Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Psychopata

Zamieszcza historie od: 3 lutego 2017 - 16:57
Ostatnio: 29 kwietnia 2023 - 20:08
  • Historii na głównej: 1 z 9
  • Punktów za historie: 284
  • Komentarzy: 13
  • Punktów za komentarze: 14
 
zarchiwizowany

#88142

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Piszę to tutaj bo na Anonimowych sami bambiniści!
I nie zobaczy tego więcej ludzi którzy mają problem z pozbyciem kotów ze swojego terenu, bo bez zapytania wybudowano tam domki dla kotków. A sierściuchy roznoszą pasożyty, bo oczywiście nie są odrobaczane systematycznie.

Fundacje stawiające budki dla kotków na terenie Spółdzielni Mieszkaniowych nie pytając się o zgodę, są do załatwienia w bardzo prosty sposób. Zanosimy co pewien czas na badania glebę na której kotki robią. Tylko najpierw trzeba odrobaczyć psy na danym terenie. Z takimi wynikami gdzie na 100% na danym terenie zostaną wykryte jaja pasożytów wymieniamy całą glebę i o zwrot kosztów upominamy się w Gminie.
Koty raz, dwa, trzy zostaną wyłapane i umieszczone w schronie, na odrobaczaniu i już z niego nie wyjdą.
Utylizacja ziemi skażonej jajami larw pasożytów trochę kosztuje dla tego Spółdzielnia Mieszkaniowa musi co 6 miesięcy fundować tabletki na odrobaczenie dla właścicieli psów.

Drugi sposób:
-100g. wazeliny kosmetycznej
-100ml. Wódki czystej
40g. Sproszkowanego Habanero
Habanero zalewamy alkoholem i zostawiamy w zakręconym słoiku na 7 dni, po tym czasie filtrujemy przez gazę oraz odciskamy. Przy odciskaniu proponuję mieć na sobie rękawiczki gumowe.
Całą wazelinę mieszamy z roztworem z habanero, i zostawiamy na kolejne 24h.
Potem przelewamy do spryskiwacza i spryskujemy okolicę gdzie nie chcemy żeby te koty przebywały. Gwarantuję że żaden kot tam nie podejdzie jak tylko poczuje zapach kapsaicyny.
Preparat odstrasza też psy srające na trawnikach!

#koty #zwierzęta #wspólnotamieszkaniowa

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -1 (29)

#84489

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Ze względu na chorobę oraz niemożność znalezienia sobie pracy, poszedłem na rentę.

Dostałem łącznie z zasiłkiem pielęgnacyjnym 1200 zł na rękę, no i się zaczęło - znajomy, który całe życie na czarno robił, bo nie stronił od wystawnego życia za młodu i nabrał pożyczek/chwilówek, których nie był w stanie spłacić, zaczął do mnie mieć pretensje, że takich jak ja, to powinni do kopania rowów brać, a nie za darmo siedzi taki lewus w domu i z jego podatków żyje!

Takimi jak ja to się Państwo opiekuje, a on musi na czarno za…, bo ma długi, bo Państwo wspiera te s... banki, które zdzierają z młodych ludzi pieniądze, bo dają im POŻYCZKI.

Obgaduje mnie, a raczej drze japę przy tanim piwku ze znajomymi pod Biedronką, mało tego, ma takich swoich ludzi, którzy mówią tak samo, jak on - niepełnosprawnych do kopania rowów lub do zamiatania chodników wysłać, a nie z naszych podatków się utrzymują.

Ale jak kiedyś mu wygarnąłem, że nie trzeba było brać pożyczek na wystawne życie, jak tylko znalazło się robotę, to zaczął mi grozić, że mnie zap... i że mam się nie pokazywać na rejonach. Poszedłem za róg, włączyłem dyktafon i wróciłem, po czym go nagrałem. Od razu telefon na Policję i go zamknęli, bo miał coś tam w zawieszeniu. Przed terminem stawienia się do zakładu, zapił się i zaćpał dopalaczami na śmierć.

