Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Niechcacy

Zamieszcza historie od: 22 marca 2018 - 8:34
Ostatnio: 14 listopada 2023 - 12:26
  • Historii na głównej: 2 z 3
  • Punktów za historie: 215
  • Komentarzy: 36
  • Punktów za komentarze: 184
 
[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
14 listopada 2023 o 12:26

@Balbina ja ostatnio jechałam za rowerzystą w obcisłym wdzianku, wyprzedzić nie ma jak. Dojeżdżamy do ruchliwego skrzyżowania, dla nas czerwone, jednakże rowerzysta okazał się daltonistą i w poważaniu miał co gdzie się świeci, on ma drogi rower, on jedzie :)

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
19 maja 2023 o 8:51

Jeżeli chodzi o skm-ki to biletomaty znajdują się również w Skmkach :) czas na kupno biletów w biletomatach jest dłuższy niż 5sek, takie sprostowanie. Istnieje również aplikacja Jak Dojadę gdzie można kupić bilet, potem się skanuje QR w SKMce Jest napisane, że pociąg z Centralnego odjechał o czasie, czyż to nie moment do celebrowania, że PKP potrafi działać poprawnie? :) Bilety na PKP można także kupić przez neta, a jeżeli bardzo chcieliście w okienku to zawsze można pokazać, że taka trasa widnieje na stronie. Wykolejenie się tramwajów to po prostu pech, który Wam się przydarzył.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
4 marca 2023 o 20:36

@Jorn chyba leciałeś lepszymi modelami, bo to co LOT nam zaoferował to była jakaś żenada. Lecąc do Japonii (rok 2019) ważyłam jakieś 52kg przy wzroście 168cm, to nie jest dużo. Z Twojego opisu wynika, że tam jest tak dużo miejsca, że pomimo rozłożonego fotela przede mną powinnam móc robić salta bez problemu, a tak nie było :) W drodze powrotnej zamieniono nam samolot (jakaś usterka), pozamieniali nam rzędy (na bilecie miejsce przy oknie, w samolocie miejsca w środkowym rzędzie, było 3-3-3), samolot podczas lotu wyglądał jakby miał się rozpaść od środka. LOT zaoferował nam klasę biznes przy dopłacie, było to pare stówek w walucie €, widziałam tę klasę, wcale lepiej nie było :) Przed wylotem do Chorwacji LOT ciągle przysyłał mi wiadomości „wykup klasę biznes za jedyne pare setek dopłaty”, przy wsiadaniu do samolotu szłam tą klasą biznes, parę krzeseł z leg room (wizzair ma takie za chyba £30 więcej w klasie ekonomicznej), podczas lotu wisi szmateczka rozdzielająca klasę biznes od ekonomicznej, która nota bene lubiła spadać :) Tak więc jeżeli kiedyś będę rozważać wykupienie klasy biznes to w amerykańskich liniach lotniczych, ale dziękuję za sugestię :)

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 8) | raportuj
3 marca 2023 o 18:13

@Jorn owszem, po to jest możliwość pochyłu oparcia, ale człowiek kulturalny zwróci uwagę czy osoba siedząca za nadal ma wystarczająco miejsca, aby czuć się komfortowo. Leciałam do Japonii, liniami LOT. 3 osoby przed nami zdecydowały, że na maksa odchylą fotele. Czułam się mega klaustrofobicznie. Nie można było normalnie korzystać z tych półek, bo ciągle się wiercili i bawili pochyłem fotela. Prośby o zaprzestanie nic nie dawały, ponieważ „po to można odchylać, by móc się wyłożyć”. Doszło do ostrej wymiany zdań, końcowo podłożyłam nogi przy kolejnej zabawie osoby przede mną i wypychałam kolanami do pozycji siedzącej. Osoby przed nami wezwały stewardessę, bo to się nie godzi. Stewardessa przyznała nam rację, że niestety, ale nie mogą tak mocno pochylać krzesła, ponieważ lot trwa 11h i nie ma opcji, abyśmy w takich warunkach siedzieli. Osoby przed nami tłumaczyły, że przecież też możemy się położyć, nawet nie zwrócili uwagi, że za nami siedział Pan, który kolanami dotykał siedzeń. Stewardessa zamieniła nas miejscami i co zrobiły te 3 osoby? Rozłożyli krzesła i wesoło praktycznie leżeli na osobie za nimi :) Te osoby nie były z Polski jak coś.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
25 lutego 2023 o 18:10

