Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

GrubyvonWielki

Zamieszcza historie od: 6 marca 2020 - 12:16
Ostatnio: 31 stycznia 2024 - 20:16
  • Historii na głównej: 9 z 11
  • Punktów za historie: 1466
  • Komentarzy: 54
  • Punktów za komentarze: 168
 
zarchiwizowany

#88394

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
O tym dlaczego koronawirus rozprzestrzenia się u nas w kraju w tak nieprawdopodobnym tempie.

Byłem rano oddać krew. Punkt krwiodawstwa znajduje się w budynku szpitala powiatowego, ale ma osobne wejście. Żeby do niego dotrzeć z parkingu trzeba przejść obok głównego wejścia do szpitala i przystanku autobusowego.

Gdy przechodziłem obok przystanku z zatłoczonego autobusu wysiadło mnóstwo ludzi. Jedna z osób wysiadających zatrzymuje mnie i pyta, którędy do punktu Covid. "Szczepień?" pytam. I wtedy dostaję odpowiedź unicestwiającą moje resztki wiary w naród.

"Nie, wymazów".

Baba mając skierowanie na wymaz pod kątem covid, albo podejrzenie (u nas można iść na wymaz "z ulicy") JEDZIE DO PUNKTU ZATŁOCZONYM AUTOBUSEM.

Nosz karwasz twarz...

Szpital covid wymaz punkt

Skomentuj (50) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 56 (116)
zarchiwizowany

#86232

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Zamieszkałem jakiś czas temu z żoną w jej rodzinnym domu na wsi. Dom duży, dzielimy go z teściami i siostrą żony, ale każdy ma swoje piętro.

Piekielnymi są sąsiedzi, babcia i wujek żony. Wujek ma pewne schorzenie, które sprawia, że po prostu wygląda inaczej.

Piekielni mają koty. Ponad 10. Płeć mieszana, w wieku rozrodczym, niesterylizowane. Mnożą się wsobnie i raz jest ich więcej, raz mniej. Rodzą się i zdychają, bo to już której pokolenie wsobnie. Zero opieki weterynaryjnej, ale mnóstwo kocich sików i odchodów. Wszędzie

Nie wiem, czy i co mogę zrobić. Koty są uciążliwe, a do sąsiadów nic nie trafia.

Sąsiedzi i koty

Skomentuj (16) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 11 (79)

1