Zgadnijcie, od kogo odwrócili się znajomi, bo trzeba było go zostawić, bo dziecko nie ma teraz ojca, bo on tylko tak gadał.

Ale nikt nie pamięta, że robił znajomym włamy na działki, do garaży, żeby mieć na ćpanie i chlanie.

miasto osiedle

Skomentuj (18) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 116 (188)
zarchiwizowany

#84692

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Ostatnio coraz popularniej się mówi o toksyczności w grach że ktoś kogoś wyzywa bo ta osoba nie chce się dostosować do reszty drużyny, bo nie jest nolifem i on gra for fun.

Nie tylko w grach sieciowych spotyka się takich graczy którzy myślą tylko o sobie żeby oni się dobrze bawili w ASG też są osoby, które przez swoje samolubstwo niszczą całe mecze.
Próbują wprowadzać zmiany pod siebie po czym rozwalają całą przyjemność z gry przez swoje zachcianki nie współgranie z drużyną, nie chęć do zasad panujących w danym meczu itd.
Tacy ludzie to zaraza która niszczy chęć dalszej rozgrywki na szczęście my możemy usunąć takiego gracza z wydarzeń, ale w grach sieciowych wcale się nie dziwię że jest taka frustracja.

Januszek że tak go nazwę do naszej grupy trafił przez przypadek kupił jakąś dojechaną najtańszą replikę, ubrał się w żółte dresy i kask budowlany i rozwalił nam całą przyjemność z wydarzenia. Ok pierwszy jego mecz nie wiedział jak co gdzie i kiedy wybaczyliśmy, drugi mecz to samo chociaż mu się tłumaczyło a on dalej swoje.
Szybciej zakończyliśmy bo każdy miał ochotę walnąć go w twarz, zdzwoniliśmy się z nim i we trójkę organizatorów porozmawialiśmy z nim przy piwie.
Myślicie że to coś dało raczej NIE on zaczął nam wytykać że on będzie robił co mu się podoba i nie będzie się dostosowywał do wymagań, bo on przyszedł się dobrze bawić.
Na nic rozmowa że on może się dobrze bawi ale reszta osób to już z nim się dobrze nie bawi. I że on przejeżdża tutaj żeby wyżyć się po ciężkim dniu pracy a nie że on ciągle tylko na respie siedzi bo go zaraz po rozpoczęciu meczu ktoś go likwiduje.
Wywaliliśmy go z grupy nie informowaliśmy go o kolejnych spotkaniach doszły do nas słuchy że rozwalał mecze innych grup, potem tacy ludzie piszą po forach jakie to ASG jest złe i ludzie biorący w tym udział leczą swoje kompleksy.
To oni robią nam ciągle pod górkę nasyłanie policji (ludzie latają z bronią po lesie i słychać wybuchy itd.) fałszywe donosy, plotki.
Dla tego rozumiem irytację graczy gier bo sam takie coś przechodzę będąc w grupie ASG i musząc się użerać z takimi graczami jak Januszek, któremu najchętniej ludzie by
mu w ryja dali. Ja sam jak przyjechał a nie był mile widziany na zlocie pociąłem mu opony w samochodzie więc nie dziwię się ludziom którym puszczają nerwy w grach bo ile można znosić bydlaka który robi wszystko żeby reszta dostawała k....wicy a on się ma tylko świetnie się bawić.
Dla tego jeśli nie chcesz dostosować się do zasad panujących w grze i do reszty grupy to s... grać w tetrisa lub jeśli lub jeśli ludzie nie chcą się z tobą strzelać na ASG to weź pegazusa i postrzelaj do kaczek.
Bo to tacy ludzie jak ty SĄ PIEKIELNYMI SAMOLUBAMI

