej.

[historia]
Ocena: 35 (Głosów: 43) | raportuj
13 stycznia 2020 o 20:14

Człowieku w Twoim życiu to tylko karmy a jak nie w twoim to kumpli,kolegów,znajomych. Ciężkie jest takie życie. Załóżcie grupę wsparcia a może jakieś odczynianie uroków by się przydało.

« poprzednia 1 247 48 49 50 51 52 53 54 55 56 5783 84 następna »