Profil użytkownika
KwarcPL ♂
Zamieszcza historie od: | 19 maja 2019 - 18:08 |
Ostatnio: | 7 marca 2023 - 9:44 |
- Historii na głównej: 8 z 8
- Punktów za historie: 923
- Komentarzy: 423
- Punktów za komentarze: 1566
Zamieszcza historie od: | 19 maja 2019 - 18:08 |
Ostatnio: | 7 marca 2023 - 9:44 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Rozmiar karku, nadgarstku i palców? To co on tam kupował? Ryngraf, karwasz i kastet?
Przecież żeby podnieść opłaty musieli się na to zgodzić właściciele dysponujący 50+% udziałów. Czy to na pewno wspólnota?
Fakt faktem babcia toksyczna jak diabli, ale trafiła na wyjątkowo podatny grunt. No bo sorry, ale żeby się rozwieść przez naciski ciotki to trzeba być wyjątkową sierotą życiową...
@digi51: Lituję się nad nimi? W którym miejscu bo nie widzę...
Kto jest piekielny? Ano Ty... bo tak ogólnikowo opisałeś tę historię, że nikt nic nie wie.
Zaraz, to w restauracjach jest nakaz zakrywania twarzy? Pytam bo mnie raz w czasie pandemii naszło na Maca i jak wszedłem to poczułem się jak debil. Pomijając obsługę, tylko ja w maseczce. Wszyscy chodzili jakby nigdy nic i nikt nie zwracał im uwagi. Autentycznie założyłem, że restauracja to wyjątek i nie trzeba a wszyscy o tym wiedzą, tylko ja nie...
Nigdy nie rozumiałem tego zjawiska, ale po wejściu na rower ludzie zapominają wszelkie przepisy ruchu drogowego, o zasadach współżycia społecznego nie wspominając. Jadą jak chcą po czym chcą mając w nosie, że obok biegnie DDR.
@Ohboy: Pewnie stabilność. Jak się starasz o dziecko to niekoniecznie chcesz sobie zawracać głowę procesem rekrutacyjnym i wdrażaniem się do nowej firmy...
Też mnie to wpienia. Co z tego, że staram się zachowywać wszelkie środki bezpieczeństwa, zakładam maseczki i dezynfekuje ręce jak młode byczki wchodzą do sklepu jakby nigdy nic a na zwrócenie uwagi reagują agresją?
@Trepan: No dokładnie. Na to dostają 500+ z moich podatków by zadbali o swoje dzieci, ale nie... komputry do nauki mają być wydawane w ramach osobnego programu pomocowego, lol. Przecież kompletnego poleasingowca kupić za jedną transzę wystarczy chcieć. Ja rozumiem, wyciągnięcie ręki i zawołanie "daj" jest prostsze, ale ludzie, szanujmy się.
"(Różowy) pasek" jako taki obelgą nie jest, niemniej zachowanie przyjaciela poniżej jakiegokolwiek poziomu.
- Ech, kolejna wrzutka polityczna. Rozumiem Twój ból, ale ten portal ma trochę inny profil... - A po co niby tworzyć ministerialną platformę do zdalnego nauczania skoro mamy Moodle, Chamilo, Google Classroom czy Microsoft Teams? Czegoś im brakuje? Nie... Także w czym rzecz? Tutaj problemem nie jest brak narzędzi tylko, że nauczycielom się zwyczajnie nie chce. 30 lat temu nauczyli się minimum niezbędnego do prowadzenia przedmiotu i ani nie myślą poznawać nowych rzeczy. Liczyli na to, że na wiedzy, z którą zaczynali spokojnie dojadą do emerytury i się przeliczyli... a teraz zrzucają winę na MEN, lol. - Zabezpieczyć sprzęt i oprogramowanie? A to na co rodzice dostają co miesiąc 500+ z moich podatków? A szkoły subwencje z budżetu? By jak przyszło co to czego to "Kapitan Państwo, poratuj pomocą rzeczową"? - Z tej sytuacji nie ma dobrego wyjścia. Nie można trzymać dzieci w domach w nieskończoność, ale wypuszczenie ich do szkół to ryzyko. Trzeba wybrać mniejsze zło...
Taki pro tip, jak wymagasz od gości ściągania butów to miej na składzie kilka par laczków. Na takie właśnie sytuacje...
Lol, stali nad ekspresem nie wiadomo jak długo bo magistrowi nie wypada przynieść sobie mleko? Co za korpo-sieroty...
Mnie czerwona lampka zapaliła się jak stwierdził, że żadna córka nie wchodzi w grę. Jak? Przecież płci dziecka nie można sobie wybrać. Co więc w przypadku jak okaże się, że partnerka spodziewa się dziewczynki? Wyjdzie po bułki i nie wróci?
