Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

OSP

Zamieszcza historie od: 13 lutego 2012 - 14:42
Ostatnio: 6 kwietnia 2024 - 15:28
  • Historii na głównej: 79 z 120
  • Punktów za historie: 35742
  • Komentarzy: 263
  • Punktów za komentarze: 1814
 
zarchiwizowany

#62040

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wczoraj obstawialiśmy mecz naszej lokalnej drużyny, która (jakimś cudem) awansowała do IV ligi. Mecz był meczem podwyższonego ryzyka więc oprócz nas było jeszcze ok. 30 policjantów.

Podczas meczu naszym (strażackim) zadaniem było pilnowanie, aby kibice byli w odpowiednich sektorach, oraz aby nie wnosili alkoholu. Nasi kibice spokojnie się do tego stosowali.

Obcy zaś myśleli że będziemy się bać i pozwolimy im wnosić alkohol, jednak dzięki pomocy policjantów udało się nam wyegzekwować ten zakaz. Po meczu ci kibole uraczyli nas przyśpiewką: "Strażacy to ciule i mają złamane ch**e."

Ciekaw jestem czy śpiewaliby to gdyby palił się ich dom.

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 189 (339)
zarchiwizowany

#56722

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Nasze kochane media.

Ostatnio oglądałem serwisy informacyjne telewizyjne i przeglądałem internetowe . W każdym było jakie to nasze służby są wspaniałe, jak sobie świetnie radzą z skutkami orkanu "Ksawery", że strażacy interweniowali ponad tysiąc razy, itd.

Nikt nigdzie nie wspomniał że strażacy z PSP podczas tych akcji stanowili 20-25% zaangażowanych sił. Większość działań spadła na OSP.

Pewnie powiecie: "No tak, ale to była akcja na dużym obszarze, PSP nie może być wszędzie."
Dobra. Następny przykład: Pożar gazociągu w Jankowie Przygockim. 50% sił z OSP, znowu główne serwisy milczą o strażakach ochotnikach.

Dla lepszego zrozumienia sytuacji strażaków dość typową strukturę Straży Pożarnej w powiecie:
-Jedna jednostka Państwowej Straży Pożarnej(zazwyczaj w środku powiatu)
- 8-12 jednostek OSP będących w KSRG(1-3 w gminie)
- 30-50 jednostek zwykłych OSP.

Załóżmy więc że w jednej z gmin było oberwanie chmury, są liczne podtopienia. PSP ma 10-20 ludzi na zmianie z czego na bazie musi zostać przynajmniej 2. Co się wtedy dzieje? Wysyłają 2 wozy z pełną obsadą i wzywają OSP(w pierwszej kolejności te z KSRG).

Niestety tak nasz system ratowniczy został zorganizowany i musimy się z tym pogodzić, ale denerwuje mnie to że nikt nie chce przyznać że bez OSP nasz system ratowniczy zaliczałby glebę za glebą.

Skomentuj (23) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 61 (245)
zarchiwizowany

#49252

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ledwo stopniał śnieg i trawy trochę obeschły, a już mamy wezwania do pożarów traw.

Dopiero co wróciłem od akcji gaszenia płonących traw. Akcja była dość męcząca gdyż z wierzchu mamy płonące suche trawy na podmokłej łące. Dodatkowo ogień kieruje się w stronę lasu. Raczej go nie podpali, ale dowódca woli nie ryzykować, więc trzeba się spieszyć.

Pożar ugasiliśmy zanim dotarł do lasu. Sprawca? Wiemy kto to zrobił, ale za rękę go nie złapaliśmy.

Najlepsze jest to że przed opadami śniegu też mieliśmy pożary traw, ale widocznie lokalni piromani uznali że tydzień sezonu traw to trochę mało, no nie?

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 24 (72)
zarchiwizowany

#49174

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Kumplowi na dom owaliło się drzewo rosnące przy nim. Nie wiem dokładnie dlaczego, bo gadał on coś o podmytych korzeniach i że było trochę przegniłe.

Drzewo opierało się o dom, więc stanowiło zagrożenie. Kolega usunął drzewo na własną rękę i nie zgłaszał nic do gminy.

Kilka dni temu otrzymał on wezwanie do zapłaty 64tys złotych za to usunięte drzewo, bo wyciął je bez pozwolenia. Ale to jeszcze nic, kolega poszedł z tym wezwaniem do gminy żeby wytłumaczyć całą sytuację i tu zacytuję tekst który usłuszał od urzędnika:"Jakby Pan zgłosił to do nas na piśmie to byśmy panu rozpatrzyli to podanie w ciągu miesiąca i wydali pozwolenie na usunięcie tego drzewa. Wtedy mógłby pan spokojnie wyciąć to drzewo."

Tak więc jeśli drzewo wywróci się wam na dom, dzwońcie do znajomych z OSP. Jeśli mają pilarkę na stanie to przyjadą, usuną i wy dodatkowo nie poniesiecie żadnych konsekwencji wycięcia drzewa.

Podziękujmy "ekologom"

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 187 (297)
zarchiwizowany

#48563

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przeglądając demotywatory trafiłem na demota, który dość dobrze obrazuje zapotrzebowanie OSP na pieniądze(http://demotywatory.pl/4073058/Zdrowie-ratownika), a jednocześnie przypomniał mi on, o naszym problemie z zabezpieczeniem sprzętu.