Napiwek dla kelnera/ki nie jest opcją, którą trzeba opłacać. To czy klient zostawi napiwek i w jakiej wysokości jest tylko i wyłącznie decyzją klienta. Nie rozumiem knajp, które wymuszają pozostawienie napiwku. Osoba, która zatrudnia się na pozycji kelnera/ki powinna mieć świadomość ile dostaje na godzinę i że napiwki są tylko dodatkiem, a nie stałym dochodem. Jeżeli restauracja wymaga od klienta napiwków dla obsługi to jest coś nie tak, jeżeli restauracja uważa, że ma taki zaje…sty personel to niech da mu podwyżkę, a nie wymaga tego od klientów. Masz płacone za to co robisz, dlaczego wymagasz, aby każdy klient płacił ekstra za to, że wykonujesz swoje obowiązki? Czy idąc do sklepu spożywczego/budowlanego/odzieżowego itp zostawiasz ekstra pieniądze dla obsługi sklepu? Na bank tego nie robisz. Ja czasami zostawiam napiwki w restauracji, czasami nie i moja decyzja jest zależna od wielu współczynników. Wymaganie od klientów ekstra płatności za wykonanie roboty, którą i tak musisz wykonać, bo jest ona wpisana do Twojego kontraktu jest durnotą.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
14 września 2022 o 12:26

@Presti jak wróciłam do Polski (rok 2019) to miałam tylko paszport. Ze względu na miejsce zamieszkania internet domowy mogłam mieć tylko u O lub T-m. Więc poszłam do O, Pani wklepuje w system i lipa, bo tylko dowód osobisty. Na szczęście w T-m bez problemu. Nie zdziwiłabym się więc gdyby jakiś bank miał też taki lipny system, że paszport nie przejdzie :)

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
14 marca 2022 o 14:25

@Ohboy tu nie chodzi o to, że godzina oczekiwania, bo to nie szokuje. Chodzi o to, że Pani nie chciała w ogóle wysłać karetki, bo zgłaszający stwierdził, że pijany. Mnie nie było na miejscu, całą historię znam od zgłaszającego, który w kółko do mnie dzwonił z telefonu poszkodowanego. W szpitalu pobrano krew i wykryto 0 promili, no ale skoro zgłaszający twierdził, że pijany to napewno tak jest :) Kiedyś wzywałam karetkę, która jest znana na osiedlu z tego, że zawsze jest po alkoholu. Pana znalazłam leżącego na ulicy, blisko krawężnika, było ciemno, Pan w ciemnych ubraniach, z daleka myślałam, że to worek leży. Pan miał rozwaloną z tyłu głowę. Czekam sobie na karetke, razem ze mną inny kierowca i idzie dwóch Panów, wywiązała się rozmowa i jeden z nich rzecze „a po co karetka? On tutaj zawsze chodzi na*ebany, zostawić go w spokoju, sam do domu trafi”…karetka przyjechała i do szpitala Pana wzięli na szycie.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 16) | raportuj
13 marca 2022 o 17:30

Wszyscy tutaj z góry osądzili, że alkoholik, więc napewno nie płaci składek. Znam alkoholików, na wysokich stanowiskach, każdy składki płaci. I teraz pytanie, do niego karetka nie przyjedzie, bo alkoholik? Przecież składki opłacone! W historii nie ma napisane, że jest to osoba bezdomna/bezrobotna, tylko, że alkoholik. Informacja, że alkoholik powstała na poziome szufladkowania i także do pewnej nie należy, cytując „raczej alkoholik”. Znam pewnego alkoholika, dobrze zarabia, dużo powyżej średniej, potrafi jakiś czas nie pić, a jak już chwyci to ląduje w cugu i wygląda jak 7 nieszczęść do momentu aż nie wyzeruje konta, przestaje pić i znowu wygląda jak człowiek. Jest to także bardzo inteligentny człowiek, pomimo faktu, że alkoholik. 2 miesiące temu wezwano do niego karetkę, bo rozwalił nogę (śliskie schody na peronie), ponad godzinę oczekiwania i jeszcze wykłócanie się z przyjmującą zgłoszenie, że ma wysłać karetkę. Ale co tam, alkoholik, nie ważne, że wszystkie ZUSy, NFZ itp płacone na czas, najważniejsze, że czuć alkohol…kraj z kartonu i gó… zbudowany. Strach skoczyć na piwo, bo jak coś się stanie to radź człowieku sobie sam.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 4) | raportuj
2 czerwca 2021 o 0:04

