Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

KatzenKratzen

Zamieszcza historie od: 31 marca 2017 - 11:37
Ostatnio: 20 lutego 2024 - 19:06
O sobie:

Szanuję Cię.
Zatem Ty szanuj mnie, proszę.
Będzie nam łatwiej żyć.
Naprawdę.

  • Historii na głównej: 98 z 107
  • Punktów za historie: 15495
  • Komentarzy: 1351
  • Punktów za komentarze: 8886
 
[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 15) | raportuj
15 czerwca 2017 o 18:07

@digi51: Ale różnica jest taka, digi, że pan Cię zapytał a Ty uprzejmie wyjaśniłaś sytuację. Nie wpychałaś się za nim na chama. Przecież po coś te domofony są instalowane, za nie się płaci. Płaci się po to, żeby czuć się bezpiecznie we własnym domu i w ciągu wspólnym, jakim jest korytarz i klatka schodowa. Są korytarze tak skonstruowane, że można na nich trzymać (przed drzwiami swojego mieszkania) np wózek dziecięcy, rower, hulajnogę itp. I co? Wpuszczać każdego? Na uwagę zasługuje fakt, że kobieta dziwnie się zachowywała. Teraz wiemy, że synowa, ale skąd autorka mogła wiedzieć? Może złodziejka, może stalkerka itp?

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 26) | raportuj
15 czerwca 2017 o 16:47

Ona nie jest w ciemię bita, ta żona. Jeśli wywalczy rozwód z winy męża, ma otwartą drogę do alimentów (na siebie, nie mówię tu o alimentach na dziecko) i ułoży sobie wygodnie życie bez pracy, na koszt byłego męża. Mam w rodzinie taki właśnie przypadek.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 13) | raportuj
15 czerwca 2017 o 16:35

Na moje rozeznanie podała Ci dokładnie tą samą porcję. Albo było w niej więcej "niespodzianek" albo nawet nie raczyła wyjąć tej jednej.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
15 czerwca 2017 o 16:19

@vonKlauS: Też mnie to zastanawia. Za ile siostrzenicę (czy tam bratanicę) sprzedał

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
14 czerwca 2017 o 13:25

@Sharp_one: Bardzo możliwe, że masz rację co do dalszego postępowania neurologa. Co do tego urazu, to naprawdę i najszczerzej o nim zapomniałam i nic mi się nie kojarzyło. Żeby to było jakoś krótko po, to bym skojarzyła, ale naprawdę minęło sporo czasu. Może jakby spytał, to bym sobie przypomniała, ale nikt nie spytał.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 5) | raportuj
14 czerwca 2017 o 12:54

Po Twoich historiach sądzę, ze jesteś fajną, mądrą osóbką. Przecież nie będziesz się przejmować kimś o tak ciasnym móżdżku, że w skorupce orzecha by grzechotał ;0

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 4) | raportuj
14 czerwca 2017 o 12:52

A bo Ty niewdzięczna jesteś. Pani chciała Ci dobrą przyszłość wywróżyć, rychłe zamążpójście, czwórkę dzieci i bogactwa niezmierzone a Ty ją tak obcesowo "piesem! piesem!" ;)Wstydź się :)

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2017 o 12:52

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
14 czerwca 2017 o 12:39

@SaraRajker: Tylko ktoś, czyj światopoglad zbudowany jest na wspomnianych 50 Twarzach może coś takiego napisać. Nie przyjdzie Ci to Twej ciasnej główki, że kobieta może być materialnie zależna od męża - mają w końcu troje dzieci. Zapewne nigdy nie słyszałaś o tzw "syndromie sztokholmskim" - wpisz sobie w google. Masz tendencję do oceniania według własnego, niziutkiego poziomu. Jeśli coś nie przytrafia się Tobie - nie ma prawa przytrafić się nikomu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
14 czerwca 2017 o 12:22

Uwielbiam Twoje historie! Szkoda, że można dać tylko jeden plus, bo mnie się uzbierało co najmniej 6 :) Za to, JAK piszesz Za to, że przygarnęłaś Kocurra Za to, że oddałaś mu swój obiad Za to, że zdecydowałaś się świadczyć opiekę, jak zobaczyłaś, w jakich warunkach zwierzak mieszka Za to, ze szukałaś właściciela Za to, że oddasz go właścicielce (ja bym chyba go ukradła, nie oparłabym się, marzę o takim kocie, ale jest drogi, poza tym strasznie futrzany a ja mam alergię) I jeszcze jeden za to, że jak Cię czytam to zawsze mi się humor poprawia ^^

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
14 czerwca 2017 o 12:16

Na kursie prawa jazdy instruktor wbijał nam do głowy, kiedy należy zachować szczególną ostrożność. Wymienił między innymi przypadek "gdy widzisz dzieci blisko krawędzi jezdni". Co dzień się przekonuję, że miał rację. A znów z drugiej strony. Szłam kiedyś z synem (wówczas około 3 lat) chodnikiem. Trzymałam go za rękę. Do dziś nie wiem, co się stało - czy się czegoś przestraszył, czy coś go zaciekawiło, nie wiem. Dość, że wyrwał mi rękę i runął prosto pod samochód. Dziewczyna za kierownicą stanęła na hamulcu, złapała się za serce i padła twarzą w kierownicę. Przepraszałam ją niemal na kolanach.

