Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Satsu

Zamieszcza historie od: 11 września 2013 - 19:54
Ostatnio: 11 marca 2024 - 23:29
  • Historii na głównej: 105 z 112
  • Punktów za historie: 30141
  • Komentarzy: 296
  • Punktów za komentarze: 2539
 
[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 15) | raportuj
24 lutego 2021 o 22:01

@BijeloDugme: Tak dokładnie, dla mnie zwierzę które biorę pod swoją opiekę jest członkiem rodziny. Biorę za tę istotkę odpowiedzialność, karmie ją, daję jej schronienie, opiekę i miłość. Ps. Ten wstęp miał być tylko humorystycznym zaczątkiem historii i byłem pewien, że ktoś napisze komentarz taki jak twój.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 9) | raportuj
24 lutego 2021 o 21:49

@Lucka: Czy przeczytałaś historię i odnotowałaś jakie były przyczyny odmowy adopcji?

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
24 lutego 2021 o 21:46

@Ohboy: Nie szukaliśmy typowo maine coona, ale nie ukrywam, że to ulubiona rasa mojej żony. Jeśli pojawiało się jakieś ogłoszenie dotyczące kota tej rasy to pisaliśmy i tyle.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
22 lutego 2021 o 20:56

@bazienka: "W miejscu, w którym jest zakaz palenia nijak nie jestem. Ludzi wokół mnie żadnych nie było, a gdy policjant do mnie podszedł, kulturalnie zgasiłem papierosa." Macie coś więcej do dodania?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 lutego 2021 o 21:00

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
13 lutego 2021 o 19:14

@Grav: Oj istnieją i mają się coraz lepiej.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
10 lutego 2021 o 22:09

@Balbina: Chcesz czytać cokolwiek czy chcesz by ta strona padła? Przecież już od dawna widać, że ilość użytkowników piszących historie znacząco spadła. A akurat ta historia nie jest taka zła. Może zamiast tak marudzić na stare historie dodasz coś swojego?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 10 lutego 2021 o 22:14

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
5 lutego 2021 o 10:12

@digi51: Po pierwsze strasznie wybiórczy komentarz, ale po kolei. "no bo co z tego? Dziecko powinno być na co dzień z tym rodzicem, z którym czuje się lepiej i pewniej. Naprawdę uważasz, że sąd powinien ustalać miejsce zamieszkania patrząc tylko na zarobki?" - jakbyś nie zauważyła w tym przypadku nie chodziło mi o zarobki tylko o czas jaki matka może poświęcić dzieciom.. Serio uważasz, że dzieci będą miały lepiej z matką, której nie ma w domu przez 12 godzin niż z ojcem, który pracuje tylko 8 godzin. "Tak? A ile znasz takich przypadków? W sensie tak osobiście, a nie od kuzyna matki kolegi z wojska." - wszystkie przypadki o jakich tutaj mówię znam z opowieści mojego znajomego prawnika. To nie są sprawy prowadzone przez kogoś tam, tylko przez niego osobiście. "Ogólnie alimenty są często traktowane jako jałmużna dla byłej." - nie neguję gdyż to prawda, ale jak to się łączy z tematem? Ja piszę o facetach, którzy chcą się zajmować swoimi dziećmi a nie o tych, którzy mają to w czterech literach. I prawda większość facetów nie za bardzo chce wychowywać swoje dzieci. Ale nawet jeśli problem dotyczy małego odsetka to to nadal jest problem. "źródło, kolego, bo klawiatura wszystko przyjmie, nawet największe głupoty mające poprzez najdurniejszą tezę." - po raz kolejny źródłem jest mój znajomy prawnik.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
4 lutego 2021 o 23:37

