@iks: Szkoda, bo fajny portal był.
Można było za darmo dodawać wiele ogłoszeń.
W kwietniu 2022 po 18 latach działalności z Polski zniknie serwis ogłoszeniowy Gumtree. Od kilku dni nie można już dodawać nowych ogłoszeń, a dostępne oferty zostaną usunięte ostatecznie 7 kwietnia
@miyu123: Ja jestem właścicielem firmy i nie każę sobie prezesować ani kierownikować. Ja chcę żeby mnie traktowano z szacunkiem tak jak się wymaga ode mnie w stosunku do klienta.
A wołanie złociutka podaj mi to albo owo to brak szacunku.
Jeszcze zniosę to bezosobowe zwracanie typu -ona mi poda-
Ale wchodzenie obcej osoby i walenie mi na Ty to już przegięcie.
@miyu123: Zgadzam się z Dominikiem.
Mam dwie klientki , które walą do mnie na ty.
Ani to moje koleżanki ani nawet znajome.
I niestety ale jak jedna jest w miarę ok to druga przekracza już tą cienką linię.
Nie dość że mnóstwo bab ma manię mówienia do mnie kochana albo złotko w formie bezosobowej to jeszcze zaczynam mieć koleżankę na którą się nie pisałam.
Mówienie na Ty, przynajmniej w naszym kraju powoduje że pozwalamy sobie na więcej niż gdzie zachowany zostanie dystans-Pan-Pani
@Pantagruel: Dokładnie. Ja systematycznie chodzę do fizjoterapeutki.
I gdyby nie ona chyba już bym nie funkcjonowała.
Ból barku - u ortopedy krótka piłka-tabletki ewentualnie zastrzyk
Ona pracuje na powięzi i powoduje że z każdej wizyty wychodzę z mniejszym bólem, aż do życia bez bólu.
I nie wiedziałam, ze każde zdarzenie może mieć wpływ na schorzenia które nas dotykają. Np w dzieciństwie miałam oparzoną dłoń i skórę mam ściągniętą w tym miejscu co zaburza już organizm.
Każde złamanie, zwichnięcie zostawia ślady na całe życie w funkcjonowaniu.
@Crannberry: Czasami mam wrażenie ,że te babcie nie chcą się zajmować dziećmi bo po prostu ich nie lubią(dzieci tak ogółem)
Same urodziły bo albo wpadły, albo tak wypadało.
Odbębniły wychowanie swoich i po prostu nie chcą mieć już nic wspólnego z pieluchami, kupkami, i całą tą otoczką.
I dopiero po odchowaniu potomstwa wyszło że ich to nie bawi.
Czytamy tu historie o toksycznych matkach, które nimi nie powinny być.
I jak ma to wpływ na ich dzieci.
W każdej rodzinie są takie sytuacje.
Twoja matka po prostu nie dorosła do tej roli, była za młoda, nie wyszalała się i uciekała od ciebie.
Samo to, że siedziałaś do póżna u babci bo ona musiała posprzątać, robić zakupy itd. Wystarczał jej do szczęścia mąż a nie ty.
Jak go zabrakło to dopiero sobie o Tobie przypomniała i o wnukach
koleżanki zajęte, nie ma z kim wypić kawki więc może ktoś inny się nią zainteresuje?
A najgorsze że "Zapomniał wół jak cielęciem był"
Mi też jak córka była niemowlęciem matka nie pomagała ale ona była aktywna zawodowo i po prostu nie miała możliwości.
Ale jak tylko mogła to zajmowała się większą już dziewczynką w weekendy.(tak jak moja babcia mną)
Mogłam wyjść do kina, zrobić imprezkę czy iść do znajomych.
Za to matka męża miała ja w doopie i kochała tylko wnuka od córki.
Jak było przedszkole zamknięte i młodą się musiała przez tydzień zajmować(bez spania) to był płacz i jojczenie. Musiałam nawet kupować soczki i ciastka żeby jej dawała bo stwierdziła że ją za dużo kosztuje
A teraz dla mojej córki to obca osoba. która się mieni babcią tylko z nazwy.
@minus25: Dziś dowiedziałam się że moja klientka nie mogąc się doczekać wyników napisała skargę do NFZ(mail) i ta samą do przychodni to już na drugi dzień do niej zadzwonili że są do odebrania
Czekała tez ok 4 tygodni.
@Oka: Nawet wystarczyło pójść do wychowawczyni która by zwolniła z lekcji. Jak Singri miała przewalone w domu to jeden jazgot więcej nie zrobiłby różnicy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2022 o 18:16
@KlonowyLisc: Sama wkładałam termometr do ciepłej herbaty a nawet raz chyba ziemniaka surowego wpindoliłam.
