Profil użytkownika
Daro7777 ♂
Zamieszcza historie od: | 17 lipca 2016 - 18:48 |
Ostatnio: | 5 kwietnia 2024 - 21:42 |
- Historii na głównej: 13 z 13
- Punktów za historie: 1723
- Komentarzy: 391
- Punktów za komentarze: 3165
Zamieszcza historie od: | 17 lipca 2016 - 18:48 |
Ostatnio: | 5 kwietnia 2024 - 21:42 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@Hobbit: I znów bywa. Załatwiłem wpis w jeden dzień.
@Balbina: Bywa. Ja zapłaciłem zadatek w wysokości 3 tysięcy złotych.
@timka: koleś chyba dam coś przeżuwał, jak to pisał.
@mofayar: Raczej właściciel nie siedzi na stacji tylko jego pracownik i robi co mu karzą. Nikogo nie bronię, tylko nie lubię takiego oceniania, że koleś wyszedł z dziury, że cieć itd. Autor sam pokazuje kim jest używając w historii pogardliwych epitetów. Jeśli zostało złamane prawo, zgłasza się to do odpowiednich organów.
Przyjechał wielki pan na myjnię, zapewne nie doczytał o zmianach w cenniku ale trzeba poobrażać pracownika stacji, w końcu to cieć z dziury. Kasjerów w sklepie też obrażasz, jak ulubione piwko podrożeje o złotówkę?
Bez urazy ale kogo obchodzi, że miałeś opóźnienie. Ważniejsze bezpieczeństwo czy to, że dojedziesz spóźniony? Co to za tłumaczenie?
@HelikopterAugusto: Niektórych powinno się sterylizować. I nie mam tu na myśli osobnika z opowieści, tylko twojego ojca. Żeby nie wyrastały takie bałwany jak ty.
@StaraLadyPank: Idź na całość !
@sluzebnica: argument z dupy. Golę się w innych miejscach i na pewno nie pozwoliłbym sobie, żeby pójść na imprezę zaniedbanym.
Wodzirej to ciul ale z drugiej strony medalu... Bez urazy ale o weselu nie dowiedziałaś się w jego dniu. Wydaje mi się, że nie ogolone nogi do tego stopnia, że widać to w półmroku wesela to spore zaniedbanie.
@Presti: W mojej sprzedawca na start dostaję umowę o pracę i z wyższym zarobkiem niż najniższa krajowa.
@Pixi: aaaa między wierszami... okej. To faktycznie mocna podstawa.
Tak czytam historię, potem komentarze... Znowu historię... Gdzie, do cholery, jest napisane że to umowa zlecenie?
Wydaje mi się, że rząd nie zamyka gospodarki i szkół bo już nas na to nie stać. A po drugie boją się przegiąć pałę. Zwłaszcza, że mamy nie mały zgryz na granicy z Białorusią.
Wpłata poszła. A co do dalszej walki z klubem życzę powodzenia.
Nie pochwalam chamstwa i wyzwisk ale Ty też jesteś piekielna. Jakbym ja odebrał taki telefon to pewnie bym odpowiedział, że nic w kwestii zwierząt nie zmieniamy ale po telefonie pewnie bym pomyślał w duchu "co za tuman nie umie czytać ze zrozumieniem". Raz Ci się udało, zupełnym przypadkiem ale po drodze zirytowałaś kilkunastu innych, którzy zapewne co chwilę odbierają telefon z pytaniami, na które odpowiedź jest w ogłoszeniu.
No niestety tak to wygląda. Wszelkiego rodzaju firmy przyzwyczaiły nas, że jak będziemy gdzieś wiernym klientem, to będziemy mniej płacić. Firmom telekomunikacyjnym bardziej opłaca się pozyskać klienta niż stale obniżać kwotę abonamentu dla klienta już zdobytego. A jak się jakiś będzie próbował wykruszyć to dopiero wtedy obniżą.
Nie ma tu nic piekielnego. 112 nie ma nic wspólnego z dyspozytorem z SORu a dyspozytor zachował się prawidłowo.
@yfa: Chciałbym. Jesteśmy sieciówką i niestety nie możemy.
Wywal gościa, serio. Szansę można dać raz czy dwa ale nie w nieskończoność. Gość, wynajmując u Ciebie pokój, zdecydował się na przestrzeganie pewnych zasad. Nawet nie musiałaś ich jasno opisywać, gdyż są to oczywiste w naszym społeczeństwie, że po sobie sprzątamy, myjemy się, umiemy używać szczotkę do toalety. W dodatku zachowuje się, jak jakaś primadonna, strzela fochami, trzaska drzwiami. Serio, wyrwij chwasta i pozbądź się problemu.
Wrzucałeś już tę historię 24 sierpnia 2021 roku (#88459). Dostałeś w większości minusy. Stwierdziłeś, że masz ich za mało i chcesz jeszcze trochę zebrać? ;)
Opowieść wyciągnięta z dolnego odcinka przewodu pokarmowego.
"Uwielbiam", jak ktoś wybywa za granicę i narzeka na wszystko w Polsce.
@Librariana: Zapewne to ważny stolik.
Wiecie, tu już nawet nie chodzi o wycofanie się z rezerwacji. Jak komuś przetrzymuję to biorę pod uwagę, że się rozmyśli (mam nadzieję, że to będzie raczej rzadkość, no ale zawsze biorę). Chodzi o to, że nie dadzą znać. Rozmowy są prowadzone na Messengerze, więc widzę, że odczytali tylko mają w dupie odpisanie.