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
14 czerwca 2017 o 12:12

Żałuję, że to przeczytałam! Jest mi niedobrze! Mdli mnie! Współczuję CI, bo zapewne te widoki i zapachy na długo pozostaną w twojej pamięci. Podziwiam, że wypiłaś to piwo. Ja bym zapewne zwymiotowała. Dużej różnicy dla otoczenia zapewne by to nie zrobiło. Jestem pedantką, wychowaną przez pedantyczną mamę, wiec mnie generalnie boli nawet ślad stopy na wypolerowanej posadzce. Walczę z tym, bo się męczę, ale jak na razie walkę tę codziennie przegrywam.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 10) | raportuj
14 czerwca 2017 o 11:52

@SaraRajker: Jeśli winą kobiety jest to, że starała się o planowane i upragnione dziecko, to proszę - rzucaj we mnie kamień! We mnie pierwszą!

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
14 czerwca 2017 o 11:50

@jukatan: Czasem więcej czasu zajmuje znalezienie miejsca parkingowego, niż dojazd tramwajem. Pominąwszy już fakt, że często w centrach dużych miast parkowanie kosztuje i to sporo.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
14 czerwca 2017 o 11:46

@SaraRajker: Oczywiście Saro. Pewnie nawet Ci do głowy nie przyjdzie, że istnieją na tym świecie mężowie, którzy PRACUJĄ. I w czasie, gdy ciężarna musi jechać do lekarza, mąż jest w pracy. Strasznie czarno-biały jest Twój świat. Albo mąż anioł na rękach nosi 24/24 albo uciekł. Ktoś Cię chyba kiedyś mocno skrzywdził.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
14 czerwca 2017 o 11:37

@Dark_Messiah: Tak, chyba właśnie o to chodzi. Mojej przyjaciółki mąż tak awansował, co kilka lat jeden stopień. Po WAT był podporucznikiem, obecnie jest majorem. Wciąż pracuje tam, gdzie pracował

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
14 czerwca 2017 o 11:33

Wytłumaczyć to Ci nie wytłumaczę, bo sama nie rozumiem. Może kobitka miała zaburzone postrzeganie własnego ciała. Tak się już przyzwyczaiła do swojego rozmiaru, że go nie zauważa. Natomiast "źdźbło w oku bliźniego" - jak najbardziej.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
14 czerwca 2017 o 11:30

@maat_: Też mi się to rzuciło w oczy na samym początku i, niestety, rzutowało potem na cały odbiór historii. Autorka zapewne użyła tego słowa w formie żartobliwej ale jakoś tak... nieładnie wyszło..

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 5) | raportuj
14 czerwca 2017 o 11:17

@iks: Nie lepiej było obsikać telefon?

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 6) | raportuj
14 czerwca 2017 o 11:07

@OchydnaFormaDobra: Ej! A gdzie komentarz, że to pewnie puszczalska kobieta była i zdradzała? Tracisz pazur, mój drogi. A ja Ci plusa dałam i aż mi ręka prawie uschła ^^

[historia]
Ocena: -4 (Głosów: 4) | raportuj
14 czerwca 2017 o 11:05

@Armagedon: Tym bardziej, ze mieszkają teraz w jednej miejscowości. Byłaby wojna 30-letnia podjazdowa.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
14 czerwca 2017 o 10:52

Opisywałam tu moją historię z czasów krótkiego epizodu pracy w gastronomi. Historia sprzed dobrych 20 lat. Widzę, że nic się w kwestii podejścia Sanepidu nie zmieniło.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
14 czerwca 2017 o 10:49

To jest właśnie odpowiedź na pytanie "gdzie byli sąsiedzi". Patologia znakomicie umie się maskować a potem sąsiedzi mają nieprzyjemności, bo gnojstwo się mści. Mocna historia. Cholernie szkoda mi tego dzieciaka. Nie ma możliwości anonimowego zgłoszenia na Niebieską Linię (czy jak to się nazywa)?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2017 o 10:49

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
14 czerwca 2017 o 10:46

Państwo wykazali się poczuciem humoru (albo trochę niedosłyszeli) i wszystko dobrze się skończyło :) Fajnie, że zgodziłeś się spełnić ich prośbę i znaleźć im ten utwór. Za to masz plusik ode mnie, bo ładnie postapiłeś ^^

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
14 czerwca 2017 o 10:44

Się byznesmen znalazł :) To raczej kwintesencja polskiego buractwa, niezależnie od Januszów, Mirków, Heniów ito

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
14 czerwca 2017 o 10:39

@SaraRajker: Ale Saro, właśnie przeszkadzają! Jadą obok siebie na dwupasmówce i blokują w zasadzie cały pas. Gdyby nie blokowali nie pisałabym o tym. Nic nie mam do rowerzystów na ścieżce rowerowej lub jadących skrajnie z prawej strony pasa.

« poprzednia 1 235 36 37 38 39 40 41 42 43 44 4552 53 następna »