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -12 (22)
zarchiwizowany

#84622

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Denerwuje mnie to że coraz więcej frajerów którzy nawet jak markety będą sprzedawać na grilla przyprawione gówno na kiju to i tak to kupią!
Czy naprawdę ludzie nie czują że ta karkówka czy szaszłyki z marketu to smakują jak gówno?
Mało tego dużo osób wykłada na talerz i mówi że sami zrobili oczywiście po pierwszym kęsie czuć że to chemiczne gówno z odpadów mięsa które jest po terminie ale ciul im to smakuje, serio się potem dziwią że nie są zapraszani na grilla.

grill

Skomentuj (4) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -7 (27)
zarchiwizowany

#83885

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Staram się to co mam napisać, napisać od czasu pojawienia się na wykopie tego artykułu https://www.wykop.pl/link/4737591/musiala-kleczec-i-przepraszac-tak-kolezanki-upokorzyly-15-letnia-ize/
Lecę od wczoraj na ciężkich psychotropach bo to co się działo w 1994 roku pamiętam do dzisiaj w tedy takiego patola z bezsilności dźgnąłem w szyję cyrklem!
Ale zacznijmy od początku był rok 1993 miałem w tedy 12 lat do nas do klasy został przeniesiony nazwijmy go Seba był z patologicznej dzielnicy, w której była kiedyś szkoła podstawowa która została zlikwidowana. Seba był 3 lata od nas starszy i miał kuratorkę już po tygodniu oblał nam kurtki w szatni gnojówką z cebuli, po czym nie było go w szkole ze 3 dni. Pojawił się z kuratorką która zaczęła się na nas drzeć bo go od początku gnoimy wyzywamy od patoli, meneli, biedaków, gówno burza taka że na zebraniu rodziców straszyła konsekwencjami.
Rok czasu każdy z nas jakoś przebolał ktoś dostał w... oczywiście on jest temu winien bo Sebusia zaczepiał i prowokował, kradzieże to też nie jego wina podpalenie włosów koleżance sama sobie podpaliła. Kradzież plecaka i nasranie do niego bo koleżanka nie chciała odrabiać za niego lekcji ktoś z klasy to zrobił bo Sebusia się chcemy pozbyć.
I tak rok mijał aż ojciec jednej dziewczyny nie wytrzymał i wziął dorwał go kiedyś pod szkołą i pogroził na drugi dzień dziewczyna wylądowała na pogotowiu, ktoś jej w.... na przystanku autubusu. Ojciec tej dziewczyny dorwał gnoja po szkole i dał w pysk, dzieciak miał to nagrane na dyktafonie nikogo to nie zdziwiło że miał w tej chwili włączony dyktafon, facet stracił pracę i miał wyrok, musiał się także wyprowadzić z miasta bo go społeczność nienawidziła za to że przy.... patolowi.
W wieku 13 lat ja wbiłem mu cyrkiel w szyję trafiłem za to do zakładu psychiatrycznego ze zdiagnozowanym rozdwojeniem jaźni na tle nerwowym, dopiero jak zrobiło się gorąco bo psychiatra walnął diagnozę że podłożem mojej choroby są działania Seby. Kuratorium oświaty zajęło się sprawą jak myślicie kogo widzę naj.... żyjącego z waszych pieniędzy pod biedronką tego Sebę. Ja do dzisiaj się muszę użerać z problemami psychicznymi nie jestem w stanie normalnie funkcjonować przez co jestem na rencie nie całe 600zł.
Dla tego jestem za tym żeby takich patoli wy... ze szkoły i umieszczanie ich z takimi samymi patolami w jednej szkole.

szkoła

Skomentuj (13) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 28 (128)
zarchiwizowany

