Profil użytkownika
KatzenKratzen ♀
Zamieszcza historie od: | 31 marca 2017 - 11:37 |
Ostatnio: | 20 lutego 2024 - 19:06 |
O sobie: |
Szanuję Cię. |
- Historii na głównej: 98 z 107
- Punktów za historie: 15495
- Komentarzy: 1351
- Punktów za komentarze: 8886
@digi51: Nawet nie wiesz, ile masz racji z tą działeczką. Kilka lat temu sąsiedzi moich rodziców z działeczki (tzw RODOS) sprzedawali działeczkę za około 7.000 zł. Byliśmy zainteresowani własnym (znaczy się dzierżawionym) kawałeczkiem ziemi z kwiatkami, pomidorkami itp. Rodzice odradzali, że niby tak strasznie drogo. Nie kupiliśmy. Podczas pandemii ceny działek poszybowały w kosmos. Nie było mowy o cenie niższej niż 35 -40.000. Były i za 70.000 i za 140.000 też. Ostatecznie kupiliśmy bardzo okazyjnie zarośniętą pokrzywami po pas działeczkę za 25.000. Mamy ją trzeci rok i wciąż doprowadzamy do stanu używalności :)
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 maja 2023 o 19:16
@Bedrana: Teraz to i ja się jej dziwię, czemu się zgodziła, ba! Sama zaproponowała... Fakt stłuczenia cacek wzięła chyba na siebie z tego, co pamiętam. Doszła do wniosku, że sama jest sobie winna i latorośli nie zabiła a nawet nie zbiła :))
@Armagedon: Goście wyszli około 3 chyba o ile pamiętam a ja od razu zabrałam się za sprzątanie, trochę to potrwało. System suszenia kieliszków był taki, że na tacę kładło się ściereczkę i na tej ściereczce kieliszki do góry nóżką. Widziałam, że mama tak robi, więc zrobiłam tak i ja. Co do tej szklanki, która wypadła zapewne sama ją strąciłam, naprawdę nie pamiętam :). Pamiętam tylko efekt końcowy i moje przerażenie :)
@Samoyed: Chyba się nieprecyzyjnie wyraziłam :) W tamtych czasach w moim domu nie było mowy o alkoholu a już szczególnie dla nieletnich. Niby skąd miałam wiedzieć, że gdzieś u kogoś innego było inaczej? :) U mnie było tak i tak to opisałam.
@pasjonatpl: Ja nie piłam wtedy w ogóle :) Skoro nie piłam to się też nie interesowałam bo po co?
@Honkastonka: Taki niepotrzebny komentarz, jak zresztą większość Twoich tutaj... Po co czytasz moje historie, jak tak bardzo ich nie lubisz? Nie widziałam tu nigdzie przymusu czytania. I - jak już kiedyś Ci napisałam pod którymś z Twoich marudnych, gderliwych komentarzy - "Władcę Pierścieni" też da się streścić w jednym zdaniu. Tylko czy naprawdę o to chodzi?
@Samoyed: Zua Kobieto :)))) Za to Cię wszyscy lubimy :*
@Etincelle: Nie. Jednak nie. Jak "otwarła" to może też i "zamkła"?
@Alien: Niestety, ale masz zupełną rację.
@Dominik: To prawda. Jestem żoną maszynisty. Maszynista nie ma prawa przekroczyć chocby o minutę czasu pracy, chocby chciał - nie wolno mu. Aby uniknąć czekania na podmianę w szczerym polu - zazwyczaj maszynista zatrzymuje się na ostatniej stacji, poza którą skończyłby mu się godziny pracy i tam czeka na podmianę.
@iks: Dałbyś spokój. Po cholerę wylewać tonę bezsensownego jadu, jak gośc ma racje?
