Profil użytkownika
Leonid61
Zamieszcza historie od: | 29 lutego 2016 - 14:06 |
Ostatnio: | 15 sierpnia 2019 - 2:25 |
- Historii na głównej: 2 z 2
- Punktów za historie: 231
- Komentarzy: 2
- Punktów za komentarze: 14
Kochany Cepik.
Tydzień temu sprzedałem auto, więc trzeba je wyrejestrować. Z odpowiednio wypełnionym drukiem oraz umową po odczekaniu swojego w kolejce, dostałem się do okienka. Pani urzędnik coś tam klika i zonk.
"Auto pan wyrejestruje, ale nowy nabywca nie zarejestruje, bo dowód rejestracyjny jest zabrany cyfrowo!"
Mówię więc, że owszem, był zabrany w połowie grudnia, ale auto naprawiłem po kilku dniach, udałem się na przegląd oraz na KMP go odblokować. W Celu widać ten przegląd dodatkowy.
"Ja tu mam blokadę, bez kwitu o zabraniu dowodu oraz przeglądu pokolizyjnego, nic nie zrobię!"
Udałem się więc na KMP i opowiedziałem sytuację, dyżurny kazał jechać po kwit do SKP, ten z grudnia, i odkręci sytuację. Udałem się na SKP, wydrukowali mi przegląd i z powrotem na KMP... Dałem kwit z przeglądu dyżurnemu i już widzę że jest coś nie tak.
"Ale pan u nas nie ma zabranego dowodu, wszystko jest ok..."
Sprawdził nawet dokładną datę i godzinę kiedy byłem ze stosownymi dokumentami jak również jaki funkcjonariusz dokonywał odblokowania. Na odwrocie przeglądu napisał że w KMP jest wszystko w porządku i że mają w urzędzie dowód odblokować, podbił pieczątkę i jeszcze swój numer telefonu napisał.
Udałem się z tym do wydziału komunikacji i po kolejnym odstaniu swojego w kolejce uporządkowałem sprawy z autem. Niby pierdoła, ale przez system pół dnia w... no tam właśnie.
Tydzień temu sprzedałem auto, więc trzeba je wyrejestrować. Z odpowiednio wypełnionym drukiem oraz umową po odczekaniu swojego w kolejce, dostałem się do okienka. Pani urzędnik coś tam klika i zonk.
"Auto pan wyrejestruje, ale nowy nabywca nie zarejestruje, bo dowód rejestracyjny jest zabrany cyfrowo!"
Mówię więc, że owszem, był zabrany w połowie grudnia, ale auto naprawiłem po kilku dniach, udałem się na przegląd oraz na KMP go odblokować. W Celu widać ten przegląd dodatkowy.
"Ja tu mam blokadę, bez kwitu o zabraniu dowodu oraz przeglądu pokolizyjnego, nic nie zrobię!"
Udałem się więc na KMP i opowiedziałem sytuację, dyżurny kazał jechać po kwit do SKP, ten z grudnia, i odkręci sytuację. Udałem się na SKP, wydrukowali mi przegląd i z powrotem na KMP... Dałem kwit z przeglądu dyżurnemu i już widzę że jest coś nie tak.
"Ale pan u nas nie ma zabranego dowodu, wszystko jest ok..."
Sprawdził nawet dokładną datę i godzinę kiedy byłem ze stosownymi dokumentami jak również jaki funkcjonariusz dokonywał odblokowania. Na odwrocie przeglądu napisał że w KMP jest wszystko w porządku i że mają w urzędzie dowód odblokować, podbił pieczątkę i jeszcze swój numer telefonu napisał.
Udałem się z tym do wydziału komunikacji i po kolejnym odstaniu swojego w kolejce uporządkowałem sprawy z autem. Niby pierdoła, ale przez system pół dnia w... no tam właśnie.
Wydział komunikacji.
Ocena:
106
(110)
Co można takiemu kretynowi zrobić?
Wczoraj w godzinach wieczornych na portalu z ogłoszeniami lokalnymi X wystawił ogłoszenie. Ogłoszenie to dotyczyło felg aluminiowych - przedmiot duży i sprzedający nie zgadzał się na wysyłkę. Cena ustalona, jak również to że koła odbiorę dziś z samego rana. Rano przed wyjazdem wysłałem jeszcze sms z informacją że wyjeżdżam, dostałem odpowiedź że ok, czeka.
Do pokonania miałem 170 kilometrów... 20 km przed celem zatrzymała mnie policja na rutynową kontrolę... i w tym momencie dostałem od X sms, że felgi sprzedane... nie miałem dokładnego adresu niestety. Co takiemu można zrobić?
Wczoraj w godzinach wieczornych na portalu z ogłoszeniami lokalnymi X wystawił ogłoszenie. Ogłoszenie to dotyczyło felg aluminiowych - przedmiot duży i sprzedający nie zgadzał się na wysyłkę. Cena ustalona, jak również to że koła odbiorę dziś z samego rana. Rano przed wyjazdem wysłałem jeszcze sms z informacją że wyjeżdżam, dostałem odpowiedź że ok, czeka.
Do pokonania miałem 170 kilometrów... 20 km przed celem zatrzymała mnie policja na rutynową kontrolę... i w tym momencie dostałem od X sms, że felgi sprzedane... nie miałem dokładnego adresu niestety. Co takiemu można zrobić?
Felgi
Ocena:
104
(142)
1
« poprzednia 1 następna »