Profil użytkownika
Mlemlak
Zamieszcza historie od: | 21 lutego 2015 - 19:35 |
Ostatnio: | 1 stycznia 2016 - 2:10 |
- Historii na głównej: 1 z 1
- Punktów za historie: 74
- Komentarzy: 7
- Punktów za komentarze: 23
Wczoraj byłem na policyjnym przesłuchaniu, dotyczącym mojego wykroczenia popełnionego niecały tydzień temu. Zaparkowałem na zakazie (ale miałem identyfikator, więc mogłem).
No więc przyjechałem na posterunek, pan policjant przesłuchujący mnie całkiem miły, mówi mi o zajściu, na to ja mówię, że tak było, ale mam identyfikator. Tak więc zostałem przesłuchany w roli świadka, sprawy nie ma i wszystko super, gdzie tu piekielność?
2 miesiące wcześniej na tym samym posterunku zgłaszałem pirata drogowego, który walnął w mój samochód przy zmianie pasa, a potem odjechał w siną dal. Podałem wtedy 'niebieskim' numery tego pojazdu. Do tej pory go nie znaleźli.
No więc przyjechałem na posterunek, pan policjant przesłuchujący mnie całkiem miły, mówi mi o zajściu, na to ja mówię, że tak było, ale mam identyfikator. Tak więc zostałem przesłuchany w roli świadka, sprawy nie ma i wszystko super, gdzie tu piekielność?
2 miesiące wcześniej na tym samym posterunku zgłaszałem pirata drogowego, który walnął w mój samochód przy zmianie pasa, a potem odjechał w siną dal. Podałem wtedy 'niebieskim' numery tego pojazdu. Do tej pory go nie znaleźli.
policja
Ocena:
164
(176)
1
« poprzednia 1 następna »