@digi51 akurat kompleksów to ja nie posiadam, ale bardzo nie lubię gdy kierowcy zachowują się jak on :) podwędzeniem by było gdybym czekała na miejsce, a on by po chamsku wjechał, typ po prostu swoją głupotą mógł doprowadzić do kolizji i uszczerbku na zdrowiu jednej ze stron, bo nie chciało mu się jechać dookoła. cn77: czyli stwierdzasz, że jestem blacharą, bo potrafię rozpoznać, że ktoś ma gorsze auto od mojego i podaję to jako możliwy powód zachowania owego buca? No to się mylisz :) jeżeli jazda pod prąd (a nie miałby gdzie uciekać gdyby ktoś wyjechał zza zakrętu) oraz wjeżdżanie komuś przed maskę byleby zaparkować i to byle jak było zrobione z czystej głupoty, to owy buc powinien się cofnąć na nauki jazdy :) Po za tym pieszczotliwie go nazywam bucem, bo nawet po wyjściu z auta się zachowywał jak buc

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 6) | raportuj
31 maja 2021 o 22:55

O, ja ostatnio miałam też sytuacje z typowym bucem. Podjeżdżamy do McD na parking, co ważne, trasa jest tak zrobiona, że aby zaparkować lub skorzystać z McDrive, trzeba objechać McD naokoło. Więc dojeżdżamy do miejsc parkingowych, a w tym momencie jakiś buc stwierdził, że on nie będzie marnował paliwa, więc sruuu pod prąd i prosto na nasze miejsce, na szczęście mój kierowca się zatrzymał, bo inaczej byłaby kolizja. I parkuje buc, 4 miejsca obok siebie wolne, wjechał byle jak, pod skosem, przednie koła na miejscu po prawej, tylne na miejscu po lewej, auto na środkowym pasie, czekamy, może będzie koretka...a buc po prostu zgasił auto i zadowolony wysiadł. Na pytanie „no jak Pan zaparkował” odpowiedział „byle jak” i radośnie poszedł do fast fooda. I teraz pytanie, czy taki dusi grosz, że żal mu benzyny, aby zrobić korektę (już nie wspominając o poprawnej jeździe) czy go zabolało, że dwie młode dziewczyny jeżdżą o wiele lepszym autem od niego i musiał zrobić na złość?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
7 kwietnia 2021 o 20:13

@digi51 akurat posiadanie dzieci powinno być przywilejem, bo nie każdy sobie z tym radzi, a i wielu jest takich co to się rozmnaża (często z różnymi partnerami) i ma głęboko w D wychowanie, ważne żeby hajs się zgadzał.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
7 kwietnia 2021 o 20:10

@ooomatko a jaka to różnica czy pies mieszka w mieście czy mieszka na wsi? Na wsi nowy przepis nie istnieje?

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
7 kwietnia 2021 o 20:08

@calineczka akurat na ogrodzie pies może się wybiegać, oczywiście w zależności od metrażu, a bodźce i nowe miejsca może poznawać będąc na spacerze. Ale co z psami, które nie mają możliwości śmigania po ogrodzie? W parkach nie wolno, w lesie nie wolno, w mieszkaniu nie ma jak...i tym sposobem mamy znęcanie się nad psem, ponieważ pies nie jest wybiegany, a powinien (jak długo/ile w zależności od rasy/możliwości psa/wieku psa). O wybiegach dla psów się wypowiedziałam w komentarzu, może nie było wystarczająco negatywnie, ale w tej kwestii jestem tego samego zdania co Ty :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 kwietnia 2021 o 20:01

