Profil użytkownika
Grav
Zamieszcza historie od: | 18 stycznia 2013 - 8:41 |
Ostatnio: | 16 stycznia 2023 - 11:11 |
- Historii na głównej: 45 z 46
- Punktów za historie: 8425
- Komentarzy: 1236
- Punktów za komentarze: 10476
Zamieszcza historie od: | 18 stycznia 2013 - 8:41 |
Ostatnio: | 16 stycznia 2023 - 11:11 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
@digi51: Brzmi nielegalnie :D
@nursetka: Zabawnie się robi, jak ktoś w UK się poczuje nieco zbyt ważny i próbuje przenieść te zasady na grunt Polski :) Pośrednio zetknąłem się kiedyś z kierownikiem, który dał sobie takie cudo wcisnąć i prawie przypłacił to sprawą w sadzie, chociaż pracownik dawał mu kilka szans na wycofanie się z pytania o powód el quattro. Dopiero pismo od prawnika mu uświadomiło, że prawo pracy istnieje i nie przewiduje takich pytań, a to, że ktoś z UK sobie zażyczył, to tylko znaczy, że sobie zażyczył, a nie, że dostanie.
@PiekielnyDiablik: Na wypadek sprawy sądowej, żey sprawiedliwość była po ich stronie ;)
@Fahren: https://wartowiedziec.pl/serwis-glowny/aktualnosci/26436-za-zaniedbania-urzdnika-odpowiedzialno-ponosi-zatrudniajcy-go-samorzd
@AWOsms: Też zacne ;)
PsiaKuPa Intershitty zawsze frontem do klienta :)
@szembor: No nie, nie można. Konwencja i nakaz robienia przeglądu aut zarejestrowanych w innym kraju się wykluczają. To by było efektywnie zniesienie konwencji ustawą właśnie.
Nie da się ustawą znieść ratyfikowanej konwencji międzynarodowej.
Zawsze jak w trasie cudem ratuję życie przed debilem, który przecenił możliwości swojego 1.9TDi jadąc mi na czołówkę, to życzę po cichu, żeby nadział się na tira. Tym razem się nadział. Darwinizm w czystej postaci. Ale Timiego, rzecz jasna, nadal uważam za niebezpiecznego dla otoczenia psychopatę :)
Większość tego to po prostu pracodawca, który korzysta z Twojej bierności. Masz dokładnie to, na co się godzisz.
@Armagedon: A wbrew pozorom są takie oferty. Dostajesz skrzyżowanie modemu z routerem, kartę SIM i wyznaczają Ci zasięg, w jakim będzie to prawidłowo działać. Taka alternatywa dla stałego łącza po kablu, fajne dla ludzi, którzy się często przeprowadzają, bo łatwiej jest iść i podpisać papiery o zmianę adresu łącza, które po prostu pakujesz do plecaka i stawiasz na oknie w nowym miejscu.
Już to ostatnio pod jedną historią pisałem, ale życie daje mi kolejną okazję do wykorzystania: po co mi mózg, skoro mam motocykl :D
Nie za bardzo rozumiem po co zrywać umowę, zamiast po prostu wytknąć im, że to, co mają w systemie, nie zgadza się z tym, co jest na papierze. Chyba że odmówili poprawienia systemu tak, żeby zgadzał się z zawartą na papierze umową, no to w pełni rozumiem.
@Xenonek55: Stawiam, że samochód stojący jako pierwszy miał włączony migacz, sygnalizujący plan wykonania manewru. W takiej sytuacji motocyklista i tak nie miał prawa zacząć go wyprzedzać. To też jest uregulowane w KRD :)
Po co mi mózg, mam motocykl :)
Pisałem to w trakcie pandemii, napiszę to jeszcze raz - jestem spokojny o moje zatrudnienie, ta banda debili, którzy obecnie wychodzą ze szkół, w żaden sposób mi na rynku pracy nie zagrozi. Niestety, minus tego jest taki, że mają takie samo prawo głosu w wyborach, co ja.
@Bedrana: To by miało sens, gdyby zgłoszenie przyszło ze strony innego członka rodziny, będącego stroną w postępowaniu spadkowym, a nie zatroskanego sąsiada.