@digi51: Nieżyciowe to jest bronienie tumiwisizmu autorki. Wiedziała jak się sprawy mają i powinno jej najbardziej zależeć na uporządkowaniu tego kociołu, ale nie zrobiła nic, przez co narobiła syfu w papierach trzem osobom... i ja mam ją żałować? Lol...
Nie można się zapisać do fryzjera bo... Tomek nie lubi rejestracji przez Internet. Z takim podejściem nie wróżę im sukcesu.
@marcelka: Też tego nie rozumiem. Tyle minusów kazałoby sądzić, że napisałem coś głupiego, ale jakoś nie ma chętnych by mi wskazać gdzie się mylę... Co do sytuacji samej w sobie to OK, nie śpieszyło się jej z formalizacją rozwodu, ale kto normalny wchodzi w nowy związek ciągnąc za sobą "ogon"? O zachodzeniu w ciąże i rodzeniu dzieci nie wspominając. Chociaż tak prawdę mówiąc to takie podejście może się odbić czkawką nawet jak się jest samemu. No bo co było jakby eks narobiłby długów i był niewypłacalny? Ano komornik wszedłby jej na konto. Ogólnie autorka ma więcej szczęścia niż rozumu. Były jest na tyle spolegliwy, że nie wykorzystuje sytuację a mógłby, oj mógłby. To samo z obecnym. Nie robił problemów o to, że jego partnerka nie uregulowała swojej sytuacji. Nie robi problemów o to, że jego syn nie jest jego synem. A w sumie to powinien... Osobiście nie wyobrażam sobie bym zgodził się na takie coś. Przecież od zajścia w ciążę do porodu jest dziewięć miesięcy podczas których autorka powinna ogarnąć temat, ale nie, nie zrobiła nic. Niech jej syn ma burdel w papierach...
@Konradek: Proszę... mniej emocji, więcej konkretów. Nie wiemy kto i kiedy zgłosił sprawę. Może osoba postronna, może matka po czasie. Możemy gdybać. Jedyne co wiemy na pewno to to, że motocyklista nie uciekł, tylko pomógł się pozbierać i chwilę pogadał. Cała reszta to Twoja spekulacja.
Piekielną w tej historii jesteś Ty. Wobec swojego dziecka, jego ojca i Twojego byłego. Dwa lata temu pisałaś, że dostałaś papiery rozwodowe. Zamiast załatwić sprawę do końca to doprowadziłaś do sytuacji, w której syn ma w akcie urodzenia obcego faceta, jego ojciec nie ma do niego żadnych praw a Twojego eks mogą zacząć ścigać za to, że nie wywiązuje się z obowiązku opieki nad dzieckiem, o którym pewnie nawet nie ma pojęcia. Pięknie to rozegrałaś...
A oglądałeś nagranie z wydarzenia? Bo ja tak i cała ta sytuacja skończyła się na krzyku. Dziecko faktycznie zostało puknięte, ale nie stała mu się krzywda a motocyklista zatrzymał się i je odprowadził. Co się stało dalej? Nie wiemy, bo nie widać na nagraniu, ale zgaduję, że przeprosił matkę i odjechał. A teraz dziennikarzyny nakręcają z tego nie wiadomo jaką dramę...
Zamiast męczyć się 9 lat z niesfornym psem, powinniście pójść do behawiorysty. Poza tym zamiast remontować mieszkanie komunalne, nie lepiej było coś kupić na rynku wtórnym?
@szafa: Po to by się nie zdziwiła jak konkurencja otworzy się jej pod nosem i zgarnie wszystkich klientów lepszymi godzinami otwarcia. Tak było ze sklepami osiedlowymi. Funkcjonowały sobie według grafika 6-16 i myślały, że zawsze tak będzie aż pojawiły się Żabki czynne do 23 i pozamiatały...
Z takimi Januszami trzeba krótko, może to ich oduczy kręcenia...
@Leme: Nie ma sensu żebym na to wszystko odpowiadał, bo musiałbym co zdanie wskazywać co i jak przeinaczyłaś. Dlatego posłużę się może tylko tym jednym przykładem: "Na marszach nikt nie atakuje katolików, ciekawa jestem jak często na nich bywasz że jesteś takim ekspertem." Rok temu media obiegły zdjęcia przeróbek obrazów NMP, "księży" w tęczowych ornatach czy parodii procesji z waginą na patyku, ale Ty będziesz iść w zaparte, że nikt nikogo nie atakuje. C'mon!