Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Bananananana

Zamieszcza historie od: 12 maja 2020 - 7:21
Ostatnio: 30 sierpnia 2023 - 17:37
  • Historii na głównej: 21 z 23
  • Punktów za historie: 2384
  • Komentarzy: 39
  • Punktów za komentarze: 250
 
zarchiwizowany

#86557

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Taka krótka historyjka o autobusach w czasie pandemii i ludziach nie potrafiących zrozumieć drugiego człowieka .


Jak dzialaja teraz autobusy każdy wie. W moim mieście nie odbiega to od normy. Jednak istnieja dwie dość osobliwe linie autobusowe. Obie jadą w to samo miejsce, jednak jedna z jednej czesci miasta, druga zas z drugiej, a tym miejscem jest duzy zaklad pracy poza miastem. Linie te podlegają miastu wiec i maja swoj numerek i napis kierunku w jakim nada, a tym napisem jest nazwa owego zakładu pracy, ktrora ma na tyle znana i charakterystyczną nazwę iż nie da się jej z niczym innym pomylić. Autobus ktory zabierał średnio 40-60 osób teraz moze zabrać tylko 16. Rozumiem że to nie wina mpk jednak....
Mpk tego miasta nie chce dodać dodatkowych kursów tych autobusów do rozkładu mimo, iż po każdym kursie muszą wysyłać autobus "awaryjny", ktory zabierze pozostale osoby. Warto dodać, że pracodawca zapewnia autobusy pracownicze, jednak one ustawione są pod pracowników produkcyjnych, a pracownicy biurowi ktorzy maja troszke inne godzinny pracy muszą sobie radzić sami.
Dodatkowo pozostali ludzie nie ogarniają że pracownicy tej firmy mogą tylko tym autobusem dojechać do pracy w efekcie czego, ów autobus jedzie z pętli w mieście do pętli w zakładzie pracy bez zatrzymywania sie na pozostałych przystankach, bo przy wyjeździe z pętli ma już komplet. Jednak wielokrotnie zdarza się iż mimo próśb osoby ktore jadą tylko jeden, lub 2 przystanki (jeszcze w mieście) wsiadają do niego mimo, iż mają jescze 5 innych możliwych lini. Tym samym pozbawiają innych pracowników mozliwości dojazdu do pracy.

Zgadnij miasto

Skomentuj (11) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 6 (64)

1