Profil użytkownika
Majezon
Użytkownik otrzymał bana za: pa
Ban wygasa: 2121-07-01 18:31:34
Ban wygasa: 2121-07-01 18:31:34
Zamieszcza historie od: | 12 stycznia 2018 - 10:36 |
Ostatnio: | 14 lipca 2022 - 13:52 |
- Historii na głównej: 20 z 25
- Punktów za historie: 3834
- Komentarzy: 40
- Punktów za komentarze: 351
« poprzednia 1 2 następna »
Zwróciłeś mu uwagę? Wezwałeś kierownika? Zażądałeś zutylizowania pączków? Nie? Gratuluję.
@lowipe: zanim znowu coś przeczytasz i poczujesz nieprzepartą chęć podzielenia się swoimi przemyśleniami na ten temat, zajrzyj najpierw tutaj: https://www.google.com/search?q=kursy+czytania+ze+zrozumieniem&oq=kursy+czytania+ze+zrozumieniem&aqs=chrome..69i57.8735j0j1&sourceid=chrome&ie=UTF-8
@Iceman1973: "czasem zdarza Ci się piep***ć bzdury". Obiektywnie rzecz biorąc masz całkowitą, stuprocentową rację. Nawet nie próbuję polemizować, bo to dopiero byłoby pieprzenie głupot co się zowie :) pozdrawiam i życzę miłego dnia
Piszesz wyraźnie. Bardzo wyraźnie. Nie pozostawiając miejsca na domysły czy wątpliwości. Po prostu ludzie nie rozumieją czytanego tekstu. Nawet wtedy gdy czytają tekst niezbyt skomplikowany, w którym nie używa się zdań wielokrotnie złożonych, zbędnych ozdobników itd., itp. Sądząc po komentarzach, zarówno pod moimi, jak i cudzymi historiami, takich osób jest na piekielnych co najmniej 50 %. Możecie minusować analfabeci, nie jestem tu po to, by się komukolwiek przypodobać, ani tym bardziej, by zbierać jakieś kretyńskie punkty.
@Brzeginka: ciekawe co miałby na ten temat do powiedzenia siedmioletni Wacek. Oczywiście gdyby chciał coś powiedzieć. Bo z doświadczenia wiem, że dzieciaki niechętnie mówią o przykrościach jakich doświadczają od rówieśników. Raz, że człowiek jest tak skonstruowany, a dwa, że od pierwszych lekcji wdrukowuje się dzieciakom zakaz "skarżenia".
@Brzeginka: to dzieci są ?
@Jaladreips: wpierniczyliśmu mu poza terenem jednostki. Kolega służył stosunkowo niedaleko, kapral też miał blisko do swojego domu, więc dopadliśmy go jak wyszedł na przepustkę. Oczywiście nie powiedzieliśmy w stosunku do kogo ma być miły, tylko tak ogólnie. A chłopaki z jednostki faktycznie się bali, że będą mieć kłopoty i nie byli w stanie ogarnąć tematu.
Pomijając fakt, że menażka użytkowana w opisany przez Ciebie sposób wygląda i pachnie tak jak wygląda i pachnie, co już samo w sobie powinno zwrócić uwagę "dziadków" nie piszesz nic o ostrym zatruciu bakteriami kałowymi. Tak więc śmiem przypuszczać, że to "fejk" od początku do końca. Lub co najmniej opowieść mocno podkoloryzowana. Ale niech tam, załóżmy, że każde słowo to 100% prawdy. Zemsta wtedy ma sens, gdy człowiek wie, że jej doświadcza. A tak ? Wszamali ze smakiem, nic im się nie stało, Ty z kolegami powspominacie przy browarku, pochichracie i już. A swoje na kompanii musieliście przejść. Piszesz, że byli nie do ruszenia. Kwestia dyskusyjna. Kapral na jednostce kumpla też sądził, że jest nietykalny. Głównie ze względu na gabaryty, bydlak był wielki jak szafa trzydrzwiowa. Ale, jak mawiali starożytni "nec Herkules contra plures". Dopadliśmy go w sześciu, a na odchodnym zapowiedzieliśmy, że albo będzie miły, albo następnym razem pałki będą drewniane.
@Lobo86: Jak wygląda CSR można zobaczyć w kopalniach w Kongu, gdzie wydobywane są rudy tantalu, w Nigerii na polach nafowych, w Karelii gdzie IKEA tnie lasy, w Chinach gdzie w obozowym reżimie produkowana jest elektronika, tudzież w innych azjatyckich fabrykach, chociażby odzieży, gdzie dzieci pracują w fatalnych warunkach za dolara dziennie + obiad. Tak wygląda społeczna odpowiedzialność tego prawdziwego biznesu, obracającego miliardami dolarów.
@Hatsumimi: mylisz gratis ze standardowym wyposażeniem. Gratis to jest coś, co muszę najpierw kupić, żeby móc potem dać. Co za tym idzie to ja decyduję o tym, kto i dlaczego go otrzyma.