Niecały rok temu skończył się remont naszej remizy, niestety wraz z końcem remontu znikły kraty w oknach garażowych. My zaś posiadamy 8 kompletów takich ubrań, 4 różne pompy, agregat prądotwórczy i masę innego sprzętu. Nasz majątek w sprzęcie(razem z nowym wozem) można wycenić na ok. 250tys złotych.

Nasz zarząd nieraz już zwracał się do urzędu gminy o poprawienie zabezpieczenia sprzętu choćby przez wstawienie krat do okien. Wójt zaś cały czas odmawia, każąc nam poczekać aż wstawi specjalne okna przeciwwłamaniowe.

Nam pozostaje stosować starą zasadę:"Im więcej papieru, tym d**a czystsza."

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 137 (209)
zarchiwizowany

#47074

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Trawowypalacze odcinek 3.

Teraz nie będzie stricte o trawowypalaczach, ale historia z sezonu traw. W sąsiedniej wsi było opuszczone drewniane gospodarstwo, było dość stare ponoć jakiś skansen chciał przenieść budynki na swój teren, ale nie zdążył.

Pewnej nocy stanęło ono w ogniu. Podpalenia budynków nie stwierdzono, prawdopodobnie ktoś przejeżdżając wyrzucił niedopałek papierosa przez okno. Od niedopałka zapaliła się trawa, od trawy budynki i mamy pożar jak cholera.

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 13 (175)
zarchiwizowany

#47068

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Trawowypalacze odcinek 2.

Z mojej wsi odchodzi droga powiatowa, biegnie ona prawie 5 km przez pola zanim pojawią się domy kolejnej wsi leżącej już w innej gminie. Jakieś 3 km od mojej wsi płynie strumyk który jest granicą gmin. W nocy, w mojej gminie, jakieś 900 m od tego strumyka ktoś podpalił trawy i uciekł.

Gdy przejeżdżająca osoba zgłosiła pożar, był on już bardzo duży. Do tego pożary pojechaliśmy my, PSP i jednostka z KSRG. Dojechaliśmy i tłumice poszły w ruch, ale w pewnym momencie ogień przeskoczył strumyk i dalej PSP i jednostka z KSRG musiały sobie radzić same, gdyż zwykła OSP nie może interweniować poza granicami gminy bez zgody wójta/burmistrza. Nasz wójt wtedy spał i nie można było się do niego dodzwonić.

Skomentuj (19) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 80 (192)
zarchiwizowany

#46986

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Moja wcześniejsza historia o konsekwencjach dla trawowypalaczy nie przyjęła się za dobrze, więc postanowiłem utworzyć cykl historii o głupocie wyżej wymienionych.

Odcinek 1.

Jak zwykle w Wielką Sobotę strażacy z OSP stoją na warcie przy Grobie Pańskim. Wszyscy o tym wiedzą, należy też zauważyć że wtedy nawet jednostki z KSRG mogą mieć problemy ze skompletowaniem obsady wozu.

Akurat wtedy dwóch złośliwców spowodowało duży pożar traw. Podłożyli ogień w kilku miejscach i uciekli. Syreny wyją, ale jednostki nie wyjeżdżają, bo strażacy są w kościele. Na szczęście PSP ugasiła pożar, ale musieli użyć do tego 2 wozów.

CDN.

Skomentuj (33) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 22 (276)
zarchiwizowany

#46936

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Według zapowiedzi meteorologów końcem lutego zima ma zagrać ostatnie akordy. Czyli za jakieś 5-6 tygodni możemy się spodziewać sezonu traw, co dla nas strażaków oznacza okres wytężonej pracy. W tej historii chcę przypomnieć wszystkim idiotom czym może grozić wypalanie traw. Zacznijmy od najmniejszych skutków:

A)Kara finansowa: w zależności od stworzonego zagrożenia może to być kara grzywny nawet do 5000 złotych.

B) Utrata majątku – zaczyna się to bardzo prosto: ktoś chce sobie wypalić trawę za domem/stodołą/budynkiem gospodarczym, zapala ją uważając na wiatr żeby wiał w inną stronę, ale wiatr zmienia kierunek i ogień idzie wprost na dany budynek. Dobry przykład takiej historii prezentuje moja historia: http://piekielni.pl/27616

C) Najpoważniejszy skutek: utrata zdrowia, a nawet życia. Czasem jest jak wyżej, ale podpalacz nie zdąży uciec płomieniom i zostaje poważnie poparzony, czasem nawet na śmierć. Powiecie: „Nic prostszego, gdy wiatr zmieni kierunek, trzeba stanąć tam gdzie trawy już wypalone.” Otóż mylicie się, wiem o co najmniej dwóch takich „mądralach” którzy się udusili dymem z palących się traw.

Tak więc, zanim zaczniecie wypalać trawy trzy razy się zastanówcie: „Czy warto?”

Skomentuj (12) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 181 (263)
zarchiwizowany

#46439

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Mieliśmy wczoraj małą zbiórkę strażaków w celu przeprowadzenia małego remontu w remizie. 2 naszych strażaków jest też w PSP, na spotkanie przyszedł jeden z nich i opowiedział co się działo na komendzie w poniedziałek.

Otóż jak pewnie niektórym wiadomo w poniedziałek w związku z opadami marznącego deszczu były awarie sieci elektrycznej. Na strażnicy PSP u dyżurnego urywał się telefon - mieli ok.400 połączeń z czego akcji strażackiej wymagało 13.

Całą resztę tworzyli ludzie którzy nie mogąc dodzwonić się na energetykę, wpadli na świetny pomysł zadzwonienia na Straż Pożarną i zablokowania linii też tu.

Genialne, prawda?

Skomentuj (3) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 144 (206)