@Allice a teraz wskaż mi miejsce gdzie pies może bez szkody dla siebie i innych się wybiegać. Wg artykułu pies musi być na smyczy cały czas po za terenem zamieszkania, bo grozi to mandatem. A tak zwane parki dla psów jakie są wszyscy wiemy. Ja nie twierdzę, że pies powinien biegać bez smyczy po chodnikach i ulicach, ale uważam, że skoro tak dbają o dobro dla psów wlepiając mandaty to niech zbudują tereny dla psów, większe niż te kawałki skwerków.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 21) | raportuj
5 kwietnia 2021 o 17:59

“ Nowe kary związane są z wejściem w życie przepisów zabraniających znęcania się nad zwierzętami” A czy brak możliwości wybiegania się nie jest znęcaniem się nad zwierzęciem? Pół biedy jeżeli ktoś ma ogród, ale jeżeli pies mieszka w mieszkaniu to gdzie ma się wybiegać? Owszem, w niektórych miejscowościach istnieją parki dla psów, zazwyczaj jest to mały skwerek, dziura na dziurze oraz inne psy. Jeżeli pies boi się innych psów to taki skwerek to nie jest przyjemność. Jeżeli już wprowadzają takie prawo to powinni zadbać o to, aby pies miał miejsce gdzie może swobodnie się wybiegać. Masz jakiś strasznie duży awers do psiarzy. Wrzucasz wszystkich do jednego worka, wyzywając od debili, jeżeli masz problem to się odezwij na ulicy do konkretnego psiarza i wytłumacz czym zawinił lub co robi źle, bo ja jakoś codzień mijam psiarzy spacerujących z psami i rzadko mi się zdarza, abym musiała upomnieć o np. posprzątaniu po psie. Wyluzuj

[historia]
Ocena: -3 (Głosów: 3) | raportuj
13 marca 2021 o 3:32

Te zsypy to akurat możliwość w nowych blokach i to jeszcze musieli by zrobić kilka zsypów (bo w Polsce pojawił się recykling) lub zatrudnić kogoś kto tam na dole rozdziela te śmieci

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
3 marca 2021 o 17:18

Ja poszłam prywatnie do dermatologa. Przypisano mi krem+tabletki i po miesiącu mam się zgłosić poprzez teleporade...nie wiem jak przez słuchawkę spojrzy doktor swoim fachowym okiem na moją skórę :)

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
25 lutego 2021 o 19:58

@Ohboy ja w Warszawie używam jednej firmy taksówkarskiej i tam jest 2zl od km (strefa pierwsza, dni powszednie) tak więc 4zł mnie zaskakują. W sumie to słyszałam, że niektóre taksówki co stoją na lotniskach czy też dworcach mają wyższe ceny... Raz zamówiłam takse z innej korporacji, krótka trasa, do szpitala musiałam jechać, bo kolega odjechał na sygnale. Komentarz taksówkarza: „przez Panią straciłem dobrze opłacalny kurs!” Grzecznie odpowiedziałam, że mam nadzieję, że on nigdy nie będzie musiał na szybko do szpitala jechać, już się nie odezwał.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 15) | raportuj
6 maja 2020 o 21:08

@iks probowalam zglosic jednego typa co wstawil filmik jak pali flage Polski, facebook odpowiedzial, ze wszystko jest zgodnie z och zasadami Moze sie boja, bo fanpage mial w tytule LGBT

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
20 marca 2020 o 14:16

Mój kumpel ma astme, od x lat bierze te same leki w tych samych dawkach, wszystko jest udokumentowane. Regularnie chodzi na wizyty, aby potwierdzić, że nadal ma astme, bo bez tego nie chcą mu wydać recepty. Ze względu na Covid, wizytę mu anulowano, a leków zostało na parę dni. Dzwoni więc, tłumaczy i prosi o e-receptę, bo leki musi brać 2x dziennie. Pan owszem wypisał mu e-receptę na dawkę mniejszą o połowę i z zastrzeżeniem, że można ją tylko zrealizować w ich aptekach. Problem jest taki, że ich apteki nie posiadają i nigdy nie posiadały jednego z leków wypisanych na e-recepcie. Ponoć jest to bardzo ważny lek, niestety nazwy nie pamiętam. Tak więc kumpel siedzi i modli się, aby nie dostać ataku astmy.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
19 marca 2020 o 11:41

