Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Fahren

Zamieszcza historie od: 19 listopada 2011 - 0:00
Ostatnio: 4 kwietnia 2024 - 22:27
O sobie:

"Mniej więcej", to są dwa palce w d**. Jeden mniej, drugi więcej.

  • Historii na głównej: 61 z 126
  • Punktów za historie: 29158
  • Komentarzy: 2493
  • Punktów za komentarze: 17547
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
6 listopada 2022 o 16:44

@Error505: Tu może być problem, bo prywatne mieszkanie (w którym jajkowiec legalnie mieszka) nie jest miejscem publicznym

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 6) | raportuj
6 listopada 2022 o 16:42

@Ohboy: Domaganie się potwierdzenia swoich słów - "jesteś debilem" Pięknie nam się tu przedstawiasz, aż ściska coś w środku na myśl, że masz prawa wyborcze - i możesz się rozmnożyć!

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
4 listopada 2022 o 12:47

@glan: Wszystkie auta na placu były jego prywatne, nie widział problemu "bo przecież dam se radę"

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 15) | raportuj
4 listopada 2022 o 12:45

@Visenna: Jak wyżej - jakie molestowanie? Baba mnie molestuje dekoltem? Nie chce, to niech nie patrzy. Oczy ma wyżej ;)

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 16) | raportuj
4 listopada 2022 o 12:40

@Visenna: Powiedz to "aktywistkom" topless ;)

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
3 listopada 2022 o 12:37

@PiekielnyDiablik: Wiedząc, że pedał wpadł w podłogę - nie rozpędzałem się do testów.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
2 listopada 2022 o 17:54

@pasjonatpl: Hamuje wiele rzeczy, takich jak opór powietrza, nachylenie, tarcie, takie tam. A najważniejsze - pedał hamulca zatrzymuje się w połowie, nie w podłodze, przy maksymalnej sile. A że mam zwyczaj odpalać z wciśniętym sprzęgłem i hamulcem - od razu wyczułem, że coś jest nie tak.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
15 października 2022 o 21:00

@bazienka: Ciekawi mnie jedno - JAK dojedziesz autobusem, który już nie kursuje? Podstawa pytania - sytuacja 5 i być może 3

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
15 października 2022 o 20:56

@bazienka: Słyszałaś takie określenie "siła wyższa"? Obiekcje żony takową nie są

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
15 października 2022 o 14:38

@bazienka: Masz wycinek 5 sytuacji z - jak mniemam - kilku lat znajomości, randkowania i małżeństwa. "Ustawianie życia pod koleżankę" jest bardzo na wyrost. Poza tym - jak wspomniano, koleżanka dorzucała się do paliwa. Rozumiem, że "Słuchaj Bazienka, wiem, ze miałem cię odwieźć po zajęciach, że się dorzuciłaś do benzyny, ale żona mi szykuje jakąś niespodziankę, to jadę do niej, ty se radź" byłoby przez ciebie w pełni zrozumiane i akceptowalne? Czy jednak byłby to powód do napisania historii tu, na stronie?

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
15 października 2022 o 14:31

@bazienka: ... dlatego umówiła się na dojazdy i w ten sposób sobie poradziła.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
15 października 2022 o 0:23

1 - odwiózł i wrócił? Bo tu też zależy od wydarzenia. Bardziej rodzinne, jak imieniny cioci, czy ogólnospołeczne, jak koncert "gupiego grajka"? Jeśli to drugie - to odwaliłaś szopkę. Zwłaszcza, jeśli wrócił. 2 - Ale wiesz, że jeśli był ugadany, że tą koleżankę odwiezie (bo z ogółu wynika, że tylko o jazdę chodzi) to wręcz w dobrym tonie jest powiedzieć o zmianie planów? 3 - Aż się powstrzymam od pytania, z kim TY miałaś spotkanie. Rzecz jasna mozna było rozwiązać sprawę w inny sposób ("Uciekł mi autobus, jedźcie sami") - ale mamy za mało informacji choćby o tym gdzie (i w jakim celu) mieliście jechać we trójkę. Na wykłady? Do disneylandu? 4 - Armagedon wystarczająco dobrze opisała to, do czego bym się czepił, to się nie będę powtarzał 5 - Rozumiem, że układ z odwożeniem wciąż działał, więc nie zachował się jak wystawiający palant. A żarcie zawsze można zamówić. Taka rada - zrób prawko, sama jeździj. Problemy nagle znikną. I ciągle mam wrażenie, że ten mąż poślubił nie tą koleżankę, co powinien