@zielagz: Niestety nie brednie. Teoretycznie masz, oczywiście, rację, ale teoria teorią a życie życiem. Byłoby słowo przeciwko słowu. Jak wiadomo, z miejsca wypadku najszybciej pryskają świadkowie. Byłby "gówniarz ze słuchawkami na uszach (a kto wie czy jeszcze i nie telefonem w łapie) który nic nie widział i nic nie słyszał" i "stateczna, starsza pani, która prawidłowo zasygnalizowała manewr skrętu". To, że gdyby wypadek wydarzył się w innym miejscu (bez monitoringu) mój syn nie miałby żadnych szans na udowodnienie swoich racji usłyszałam właśnie od policjanta, który ze mną rozmawiał
@kammeleon: Fakt. 2020. Nie jest to mega istotne, ale OK
@CecilFenwick: Tak? No to widocznie ta pani prokurator o tym nie wiedziała, bo wystąpiła o odszkodowanie i sąd je przyznał. Co prawda w niższej wysokości, niż zażądała prokurator ale przyznał. Sprawczyni wypadku je zapłaciła. Może dlatego, że pokrzywdzony był nieletni? A może to ja się podpisałam na tym wniosku? Szczerze - nie pamiętam. Nie kwestie pieniężne były dla mnie wówczas najważniejsze.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 kwietnia 2023 o 19:29
@GrubyTomek: A w którym miejscu ja narzekam?? Podśmiewam się dobrodusznie i z przymrużeniem oka. Naprawdę sztuka czytania ze zrozumieniem jest tak trudna?
"Jak to było z tą drzazgą i belką w oku...?" No dokładnie tak :) Że belki w swoim nie zauważasz :) Nie dziękuj xDD
Zmodyfikowano 2 razy Ostatnia modyfikacja: 19 kwietnia 2023 o 21:31
@Leme: Serio, tak Cię boli moja historia na głównej? Lekka i żartobliwa? A z Twoich historii (czytałam wszystkie) wyłania się taka fajna osoba..
Wesprzyjcie wraz z siostrą mamę. Kobieta miała życie jak w piekle a pomimo to wychowała Ciebie i siostrę na wartościowe, samodzielne osoby. Wydaje mi się, ze Wasze - wciąż i wyraźnie wyrażane - wsparcie będzie dla niej bardzo ważne. Nie jest moim zamiarem nastawianie Was przeciw bratu. Nie wiemy, co on przeżywa, z czym się mierzy i z jakiego powodu czuje się skrzywdzony (bo czuje się na pewno) ale to jego sprawa. Najważniejsze jest to, żebyście z siostrą wspierały mocno Mamę. Naprawdę jej się to należy.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2023 o 18:38
@Balbina: Ja tez :)
Zazdroszczę, że zamknęłaś rekrutację.... Moja firma prowadzi rekrutację otwartą (ciągły rozrost firmy = wieczny niedobór w dziale obsługi klienta przy jednoczesnym ciągłym awansowaniu najlepszych pracowników z tej obsługi do wyższych działów) i co przeżywa kierowniczka działu obsługi to jej... notoryczne umawianie się i nieprzychodzenie bez jakiegokolwiek powiadomienia, oczekiwania finansowe z kosmosu przy jednoczesnym zupełnym braku doświadczenia, uciekanie na zwolnienia po paru dniach od zatrudnienia. Już nie wspomnę o natychmiastowych ciążach tuż po uzyskaniu umowy na czas nieokreślony (oczywiście z natychmiastowym zwolnieniem lekarskim) bo nie chcę rozpętać "ciężarnej" dyskusji...
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 12 kwietnia 2023 o 18:28
@Crannberry: "- Jak już mówiłam, tego certyfikatu nie, mam jednak dyplom magistra anglistyki, to jest o wiele wyższy poziom. Mam wręcz kwalifikacje do przygotowywania uczniów do egzaminów na poziomie C1/C2. - Ale ja mam tu wpisane B1, skoro pani go nie ma, to muszę wpisać brak jakiejkolwiek znajomości języka." Błagam, powiem, ze żartujesz!!
@Pantagruel: A Ty pod praktycznie każdą historią musisz nasmarować komentarz, ze zmyślona. To, że Tobie się nic nie przytrafia to nie znaczy, że nikomu innemu tez nie
Fajnie, ciekawie napisane. Jednak z lepszych historii tutaj
Obrzydliwe zachowanie baby i jeszcze obrzydliwsza reakcja wujka. Dobrze zrobiłes, że uciekłeś. Łatwo komuś mówić, że zachowałes się niedojrzale - mało który niedoświadczony nastolatek potrafiłby sobie z godnością poradzić w takiej sytuacji.
@HelikopterAugusto: Racja, ale żeby wychłostać to najpierw trzeba osobnika złapać. Powodzenia z tym u nas w Polsce...