@Kaleb: Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że złodzieje raczej nie mieliby kluczy do mieszkania przy sobie? Poza tym zbieżność nazwisk z właścicielką, możliwość potwierdzenia wersji domniemanego włamywacza, że właścicielka gryzie ziemię (Policja powinna mieć taką informację w danych osobowych właścicielki), no generalnie jest masa rzeczy, które można sprawdzić, zanim się niewinnego człowieka skuje i zawiezie na komendę.
Urzędnicy się nauczyli, że C-19 to wspaniała wymówka, żeby nie musieć absolutnie nic robić, tylko chyba jeszcze nie dotarło, że eldorado się skończyło :)
30k za łazienkę?!?!? Co oni tam robią, ogrzewanie podłogowe i ścienne w formie plecionki?
Ostatni paragraf w sumie podsumowuje wszystko. Pozwalasz innym wejść sobie na głowę i jesteś piekielna sama dla siebie.
@Pantagruel: Było mu powiedzieć, że wszystkie diody półprzewodnikowe na PCB routera raportują poprawny stan, może by dotarło ;)
@iks: 1a. Nie twierdzę, że panele w nocy kompletnie nie są w stanie generować prądu, ale produkcja wieczorem, kiedy mamy największe zużycie, raczej nie pokryje naszych potrzeb. No i nijak nie odniosłeś się do polskich warunków zimowych. 1b. Z tymi samochodami elektrycznymi, to bym się nie zapędzał. Ostatnio zaczęło się znów przebąkiwanie, że diesel jest bardziej eko. No chyba, że zaczniemy produkcję baterii ze stałym elektrolitem na bazie krzemu, to możemy o transformacji transportu porozmawiać. I żeby nie było - sam czekam na to, co VAG zrobi z Cupra Urban Rebel, bo może być fajna zabawka na tor, a jeśli tak, to chętnie kupię i będę sobie ładował pod domem. 2. O elektrowniach szczytowo-pompowych nie wiedziałem, przyznaję. Natomiast handel energią to tylko przeniesienie problemu na wyższy poziom, a nie rozwiązanie systemowe. 3a. Fakt, infrastrukturę mamy w stanie absolutnie żałosnym. 3b. To akurat niejako wynika z tego, co napisałem, choć Ty to napisałeś bardziej wprost :)
@HelikopterAugusto: Callcenter są znośne, jeśli masz do czynienia z B2B, czyli korpo obsługującym pracowników innego korpo. Też się zdarzają psychopaci po drugiej stronie słuchawki, ale jednak ludzie są zwykle nieco spokojniejsi, jeśli problemy ich nic nie kosztują - bo za czas spędzony na słuchawce i tak dostaną wypłatę.
@HelikopterAugusto: Problem z fotowoltaiką to jest taki, że masz z niej prąd kiedy jest słońce, a kiedy słońca nie ma, to nie masz prądu. Oczywiście można próbować to rozwiązać przydomowym magazynem energii, ale to przynajmniej podwaja koszt inwestycji, a do tego nie masz żadnej gwarancji, że zimą wyprodukujesz dość energii na 24h utrzymania domu, wliczając w to ogrzewanie, a do tego baterie zdegradują się o wiele, wiele szybciej niż sama instalacja i będą generować koszty. Żeby było zabawniej, to podobny problem ma z prywatną fotowoltaiką Kapitan Państwo - co z tego, że w ciągu dnia ludzie wyprodukują i wrzucą do sieci prąd, skoro on nie jest w żaden sposób magazynowany? Kiedy przychodzi wieczorny skok zużycia (bo trzeba oświetlić miasta i domy), prąd z fotowoltaiki właśnie przestaje płynąć, czyli zapasy produkcyjne kraju i tak muszą być takie, jakby prywatnej fotowoltaiki w ogóle nie było. No i dlatego nikt nie chce za bardzo tworzyć dla prywatnych producentów prądu preferencyjnych warunków. Może się to zmieni, jeśli przydomowe wiatraki 3-5 kW staną się nieco bardziej popularne, bo one akurat mogą produkować 24/7, jeśli tylko jest ruch powietrza.