Profil użytkownika
JW3333
Zamieszcza historie od: | 30 sierpnia 2018 - 11:54 |
Ostatnio: | 10 kwietnia 2024 - 10:34 |
- Historii na głównej: 2 z 2
- Punktów za historie: 278
- Komentarzy: 167
- Punktów za komentarze: 1342
Zamieszcza historie od: | 30 sierpnia 2018 - 11:54 |
Ostatnio: | 10 kwietnia 2024 - 10:34 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Twój pies, Twoja odpowiedzialność, również gdy zemdlejesz i padniesz i wypuścisz smycz z ręki a dwuletnie dziecko podbiegnie i wsadzi psu palec do oka.
@Wilczyca: W dużych blokach człowiek jest anonimowy, a jak jeszcze wynajmuje na krótko, to generalnie wychodzą najgorsze instynkty. A potem jest wielkie zdziwienie i oburzenie, że niektórzy wolą mniejsze, zamknięte i grodzone osiedla :)
Administrator nie zarabia nic na mandatach za zaśmiecanie, więc zachęta do instalacji kamer znikoma. Choć pomysł właściwie byłby niezły, gdyby odpalać tak z 20% wartości nałożonego mandatu osobie albo instytucji, która doprowadziła do rozpoznania osoby :) W starożytnym Rzymie donosiciel dostawał połowę skonfiskowanego majątku, z drugiej strony jednak ponosił karę, gdy donos okazał się fałszywy. No bo jakie mogą byc konsekwencje, jeżeli okazałoby się, że odpadki wyrzuca za okno zupełnie przypadkowo starsza osoba z zaawansowaną chorobą Parkinsona?
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2024 o 12:47
Zastanów się, czy chcesz spędzić tak życie. Im będzie starsza tym będzie więcej powodów do marudzenia i więcej fochów z przeszłości. Zwariowałabym z taką osobą pod jednym dachem.
@wizjonerlokalny: Łoooo panie.... takie ceny to przed pandemią chyba :)
@Habiel: Masz oczywiście rację! Zastanawiam się tylko, kiedy kogoś zdenerwuje to, że forma męską i żeńska zawodu jest taka sama (choć odmienia się je już inaczej) i powstanie jakiś porąbany feminatyw and obcięcie męskiej wersji do "sędź" :)
Śmieci same się wyniosły :) W życiu lepiej nie iść na ilość tylko na jakość - pomyśl o tym w ten sposób. Masz teraz trzy dobre kontakty wśród kilkunastu znajomych kretynek.
Zgadzam się z Tobą, gaśnice samochodowe są bardziej na pokaz niż rzeczywiście przydatne. Ponieważ mają mały zasięg, trzeba praktycznie wsadzić rękę w ogień i pryskać na źródło - skąd niby mamy wiedzieć gdzie się zaczęło palić, albo skąd dokładnie wycieka paliwo? Kumpeli kiedyś zapaliło się auto, stanęła na skrzyżowaniu i też mnóstwo ludzi przyleciało z pomocą, wsadzali ręce pod maskę, pryskali i nic. Gaśnice działały max pół minuty i było po wszystkim, z czego 15 sekund tracone było na odpalenie ich i potem próby wsadzenia ich gdzieś tam wgłąb. Po kilku minutach ogień doszedł do kabiny i zaczęły się palić fotele. Dopiero jak podjechał tramwaj, to wysiadł z niego Pan Motorniczy z gaśnicą wielką prawie jak on sam i dał radę :) Auto poszło po tym wszystkim do kasacji.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2024 o 6:46
Możecie się śmiać, ale ja nie wiem jak zmierzyć wkładkę, to samo mam z stopą - zrobiłam sobie obrys - kształt nieregularny, wiele wystajacych punktów, mój paluch jest krótszy niż drugi palec. Od czego do czego mam mierzyć? Od końca pięty do palca jest 26.1, ustawiona linijka w 'połowie symetrycznej' pięty do palca drugiego ma 26.7 I co ja miałabym podać? Też powiedziałabym, że proszę sobie kupić w jasno, jak w ciemno nie pasuje. A inna sprawa to obrzydliwość używanych butów, przepraszam Autorkę, ale namawiam żeby z tego elementu garderoby jednak zrezygnować, to samo z bielizną i skarpetkami. Pozdrawiam
Moja Mama jest trochę bardziej ogarnięta, ale za to z Babcią miałam jazdy dokładnie w takim stylu :) Jacyś obcy ludzie weszli rodzicom na działkę, zerwali wszystkie owoce i poszli w cholerę, Babcia ich zaprosiła bo my mamy tak dużo, dla wszystkich starczy. Nie starczyło. Siedzę w domu w gaciach, nagle drzwi się otwierają (miała komplet zapasowy) i wchodzi jakaś procesja babć w moherach - ona chce im pokazać jak sobie wykończyliśmy łazienkę, bez dzień dobry sznurek babciów przedreptał mi przez pokój i wlazł do kibla! Pracowałam w firmie Taty, gdzie poza sekretarką wszyscy z tytułami i specjaliści, no nie było miesiąca żeby nie przytuptał jakiś pociotek od znajomej Babci, bo powiedziano mu że go na pewno tu przyjmą i zarobi miliony! A szlag mnie trafił kompletnie, gdy kiedyś nie zastałam swojej kolekcji Lego, przechowywanej w domu rodziców, która kosztowała wielkie pieniądze i była efektem wielu wyrzeczeń - bo ty masz już przecież 30 lat i się tym nie bawisz....