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
15 października 2022 o 0:03

@Hamburger12: Ale wiesz, że widzimy tylko jedną - wygodną stronę? Ogólnie historia jest bez ładu i składu. Jedyne, co się przewija to "mój mąż wozi koleżankę". Ni mniej, ni więcej.

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 5) | raportuj
26 września 2022 o 15:28

@digi51: Nie dziwne, boś baba. Inaczej postrzegasz zdradę niż facet, bo i od związku oczekujesz czegoś innego. Brzmi niepoprawnie politycznie, ale tak jest - ty oczekujesz od faceta zasobów, on od ciebie chędożenia. I tak jak zdrada fizyczna boli faceta - bo może nie jego potomek się pojawi - tak emocjonalna boli ciebie - bo inna dostała te zasoby, które miały być twoje. No i zauważ - chłop chciał jechać na romantyczny weekend ze swoją kobitą. Czyli romantyczna sfera życia. A kobita nie chciała - powody masz wyżej. Jaki problem zamienić romantyczny wyjazd z połówką w zwykły wyjazd z kimś innym? Czy gdyby to był kolega, a nie koleżanka - nagle nie byłoby problemu?

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 10) | raportuj
25 września 2022 o 22:27

"Bryy, chcę rozwiązać umowę z waszej winy, bo nie dostarczacie opłaconej usługi"

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
25 września 2022 o 20:01

@digi51: "Jak mi powie, że jedzie z koleżanką na weekend w góry i będą spać w jednym łóżku to jedno pytanie - DLACZEGO?" - No nie wiem, pewnie dlatego, że z obecna połowicą nie wyszło. Zauważ, że autorka nie wspomina, dlaczego nie może jechać. Zakładam więc, że facet, który całość organizował - też nie wiedział, że akurat w ten konkretny weekend nie będzie mogła jechać. A że rezerwacje i takie tam pewnie przedpłacone (bo zazwyczaj się płaci zadatek, albo zaliczkę) to zwyczajnie szkoda stracić kasę. A skoro zaprosił byłą - znaczy, że rozstali się w przyjacielskich stosunkach. No i jest cos takiego jak spanie w piżamie. Albo zmiana pokoju na dwuosobowe, z osobnymi łózkami. Autorka o tej opcji nie mówi. Może zły wydźwięk?

Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
23 września 2022 o 16:51

@Armagedon: Rozumiem, że jak ostatnio były wichury, to urwałaś się z czubka i walnęłaś łbem w coś twardego 200 km dalej? On ją utrzymuje - spoko. Ona ma pomóc - nie spoko. Bo o ile się znam, to z rozkładania nóg też czerpała przyjemność

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
23 września 2022 o 16:44

@Armagedon: O, Armagedon, naczelna mizoandrka! To tak - Nie w "jego interesie" a w "ich interesie", wszak byli małżeństwem, oboje czerpali z tego dochody. Drugie - "jeden "Bed&Breakfast", pewnie zresztą ten najmniej dochodowy" vs "Mario zachował się w porządku zostawiając Annie jeden Bed&Breakfast w samym centrum, przynoszący niezłe zyski." Wróć do podstawówki, naucz się czytania zrozumieniem. Ostatnie - "Ja bierę dwa mniejsze, ty weź ten największy" to chyba jednak podział majątku. Da się ugodowo i bez kłótni przed sądem, wiesz?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
23 września 2022 o 16:34

Ten gość od skręcania pewnie się nie spodziewał, że skręcając w prawo (jak zasygnalizowałeś) zajedziesz mu drogę do połowy pasa

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1027 28 następna »