@Samoyed to porównanie, że w Londku taka reakcja, a w Polsce takie cyrki. Tylko jak widać po moim komentarzu, wcale tak kolorowo nie jest. @Singri dzieciak ma robione inhalacje, syrop też jest podawany. Ona nie dzwoniła tego samego dnia co dzieciak dostał kaszel, bo w UK to bez sensu (wiele razy mówiono mi „jak za tydzień się nie poprawi to prosimy wrócić, tak to leżeć w domu i brać paracetamol”), dzieciak dostał kaszel i stany podgorączkowe w piątek, we wtorek była próba kontaktu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 6) | raportuj
18 marca 2020 o 18:14

Jak możesz napisać, że w UK lepiej traktują ludzi, niż w Polsce? Mojej znajomej córka, dzieciak kilkuletni, ma kaszel i gorączkował. Mieszkają w UK, tam wszystko pootwierane, w Polsce już pozamykane. Więc dzwoni do rodzinnego, że taka sytuacja, czy jest jak zbadać i dać coś, aby się polepszyło i nie było nieprzyjemnych komplikacji. W rodzinnym krótka odpowiedź, że jak kaszel to napewno koronawirus (bo przecież grypa typu A i angina i te inne mają teraz wolne) i oni nic z tym nie zrobią, proszę dzwonić na 111. Więc dzwoni, dzieciak ciągle kaszle, gorączka 38C, 30min czekała na połączenie, w końcu ktoś odebrał i powiedział, że oni nic zrobić nie mogą dopóki dzieciak nie zacznie mieć duszności. I dzieciak siedzi chory z brakiem pomocy lekarskiej. Co prawda na dzień dzisiejszy dzieciak czuje się lepiej, choć kaszel nadal nie daje spać, ale nie pieprz głupot, że w UK taka pomoc, a w Polsce ch..nia, bo to nie prawda. Tak chwalisz NHS, który w UK kuleje, to mi wytłumacz dlaczego jak moja siora zerwała ścięgno w kolanie (też UK) to wsadzili jej nogę w usztywniacz (jakkolwiek to się zwie) i zapisali jej, uwaga: Ipubrofen (który oczywiście bólu nie pokonał)?

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
18 lutego 2020 o 18:05

@m_m_m dzieki :D

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
18 lutego 2020 o 1:18

Historia bardzo chaotyczna. Jeżeli pisałaś ją w emocjach to powinnaś ochłonąć, sprawdzić czy dobrze i zrozumiale się czyta, poprawić i dopiero dodać. Niestety jeżeli Twoi rodzice wykupili mieszkanie i dali Twoją babcię jako współwłaściciela to rodzina ma prawo ubiegać się o pochówek po śmierci Twojej babci, pomimo testamentu, a wiadomo, że jeżeli dobrze jej nagadają to babcia przepisanie mieszkania może zmienić. Witamy w Polsce. Pamiętaj, że po śmierci Twojego taty, Wy nadal posiadacie połowę mieszkania, więc bez Waszej zgody i tak nie mogą dużo zrobić (np. sprzedać). Potyczki sądowe i tak Was pewnie czekają, bo nawet jeżeli babcia nie zmieni woli, to Twoja rodzina będzie walczyć o część/pochówek babci. Na Twoim miejscu udałabym się do prawnika i zapytała jak to prawnie wygląda gdy osobie w pełni świadomej odbiera się możliwość rozporządzania własnymi finansami, na pewno nie jest to zgodne z prawem. Nawet jeżeli mieszka pod ich dachem to powinna mieć możliwość rozporządzania swoimi pieniędzmi. Mieszkasz w Norwegii, więc przyjazd do Polski na krótki czas mało zmieni, przyjedziesz, pogadasz, wyjedziesz i babcia znów będzie w ich szponach, a osoby starsze łatwo omotać. Aż do śmierci babci, mieszkanie to będzie jedna wielka niewiadoma. Życzę Tobie powodzenia oraz mam nadzieję, że popytasz jak prawnie wygląda sytuacja Twojej babci.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
24 lipca 2019 o 23:06

@ParanoicznyKomentator: zostaje w Polsce na najbliższe kilka lat, stąd decyzja aby wziąć abonament. Od jakichś 10 lat miałam abonament i jest to dla mnie łatwiejsze. W Orange system nie przepuścił mojego paszportu :)

« poprzednia 1 2 następna »