A moja córka próbowała "spaść' ze schodów żeby nie pójść do szkoły.
Tylko nie wiedziała z którego będzie bezpiecznie-)
Najbardziej dobija mnie fakt ,że tacy rodzice przechodzili dokładnie to samo 25-30 lat temu.
I mają pewnie koło 50-tki więc to nie są stare pryki.
I jeszcze wtedy było gorzej bo większa była presja rodziców,
ciotek i dziadków pod hasłem" wypada"
Moja w tym roku wychodziła za mąż.
Dałam kasę i się nie wtrącałam.
Obrączki sami, menu sami, goście sami, termin sami.
Chrzestnego nie było(mój brat) bo go nie trawi.
Chrzestnej nie było(siostra męża) bo miała na nią wywalone od małego. I nikt z nas nie protestował.
Ukłonem w moją stronę było zaproszenie kilku moich znajomych żebym się dobrze bawiła. I sama wyszła z tą inicjatywą bo dla niej to tacy przyszywani wujkowie i ciocie.
Pomogłam w dekorowaniu sali i sprzątaniu po i tyle.
A ona szczęśliwa bo zrobiła tak jak chciała.
@santarino: To samo chciałam napisać.
Autorze, zacznij szukać w różnych miejscowościach kościoły piękne, z jakimiś historiami, zabytkowe. Popatrz o której godzinie odbywają się msze i jazda. Ona na msze ty na kawę.
A pózniej zwiedzanie, obiad w restauracji czy lody.
Wiem, że to nie rozwiązuje problemu ale może jej pokazać że czas z Tobą może być spędzony fajnie i dla niej i dla Ciebie.
@Ohboy: Tak, mój brat na papierosy i piwo
wydaje miesięcznie ponad 1200 zł .
Dodać sporadyczne popalanie bratowej wychodzi 1500 zł.
A rachunki na szarym końcu.
Moja kumpela papierosy i piwo a póżniej płacz że nie ma na jedzenie i lekarstwa.
Chodziłam z synem do lekarki bardzo popularnej w naszej przychodni. Wydawała się w porządku.
Pewnego razu okazało się ze syn miał kontakt z osoba mającą gronkowca no i w tym czasie zaczął chorować.
Z marszu antybiotyk który nic nie pomógł.
Ktoś mi powiedział że powinnam zrobić antybiogram.
Na moją prośbe o skierowanie wzruszyła ramionami i skomentowała ze każdy z nas jest nosicielem więc takie badanie jest zbędne.
W pół godziny zabrałam papiery z przychodni i przepisałam się do innej gdzie bez problemu mi je dali.
I za każdym razem przed podaniem antybiotyku robiłam posiew bo nie każdy działał u syna.
@Samoyed: Było to 20 lat temu więc nie pamiętam ilości ale samą sytuację.
A teraz jest kurierem więc nie ma bata żeby czymkolwiek się raczył w tygodniu
@irulax: Nie, sam jest technikiem który wozi ze sobą skrzynkę narzędziową. I nawet w pierwszym miesiącu pracy naprawił taśmę przesuwająca paczki bo nikomu się nie chciało.
A pracuje tam ponad 20 chłopa.
I nikomu nie wpadło do głowy zgłosić problem( czyli nie do tego mnie zatrudnili)
@gawronek: Mąż jest kurierem
-jedzie do firmy-kierowca
-stoi przy taśmie i sortuje paczki na swój rejon-magazynier?
-pakuje na auto-pakowacz?
-jedzie na rejon-kierowca
-obsługuje klientów indywidualnych i biznesowych- przedstawiciel
handlowy?
-pilnuje dokumentów przewozowych i umów -logistyk?
-ładuje paczki z firm na auto-pakowacz?
-wraca do bazy-kierowca
-rozlicza się z paczek i pieniędzy-jak to nazwać??
-no i musi być uśmiechnięty i kontaktowy bo skargi lecą na bucy
Naliczyłam chyba z 5 w jednym. To jaką powinien mieć stawkę?
@iks: Szkoda, bo fajny portal był. Można było za darmo dodawać wiele ogłoszeń. W kwietniu 2022 po 18 latach działalności z Polski zniknie serwis ogłoszeniowy Gumtree. Od kilku dni nie można już dodawać nowych ogłoszeń, a dostępne oferty zostaną usunięte ostatecznie 7 kwietnia
@big_zygi: Pewnie mu umknęło że tego serwisu już nie ma. No i zapomniał wykasować punkcików
@ampH: He he. Mnie boli np stopa a ona skupia się na pośladku. Hello ale mnie boli coś innego! Ona się śmieje a ja jak wstaję nie czuję bólu stopy.