#83747

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Mój Szwagier z moją siostrą wyjechał pracować za granicę jako onkolog, bo miał dosyć tłumaczenia pacanom. Że jak nie chcą umierać to trzeba zrezygnować z używek, oraz dostosować dietę.
Ile razy widział pacjentów którzy biorą chemię z papierosem w ręce a potem "taki idzie na chemię i zdycha po każdym jej podaniu" i to są słowa mojej siostry która takimi osobami się zajmowała bo jest pielęgniarką, hitem była baba która paliła, oraz piła jak to ona mówiła "Lampkę Koniaczku przy rodzinnych spotkaniach", raz w miesiącu lądowała na oddziale bo ciągłe sraczki ją wykańczały.
Moja rodzina miała dość marnowania Państwowych pieniędzy na leczenie osób które nie chcą żyć. Więc wyjechała za granicę tam ludzie palący i nie poddający się zaleceniom lekarskim albo zmienią tryb i się będą do tych zaleceń stosować, albo ubezpieczyciel odmówi opłacania dalszego leczenia!!
U nas powinno być tak samo nie chcesz się stosować do zaleceń lekarzy to się zadłuż wtedy zobaczysz ile musisz płacić za swoje zdrowie. Nie mówiąc już o tym że ubezpieczenie wynosi więcej dla ludzi palących i z innymi chorobami które ludzie załatwili sobie sami. Ale zwróć uwagę takiemu że go się leczyć nie opłaca bo używki go zabiją w połączeniu z Chemią to Janusze i Haliny dostają piany na pysku i zaraz skarga, a za granicą piszesz do ubezpieczalni że nie widzisz szansy na wyleczenie. I tobie mogą naskoczyć. I dla tego lekarze wyjeżdżają bo nie muszą się użerać z tego typu piekielnymi pacjentami.

słuzba_zdrowia

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -3 (27)
zarchiwizowany

#83283

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Blizzard i ich gra Heroes of the storm
Paradoks tej gry polega na tym, że im więcej w to gram, tym jestem gorszy. Co jest jednocześnie zabawne i przykre.

Najpierw Blizzard oduczył mnie myśleć w grze. Bo co z tego, że wiem co robić, skoro i tak trzeba biegać za drużynką czejsować fragi, żeby potem nie było że “useless fuck. reported!”. Wygraliśmy TF pod objectivem na Alterac? Przeciwnicy ledwo uszli z życiem? Nie ma czasu do stracenia, dalej gonić! Fort nam nie przeszkadza. Przecież mamy tanka, a oni już na czarnym HP! Jak tank tam nie padł pod fortem, to święto, ale objective i tak przejęły sobie minionki, a my w odwrocie.

Generalnie zazwyczaj miałem poczucie, że wiem co robić: kiedy zejść z linii, kiedy odpuścić objective, kiedy skoczyć na campę. Z czasem gry stawały się coraz gorsze, a poczucie ogarnięcia, w myśl starej prawdy internetu “When your game is going full retard, you can only go with it”, diametralnie się zmieniło. Co z tego, że czerwona drużynka ma 10 level, kiedy nam ledwo wskoczył 9. Za 30 sekund pojawi się tribute? Nie ma czasu do stracenia, trzeba lecieć! Walczyć! Przez te 30 sekund wszyscy padną, a cursa pewnie łatwiej broni się na respie. Ważne, że nie zawiodłem zespołu i wyłożyłem się razem ze wszystkimi.

Na koniec Blizzard oduczył mnie roli postaci. W tych grach na porządku dziennym healer powinien czasem tankować, przede wszystkim mordować i ewentualnie leczyć jeśli nie ma nic lepszego do roboty. W końcu Lucio, który nie goni za fragiem na Towers of Doom, to nie Lucio. Za dużo tam ścian żeby się nie wyłożyć od jakiegoś fortu.

Tego nauczył mnie hots przez cztery lata. Tego, i tego żeby nigdy nie zwracać nikomu uwagi. Że może nie warto się ganiać jak wygraliśmy objective, że ulti jednak daje przewagę i że Lucio niekoniecznie najlepszy do wbiegania pod wieże za fragiem. O nie! Lepiej tego nie mówić bo będę skazany na QM przez tydzień, dwa tygodnie, miesiąc, aż w końcu i na zawsze.