@digi51: Oj płeć ma wiele do rzeczy. Po pierwsze faceci mają o wiele mniejsze szanse na otrzymanie opieki nad dzieckiem niż kobiety. Nie biorę pod uwagę patologii, ale i tak zdarza się, że dziecko trafia do patologicznej matki zamiast do ojca. Najczęściej gdy oboje rodziców jest, nazwijmy to "normalnych", to dziecko i tak trafia do matki. Co z tego, że zarabia ona ledwo ponad minimalną krajową na półtorej etatu a facet na jednym etacie ma dwa razy tyle. Co z tego, że dzieci nie mają żadnej awersji do ojca. Dzieci i tak trafią do matki, której przez większą część dnia nie ma w domu i ma problem związać koniec z końcem a dzieci muszą siedzieć u babci... W końcu ojciec zapłaci alimenty i będzie git. A mówiąc o alimentach to te przyznawane facetom są znacznie niższe niż te przyznawane kobietom. Mój dalszy kuzyn jest prawnikiem i prowadził on sprawę pewnego mężczyzny. Wraz z żoną postanowili się rozstać. Oboje zarabiali dość dobrze i mniej więcej tyle samo. Sąd przyznał opiekę nad dziećmi matce. Matka postanowiła tak utrudnić mu możliwość spotkań z dziećmi, że nie widział ich prawie rok. Wtedy ten się wkurzył i wynajął detektywa, który stwierdził, że matka pozwala dzieciom na wszystko, ale praktycznie nie ma jej w domu. W tym czasie dzieci znacznie opuściły się w nauce. Skonfrontowana z tymi informacjami sędzina z bólem przyznała prawo do opieki ojcu. I przyznała alimenty prawie czterokrotnie niższe od tych które dostawała kobieta. Przypominam, że zarabiali oni praktycznie tyle samo. Praktycznie bo kobieta zarabiała o kilka stówek więcej niż facet. I to nie są pojedyncze przypadki, a jeden z bardziej kontrastujących. Jeśli chodzi o socjale to istnieją dodatki dla samotnych matek. Czy są one przyznawane samotnym ojcom? Tak. Czy zdarzają się przypadki, że samotny ojciec nie otrzymał takiego dodatku gdyż był samotnym ojcem a nie matką? Owszem. Czy zdarzyło się by facet po zgłoszeniu takiej sytuacji wyżej nie otrzymał danego świadczenia? Z tego co wiem to nie. Ale zastanówcie się dlaczego facet, któremu coś powinno się należeć musi się strać aby to dostać. Nie mówię tutaj, że wszyscy faceci są święci. Ba większość ma masę za uszami. Jednak problem istnieje i mało kto o nim mówi. Więc podtrzymuje swoją opinię, że facetowi z trójką dzieci o wiele trudniej byłoby wyciągnąć 4 tysiące na rękę z samych socjali i alimentów. @Michail: W, którym miejscu powiedziałem, że alimenty liczą się jako socjal? Jak tak patrzę na swój komentarz to wydaje mi się, że dość dosadnie oddzieliłem te dwa "sposoby zarobku" od siebie.

[historia]
Ocena: 29 (Głosów: 31) | raportuj
4 lutego 2021 o 22:31

Szczerze spodziewałem się jakiegoś zwrotu akcji, w którym smar w jakiś tam sposób zaszkodził okolicznej florze i faunie za co dziad poniósł konsekwencje. Lub coś w tym stylu... A jak nie to, to chociaż jakiejś sensownej zemsty. Ale serio być dumnym z odlania się w altance i postawienia klocka na jej środku. I jeszcze się tym chwalić... Wiem jak to jest być dzieciakiem i też pewnie bardzo chętnie odwdzięczyłbym się pięknym za nadobne. Ale błagam, trochę finezji i pomysłowości. Już teraz mam przynajmniej trzy pomysły jak skutecznie i tanio (a nawet i darmo jeśli ma się wtyki) zajść za skórę dziadowi.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 5) | raportuj
3 lutego 2021 o 23:00

Przyjmując, że kobieta z opowieści ma mieszkanie socjalne, trójkę dzieci i każde z nich ma zasądzone alimenty to wedle moich osobistych doświadczeń idzie jej nieźle ale nie idealnie. Znam kobietę, która przy takich warunkach wyciąga prawie 5 tysięcy na rękę. Oczywiście jej praca to matka na pełen etat. Czy taki stan rzeczy jest według mnie kuriozalny? Oczywiście! Czy jestem wściekły? Jasne... Czy facet w podobnej sytuacji życiowej mógłby wyciągnąć chociaż połowę z tego? Oczywiście, że nie... Czy to wina tej kobiety? Jasne, że nie. Sam bym uczynił podobnie. Różnica jest tylko taka, że ja, poza socjalem i alimentami, postarałbym się iść dodatkowo do pracy i jeszcze coś dorobić. A to pomoc rodziców, a to jakiś tani żłobek, itp. Dlaczego ma być tylko dobrze jak może być zajebiście. Jedyne czego im współczuje to emerytury (zakładając, że jakieś w ogóle będą jak już się zestarzejemy). Ps. Trochę odbiegłem od tematu i prawie o nim zapomniałem. Pomysł z kupnem mieszkania na wynajem, genialny... Też bym tak zrobił.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 3 lutego 2021 o 23:03