@Michail: Ludzie z miasta....
@miyu123: Ja jestem właścicielem firmy i nie każę sobie prezesować ani kierownikować. Ja chcę żeby mnie traktowano z szacunkiem tak jak się wymaga ode mnie w stosunku do klienta. A wołanie złociutka podaj mi to albo owo to brak szacunku. Jeszcze zniosę to bezosobowe zwracanie typu -ona mi poda- Ale wchodzenie obcej osoby i walenie mi na Ty to już przegięcie.
@miyu123: Zgadzam się z Dominikiem. Mam dwie klientki , które walą do mnie na ty. Ani to moje koleżanki ani nawet znajome. I niestety ale jak jedna jest w miarę ok to druga przekracza już tą cienką linię. Nie dość że mnóstwo bab ma manię mówienia do mnie kochana albo złotko w formie bezosobowej to jeszcze zaczynam mieć koleżankę na którą się nie pisałam. Mówienie na Ty, przynajmniej w naszym kraju powoduje że pozwalamy sobie na więcej niż gdzie zachowany zostanie dystans-Pan-Pani
@Pantagruel: Dokładnie. Ja systematycznie chodzę do fizjoterapeutki. I gdyby nie ona chyba już bym nie funkcjonowała. Ból barku - u ortopedy krótka piłka-tabletki ewentualnie zastrzyk Ona pracuje na powięzi i powoduje że z każdej wizyty wychodzę z mniejszym bólem, aż do życia bez bólu. I nie wiedziałam, ze każde zdarzenie może mieć wpływ na schorzenia które nas dotykają. Np w dzieciństwie miałam oparzoną dłoń i skórę mam ściągniętą w tym miejscu co zaburza już organizm. Każde złamanie, zwichnięcie zostawia ślady na całe życie w funkcjonowaniu.
@Librariana: Przeszedł na ciemną stronę mocy.
@Presti: Ja wolałbym wydać parę złotych i nie widzieć codziennego drapania się po jajkach albo wysmykajacych się tychże spod slipek. Obrzydlistwo.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 6 listopada 2022 o 17:06
@kixaaa: Kup mu haremki, są szerokie , mają obniżony dół. Jego klejnoty będą swobodnie dyndały i może chodzić bez majtek.
@Crannberry: Czasami mam wrażenie ,że te babcie nie chcą się zajmować dziećmi bo po prostu ich nie lubią(dzieci tak ogółem) Same urodziły bo albo wpadły, albo tak wypadało. Odbębniły wychowanie swoich i po prostu nie chcą mieć już nic wspólnego z pieluchami, kupkami, i całą tą otoczką. I dopiero po odchowaniu potomstwa wyszło że ich to nie bawi. Czytamy tu historie o toksycznych matkach, które nimi nie powinny być. I jak ma to wpływ na ich dzieci.
W każdej rodzinie są takie sytuacje. Twoja matka po prostu nie dorosła do tej roli, była za młoda, nie wyszalała się i uciekała od ciebie. Samo to, że siedziałaś do póżna u babci bo ona musiała posprzątać, robić zakupy itd. Wystarczał jej do szczęścia mąż a nie ty. Jak go zabrakło to dopiero sobie o Tobie przypomniała i o wnukach koleżanki zajęte, nie ma z kim wypić kawki więc może ktoś inny się nią zainteresuje? A najgorsze że "Zapomniał wół jak cielęciem był" Mi też jak córka była niemowlęciem matka nie pomagała ale ona była aktywna zawodowo i po prostu nie miała możliwości. Ale jak tylko mogła to zajmowała się większą już dziewczynką w weekendy.(tak jak moja babcia mną) Mogłam wyjść do kina, zrobić imprezkę czy iść do znajomych. Za to matka męża miała ja w doopie i kochała tylko wnuka od córki. Jak było przedszkole zamknięte i młodą się musiała przez tydzień zajmować(bez spania) to był płacz i jojczenie. Musiałam nawet kupować soczki i ciastka żeby jej dawała bo stwierdziła że ją za dużo kosztuje A teraz dla mojej córki to obca osoba. która się mieni babcią tylko z nazwy.
@minus25: Dziś dowiedziałam się że moja klientka nie mogąc się doczekać wyników napisała skargę do NFZ(mail) i ta samą do przychodni to już na drugi dzień do niej zadzwonili że są do odebrania Czekała tez ok 4 tygodni.