A przecież co się będę denerwował. Raz wylosuję platynkę, a raz diament. Bez różnicy, poziom i tak wszędzie jest ten sam, więc na pewno bawił się będę świetnie.

Ale dla was i tak będę no lifem.

gry

Skomentuj (5) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -12 (20)
zarchiwizowany

#83197

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Przestałem grać w online tak jak moi znajomi bo mamy dosyć gry z graczami "I Play For Fun".

W związku z tym mam parę słów do tego typu PIEKIELNYCH graczy:

I Play For fun taki tekst zaczyna ten proces w którym inni postrzegają cię jako osobę nie zdolną do pracy w grupie i nie potrafiącą do niej się po prostu przystosować, taki tekst to nic innego jak objaw ignorancji nie jesteś pępkiem świata, nie pozjadałeś wszystkich rozumów, z takim tekstem mogę śmiało powiedzieć że NIGDY nie będziesz nawet dobrym graczem w daną grę bo nie dopuszczasz do siebie informacji które pozwolą stać się lepszym, z takim podejściem jesteś po prostu “casualem” (nie lubie tego słowa jednak ono istnieje i w takich przypadkach widać to idealnie) i nie powinieneś startować w rankedach czy epickich rajdach z nastawieniem że “gram 4fun i mam was w dupie, co wy możecie wiedzieć”

Dodatkowo powiem że takie osoby co właśnie mówią że grają 4Fun i nie potrafią dostosować się do “trybu” w jaki grają, a tym bardziej nie potrafia uszanować czyjegoś zdania są motorem napędowym hejtu to właśnie one są prowodyrem takich sytuacji i tutaj własnie jest objawienie wiadomo to gracze są jacy są, to przez graczy zachowujemy się jak się zachowujemy ale wina jest po stronie wydawcy/producenta gry to oni biorą odpowiedzialność za grę i jeżeli widzą że takie zachowanie ma miejsce to oni powinni temu zaradzić po przez nie dopuszczanie takich osób do gry z osobami które podchodzą poważnie do tematu, może to zabrzmieć dla osob co grają 4fun dziwnie i agresywnie, ale przepraszam was skoro gracie 4fun równie dobrze będziecie bawić się na “normalnych” trybach a nie tych przeznaczonych do masterowania.

A potem się dziwicie że jest toksyczność!

gry internet

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -14 (16)
zarchiwizowany

#80604

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jestem osobą chorą psychicznie i nie lubię być okradanym:

Hoduję na działce brojlery średnio co 6 tygodni mam sobie dużo mięska, dobrej jakości na karmie własnej. Dwa lata temu miałem włam ukradli mi wszystkie brojlery było też parę włamów i nie tylko ja byłem stratny.
Powiem to tak ja sam jestem osobą chorą pracy nie mam więc taki brojler wychodzi taniej niż jak bym miał w sklepie kupować.
Ostra irytacja Smutni Panowie umorzyli śledztwo dwa razy!
Więc kiedy sąsiad znalazł czujkę tych złodziejaszków zrobiłem sidła, wykopałem dół w którym umieściłem deskę z powbijanymi gwoździami.
Na gwoździach wyciąłem zadziory w których to umieściłem bonusa w postaci mąki z proszkiem do prania i Domestosem, sidła zostały ukryte czekały na złodziejaszka.
I złapał się złodziejaszek jak trafił do szpitala ze stopą do amputacji, a pod naszymi blokami kręcili się cyganie którzy grozili nam śmiercią, nawet bawili się w piromanów podpalając altanki. Oczywiście Policja przesłuchania itd. nie złapali mnie a ja się dowiedziałem że ten cygan leżał u siebie na chacie tydzień czasu bo leczyła go rodzina.

działki

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -9 (25)

1