Zmodyfikowano 3 razy Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2024 o 17:44
Prawnicy to najczęściej tak z 15 minut przed rozprawą czytają gorączkowo akta, żeby wiedzieć po czyjej właściwie mają stanąć stronie. A dokumenty przygotowują im stażyści, którzy nie bardzo wiedzą w jakiej sprawie zostaną później użyte. Najlepszy cyrk opowiedziano mi z jednej sprawy rozwodowej, Pani Prawnik długo dowodziła jak to pozywająca o alimenty jest bogata i przecież pieniędzy żadnych nie potrzebuje. Wymachując Pit-em z zeszłego roku, wykrzykiwała że jak się zarabia tyle rocznie to wstyd się dopominać o cokolwiek i że to pozywająca powinna płacić biednemu pozwanemu. Na wniosek drugiej strony dopiero Pani Prawnik założyła okulary i doczytała, że Pit należy jednak do byłego męża a nie do małżonki. No, ale kancelaria szanownej Pani ma opinie kupowane w necie i wyskakuje jako pierwsza w wyszukiwaniach :)
@Morog: No chyba był, skoro nie jesteście razem :)
W punkt! Chciałabym tylko dodać, że
@bazienka: Gorszy dzień, czy ktoś Ci podkradł konto?
@Librariana: Chyba jestem bardzo stara, skoro ja z kolei musiałam googlać 'białą kawę'.
I bardzo dobrze, że to dziecko zadawało tyle pytań i machało do obcych ludzi ich pozdrawiając. W przeciwnym razie za kilkanaście lat wyrośnie z niego zamknięty w sobie, roszczeniowy i niezainteresowany resztą świata młody człowiek.
Autorko - masz całkowitą rację jak chodzi o Twoją ocenę sytuacji ale uważaj z pomaganiem i interweniowaniem. Jak spróbujesz to naprawiać, to się na końcu okaże, że w oczach każdego to Ty mąciłaś i popsułaś wszystko. Ludzi na siłę i krzyczeniem na nich nie zmienisz.
Przepraszam, ale nie jestem w stanie tego przeczytać.
Ale rozumiesz, że Pani Ołeńka nie płaci kredytu za swoje mieszkanie zaciągniętego 15 lat temu, nie ma dwójki dzieci w wieku późno szkolnym i jednemu opłaca stancję w innym mieście, nie opiekuje się chorym członkiem rodziny, nie odkłada pieniędzy na rodzinne wakacje nad morzem itd. itp.? W latach 80-90 jak nasi wyjeżdzali na saksy do Niemiec to też brali 1/3 stawki lokalnych robotników, bo żyli podło i głodno.
Dziwnie napisana historia, niby ciekawy język ale ciężko się czyta ponieważ napisane jak gawęda :) Ale skoro już zrozumiałam, to zadam Autorowi (Autorce/Autorx) pytanie - GDZIE JEST PIEKIELNOŚĆ W TYM OPOWIADANIU ?!?
Nic nowego :) Dwadzieścia pięc lat temu na pewnej zacnej poznańskiej uczelni był sobie Pan Profesor, który co roku wydawał swoją książeczkę - jedyną z której można było się oficjalnie uczyć - w innej wersji. Na pierwszych wykładach informował, że trzeba się uczyć tylko z tej najnowszej, bo są duże zmiany i że on wie, gdy ktoś przychodzi na egzamin z wiedzą z poprzedniej książki. Szybko obczailiśmy, że poza kolorami okładek książki różniły się w zasadzie rozdziałami i ich kolejnością, i mieliśmy obcykane, że na egzamin trzeba umieć zieloną sprzed 2 lat do rozdziału 6, pomarańczową z tego roku rozdział 5-6 oraz niebieską sprzed 3 lat dwa ostatnie rozdziały :)
Partner ma rację, idź do psychologa. Nie szukaj wsparcia w internecie tylko w realu.
Sam kwiat i śmietanka społeczeństwa w naszych korporacjach znaczy się. I to zarówno ci, siedzący tam od wielu lat, jak i ci nowi....
Karetka nie jest od wożenia pacjentów tylko od ratowania w nagłych przypadkach. Dzięki coraz lepszym zmianom w naszym kraju mamy coraz wspanialszą opiekę zdrowotną, więc na pewno jest mnóstwo sprawnych karetek i pełnych poświęcenia lekarzy, którzy się tłoczą na dyżurach i nie mają co robić, tylko wozić pacjentów.
Koniecznie musicie się rozstać, takie coś zaważy na pewno na przyszłości Waszego związku.