Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Borutowa

Zamieszcza historie od: 6 października 2015 - 22:48
Ostatnio: 25 września 2019 - 21:06
  • Historii na głównej: 3 z 4
  • Punktów za historie: 1015
  • Komentarzy: 4
  • Punktów za komentarze: 16
 
zarchiwizowany

#69216

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Odwiedzaliśmy z mężem sympatycznego znajomego za granicą.
Pech chciał, że równo z nami odwiedzała go jego dziewczyna.

Mieszkał we wspólnym gospodarstwie z kilkoma Polakami - zasady były proste - każdy ma swój pokój - tam sprząta lub nie, ale wspólne pomieszczenia (kuchnia, łazienka) należy utrzymywać w czystości.
Zwłaszcza w kuchni - wypijesz herbatę - myjesz kubek.

Proste?
Nie dla wszystkich ...

Któregoś dnia wróciliśmy z mężem ze zwiedzania dość późno.
Chciałoby się herbaty - a tu nie ma w czym - wszystkie kubki zaginęły bez wieści ...

Zaglądam do pokoju - dziewczyna znajomego leży i ogląda jakiś film. Dookoła leżą puste, brudne kubki!
Zbieram, jeden, drugi, trzeci, piąty - a krew we mnie wrze - i nagle słyszę coś takiego, wypowiedziane omdlewającym głosem :

- jeszcze na oknie są dwa ...

Nie, nie rozbiłam jej kubka na głowie.
Nie, nie zatargałam jej do kuchni za włosy.
Do dziś żałuję ...

Skomentuj (21) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 131 (269)

1