@Lobo86: tańszy zamiennik? chamski i arogancki sposób? AA1000 w firmie, która zatrudnia 7 osób? kreowanie potrzeb klienta to praktyka z XIX wieku, od której się odchodzi? Gratuluję
@Lobo86: twoja odpowiedź utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, żeś jełop nierozumiejący, ani czytanego tekstu, ani otaczającego świata. Serio uważasz, że mam obowiązek uraczyć każdego klienta gratisem wartym sto kilkadziesiąt złotych? A na kreowaniu potrzeb handel opiera się od zarania dziejów. To, że udało mi się wzbudzić w kliencie potrzebę posiadania sterownika elektronicznego, zamiast wbudowanego manualnego to mój zysk a jego strata. No chyba, że faktycznie będzie wykorzystywał wszytkie jego funkcje. Ale tego nie wiem.
@Lobo86: podaj przykład krętactwa. Debilu
@Lobo86: Mam ten komfort, że w swojej firmie to ja ustalam zasady. A że z natury nie znoszę cwaniaków dowolnego kalibru, to każdego kto zaczyna rozmowę słowami "ile to kosztuje i dlaczego tak drogo" zarówno ja sam jak i moi pracownicy traktujemy przytoczonymi słowami. Co do januszowania, pomijając fakt, że trzeba być skończonym jełopem, by posługiwać się tym określeniem, to opisanej taktyki nauczyłem się na szkoleniu, prowadzonym przez uznanego trenera. A najfajniejsze jest to, że jest skuteczna.
@Jaladreips: Kolega leSzek mnie ubiegł. Pomijając już fakt, że gdyby nawet zapis 17:10 był tym jedynym poprawnym, to z kontekstu wynika jasno, że chodzi o godzinę, nie o datę. Byłby to drobny, techniczny bład zapisu. Tak więc Kolego, Twój komentarz jest czystym przykładem zwykłego czepialstwa. Staram się ze wszytkich sił pisać poprawnie, ale zdarzają mi się błedy, lub literówki. Skoro sam profesor Bralczyk publicznie przyznaje się do popełniania błędów, to jak taki mały żuczek jak ja, miałby się ich ustrzec. Summa summarum, zachowaj energię dla ludzi, który mylą bynajmniej z przynajmniej, w celowniku liczby mnogiej używają końcówki -ą itd., itp.
@antuan: Ubogi umysłowo i kulturalnie to ty jesteś czego dowód dałeś nazywając, tak jak nazwałeś, nieznaną sobie kobietę tylko dlatego, że rozporządza swoja własnością w sposób jaki uzna za stosowne. Zrozum, tak długo jak nie jest to sprzeczne z przepisami prawa, każdy ma prawo korzystać ze swej własności według własnego widzimisię i takoż samo ustalać granice swej prywatności. I nikomu nic do tego. Czy jest to sprawa na wagę złota czy nie. Demokracja, wolność wyboru, odpowiedzialność za własne czyny, mówią ci coś te pojęcia ? Coś tam dudni w dzbanie pustym ?
@antuan: Rzuciłem okiem na twój profil. Nic nie piszesz, prócz komentarzy, które w przeważającej mierze są minusowane. Wniosek: jesteś zwykłym trollem, który podbudowuje swoje ego możliwością pociśnięcia komuś zza klawiatury. Oraz chamem i prostakiem oczywiście. To autorka decyduje z kim rozmawia, a z kim nie. I ponosi tych wyborów konsekwencje.
Możesz napisać skargę do Rzecznika Praw Konsumenta
Gdy nie wiadomo o co chodzi, to znaczy , że chodzi o pieniądze. Zwierzak na stanie takiej fundacji czy schroniska to comiesięczne pieniążki. Z piesełami jest podobnie. Koleżka kosztem kilkuset złotych zrobił przyszłemu psu profesjonalną budę. I co ? I jajco. Do budy i ciasnego kojca psa nie dadzą. Na pytanie czy w schronisku pies mieszka w willi z ogrodem dowiedział się, ze jest agresywny, co tylko utwierdza ich w przekonaniu, że podjęli właściwą decyzję. Ciasny kojec to była wygrodzona część podwórza, tak na oko jakieś 300 m2.
Tak się zastanawiam, w jaki sposób wywnioskowaliście z przeczytanego tekstu, że zniszczyłem komuś samochód ? Chyba napisałem wprost i wsposób klarowny, co się stało, nie dając zbyt dużego pola do domysłów i dla wyobraźni 2 - 3 kilo rozsypanego wapna w bagażniku to jest coś, z czym normalny, ogarnięty facet radzi sobie w 10 minut. Z przerwą na papierosa. A komentarz o tym, że w USA tyrałbym reszę życia na odszkodowanie rozbawił mnie do łez.
Miało być krótko, zwięźle i treściwie ? Nie udało się. Jest bełkot bez sensu, jak siusiak zza kredensu.
"Ta jedna" to była odpowiedź, ale faktycznie została wygłoszona przez tą jedną. Poza mną były 3 osoby. Jeden koleżka nie dał rady bo łaził gdzieś po Uralu, a jedna z koleżanek nie przyszła ze względów zdrowotnych. I tak jak pisałem w tekście, chodziło mi jedynie o formę. To że ktoś musiał pracować lub był na wczasach rozumiem. Ale " jakiegoś " nie rozumiem i zrozumieć nie chcę.
Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 13 kwietnia 2018 o 15:51
@Bumblebee1: Komentarz stanowi 458 znaków z ogólnej liczby 2224. Co daje 1/5 a nie 1/2. Minus za brak umiejętności liczenia :)
@maat_: dziękuję, pw :)
@gomez: W lipcu ?