@Oka: Nawet wystarczyło pójść do wychowawczyni która by zwolniła z lekcji. Jak Singri miała przewalone w domu to jeden jazgot więcej nie zrobiłby różnicy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 4 listopada 2022 o 18:16
@KlonowyLisc: Sama wkładałam termometr do ciepłej herbaty a nawet raz chyba ziemniaka surowego wpindoliłam. A moja córka próbowała "spaść' ze schodów żeby nie pójść do szkoły. Tylko nie wiedziała z którego będzie bezpiecznie-)
@pasjonatpl: Jakoś ta miłość w jej rodzinie nie przekłada się na jej charakter.
@weron: Toksyk w całej krasie.
Najbardziej dobija mnie fakt ,że tacy rodzice przechodzili dokładnie to samo 25-30 lat temu. I mają pewnie koło 50-tki więc to nie są stare pryki. I jeszcze wtedy było gorzej bo większa była presja rodziców, ciotek i dziadków pod hasłem" wypada" Moja w tym roku wychodziła za mąż. Dałam kasę i się nie wtrącałam. Obrączki sami, menu sami, goście sami, termin sami. Chrzestnego nie było(mój brat) bo go nie trawi. Chrzestnej nie było(siostra męża) bo miała na nią wywalone od małego. I nikt z nas nie protestował. Ukłonem w moją stronę było zaproszenie kilku moich znajomych żebym się dobrze bawiła. I sama wyszła z tą inicjatywą bo dla niej to tacy przyszywani wujkowie i ciocie. Pomogłam w dekorowaniu sali i sprzątaniu po i tyle. A ona szczęśliwa bo zrobiła tak jak chciała.
Przecież to już było. Jakiś czas temu.
@santarino: To samo chciałam napisać. Autorze, zacznij szukać w różnych miejscowościach kościoły piękne, z jakimiś historiami, zabytkowe. Popatrz o której godzinie odbywają się msze i jazda. Ona na msze ty na kawę. A pózniej zwiedzanie, obiad w restauracji czy lody. Wiem, że to nie rozwiązuje problemu ale może jej pokazać że czas z Tobą może być spędzony fajnie i dla niej i dla Ciebie.
@Ohboy: Tak, mój brat na papierosy i piwo wydaje miesięcznie ponad 1200 zł . Dodać sporadyczne popalanie bratowej wychodzi 1500 zł. A rachunki na szarym końcu. Moja kumpela papierosy i piwo a póżniej płacz że nie ma na jedzenie i lekarstwa.
Chodziłam z synem do lekarki bardzo popularnej w naszej przychodni. Wydawała się w porządku. Pewnego razu okazało się ze syn miał kontakt z osoba mającą gronkowca no i w tym czasie zaczął chorować. Z marszu antybiotyk który nic nie pomógł. Ktoś mi powiedział że powinnam zrobić antybiogram. Na moją prośbe o skierowanie wzruszyła ramionami i skomentowała ze każdy z nas jest nosicielem więc takie badanie jest zbędne. W pół godziny zabrałam papiery z przychodni i przepisałam się do innej gdzie bez problemu mi je dali. I za każdym razem przed podaniem antybiotyku robiłam posiew bo nie każdy działał u syna.
@Samoyed: Było to 20 lat temu więc nie pamiętam ilości ale samą sytuację. A teraz jest kurierem więc nie ma bata żeby czymkolwiek się raczył w tygodniu
@irulax: Nie, sam jest technikiem który wozi ze sobą skrzynkę narzędziową. I nawet w pierwszym miesiącu pracy naprawił taśmę przesuwająca paczki bo nikomu się nie chciało. A pracuje tam ponad 20 chłopa. I nikomu nie wpadło do głowy zgłosić problem( czyli nie do tego mnie zatrudnili)
@gawronek: Mąż jest kurierem -jedzie do firmy-kierowca -stoi przy taśmie i sortuje paczki na swój rejon-magazynier? -pakuje na auto-pakowacz? -jedzie na rejon-kierowca -obsługuje klientów indywidualnych i biznesowych- przedstawiciel handlowy? -pilnuje dokumentów przewozowych i umów -logistyk? -ładuje paczki z firm na auto-pakowacz? -wraca do bazy-kierowca -rozlicza się z paczek i pieniędzy-jak to nazwać?? -no i musi być uśmiechnięty i kontaktowy bo skargi lecą na bucy Naliczyłam chyba z 5 w jednym. To jaką powinien mieć stawkę?