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
2 lutego 2021 o 21:12

@ananonda: Jako, że to prezes firmy poprosił o nagrywanie szkolenia to w jego obowiązku leży poinformowanie o tym pracowników.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
1 lutego 2021 o 21:27

@Michail: @ampH: Akurat do nagrywania szkolenia wykorzystywałem nasze autorskie narzędzie, które ma więcej opcji niż zwykłe rejestrowanie obrazu na teams.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 18) | raportuj
1 lutego 2021 o 21:16

@maat_: To nie podstawówka, to biznes. Sprzedaliśmy produkt a ja zostałem oddelegowany do przeszkolenia jego użytkowników. To, że nie słuchali to nie moja broszka.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 12) | raportuj
1 lutego 2021 o 21:13

@clockworkbeast: @mesing: @Felina: Znacie to? Nasz klient nasz pan? Na Teams byłem gościem i poza prośbą o ciszę nie mogłem zrobić nic, a kulturalnym przy tym trzeba być. Przerwy były, ale głównie dla mnie, bo dla państwa słuchaczy to szkolenie było jedną wielką przerwą. Ogólnie utrzymanie profesjonalizmu i powstrzymanie się przed rage quitem wymagało ode mnie nie lada wysiłku.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 3) | raportuj
30 stycznia 2021 o 17:56

@Ata11: Tak po prawdzie to co zobaczyłeś na rozprawie to nie była umowa cesji, a wykaz wierzytelności cesji. Oryginały tych dokumentów drukowane są na papierze A1 a jako, że mało która firma windykacyjna ma drukarkę pozwalającą na drukowanie w tym formacie, to potem wychodzą takie nieczytelne potworki w formacie A3. Natomiast byłeś na niej tylko ty ponieważ przeszła ona anonimizację. Normalnie przy cesji wierzytelności dostajemy masę takich kartek (w zależności ile jest spraw w cesji), a gdy są potrzebne są skanowane i anonimizowane.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
30 stycznia 2021 o 1:12

@Ata11: "Ja się dziwię, ze się dziwisz. Skoro pracowałeś w firmie windykacyjnej, jako informatyk - to powinieneś wiedzieć, że windykacja to stan umysłu." Tutaj się nie zgodzę. Prawda zdarzają się piekielne firmy windykacyjne, taka jak z mojej historii, ale nie we wszystkich tak to wygląda. Co prawda zdarzało się, że w zakupionej paczce wierzytelności znajdowało się x spraw, które długiem nie było bo coś (na prawdę były różne przypadki). Niestety taka charakterystyka tego biznesu, ale nigdy nie robiliśmy problemów w przypadku takiej sytuacji. Gdy jakiś dłużnik zgłaszał jakieś ale co do swojego długu to po pierwsze był informowany, że ma tydzień na dosłanie dokumentów potwierdzających swoją rację. W tym czasie był "nietykalny", czyli nie dostawał żadnych ponagleń i był wyłączony z całego procesu windykacji. Jeśli papiery nie doszły to wracał do obsługi. Jeśli doszły to pozostawał przez kolejne 31 dni wyłączony z windykacji i w tym czasie sprawdzane były papiery. Oczywiście w znacznej większości żadne papiery do nas nie docierały, a jeśli już to nie dawały żadnej podstawy do dalszej analizy sprawy (np. potwierdzenie wpłaty napisane ręcznie na kartce w kratkę i podpisane "Szef Banku X"). W ciągu roku znalazły się dwie sprawy, w których dłużnik udowodnił, że dług nie istnieje. Domyślam się, że takich spraw mogło być więcej, ale ludzie nie umieją walczyć o swoje. A potem żale w internecie bo te uje zajęli mi pensję. A co z tym zrobiłeś? Nic... A skąd firma windykacyjna ma wiedzieć, że inna firma od której odkupują dług nie robi jej w konia. Kto ma czas przed zakupem by sprawdzić 10 tys. wierzytelności i powiedzieć tu jest ok, bierzemy... To ryzyko jak w każdym innym biznesie.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 6) | raportuj
29 stycznia 2021 o 19:46

@Balzakowa: Tak po prawdzie dług przedawnia się po 6 latach, ale w pewnych okolicznościach może się przedawnić już po 3 (gdy dług dotyczy działalności gospodarczej lub coś w tym stylu, nie pamiętam już).

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
29 stycznia 2021 o 17:58

@mesing: Nie robi mi to, niech dzwonią. Drugi telefon od nich (historia #87669) tak mi podniósł ciśnienie, że od razu umówiłem się z prawnikiem. Płacić nic nie zamierzałem, doskonale zdaję sobie sprawę, że każda ugoda czy też deklaracja wpłaty równa się odnowieniu okresu przedawnienia. Co prawda mój dług po prostu nie istnieje, ale trafi się jakiś sędzia idiota i sprawa może się znacząco wydłużyć. W drugiej historii okazuje się, że sprawa jednak nie była w sądzie. Ciekawe jak się wytłumaczą, że na sprawie doliczone są koszty sądowe.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
29 stycznia 2021 o 17:52

@Bubu2016: Nie lubię zostawiać takich spraw bo potrafią się odbić czkawką. Wystarczy, że wpiszą mnie do KRD. Co prawda pewnie szybciej by mnie stamtąd wypisali niż wpisali, ale znając szczęście dowiedziałbym się o tym podczas brania jakiegoś ważnego kredytu.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
29 stycznia 2021 o 17:49

@Jorn: Z tym się nie kłócę bo to prawda.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
29 stycznia 2021 o 14:59

@Michail: Nawet gdyby ten dług w ogóle istniał to i tak na bank jest przedawniony. Problem jest taki, że firmy windykacyjnej to nie interesuje i tak będą dzwonić, pisać i truć dupę. A w najgorszym wypadku wrzucą mnie na wszystkie istniejące rejestry dłużników. Jutro piszę do nich pismo. Jak nie odpiszą w ciągu 31 dni (tyle chyba mają czasu na rozpatrzenie reklamacji jeśli dobrze pamiętam) to od razu idę do prawnika.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
29 stycznia 2021 o 14:56

@SirCastic: To była jedna z pierwszych rzeczy jakie zrobiłem. Jak na razie jestem czysty.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
29 stycznia 2021 o 14:54

@Puszczyk: EPU :D Ach przypominają się stare czasy gdy w firmie windykacyjnej pisałem wymianę danych pomiędzy e-sądem a naszym system :D Jeśli chodzi o dług to nawet jeśli poszedł do sądu i mam komornika (w co szczerze wątpię) to i tak mogą mnie w tyłek pocałować bo mam dokument potwierdzający umorzenie mojego długu wydany zanim w ogóle sprawa weszła do ich systemu.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
29 stycznia 2021 o 14:41

@Lypa: Oczywiście, że jestem na takie ewentualności przygotowany. Tak samo jak na zmiany w API, z których musiałem skorzystać na potrzeby stworzenia danej aplikacji. Nie zdarza się to zbyt często, ale jednak. Jak na razie mi się to jednak nie zdarzyło a sam punkt dodałem po pewnej przygodzie mojego kumpla po fachu.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
29 stycznia 2021 o 14:31

@KwarcPL: "Program, który miałbyś przygotować to w zasadzie absolutne minimum. Żeby stworzyć pełnoprawny WMS". To nigdy nie miał być pełnoprawny program do obsługi magazynów. Do czegoś takiego musiałbym się o wiele dłużej przygotowywać i wziąłbym o wiele więcej pieniędzy za napisanie tego. Na ten moment nie mam nawet wiedzy aby się za takie coś zabierać. Skróty, którymi operujesz kompletnie nic mi nie mówią :D Ale dlaczego miałyby mi mówić jeśli nic takiego nie piszę. To co miałem stworzyć to miała być stosunkowo prosta aplikacja, która będzie pokazywać gdzie w danym momencie w magazynie jest dany towar i tyle. Nic ponad to. Jedyny w miarę trudnym elementem byłby algorytm typujący optymalne ustawienie. Nad tym elementem zakładam, że spędziłbym jakieś 20 godzin. W frameworku jaki używam ogarnięcie crudów to chwila, do stworzenia mapki mam do wyboru trzy biblioteki, które znaczną część zrobią za mnie. Baza danych malutka. A reszta to pierdoły. I tak jak wspomniałem w innym komentarzu. Normalnie wziąłbym za to około 13 tyś. Czyli przy przyjęciu tych 50 godzin na wykonanie programu wychodzi coś około 240 zł za godzinę. Nie uważam aby była to zła stawka. No ale nie da się. Jak tylko chociaż odrobinę staram się zwiększyć ceny to z automatu dostaje same odmowy.

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 następna »