Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Satsu

Zamieszcza historie od: 11 września 2013 - 19:54
Ostatnio: 24 kwietnia 2024 - 20:31
  • Historii na głównej: 105 z 112
  • Punktów za historie: 30016
  • Komentarzy: 297
  • Punktów za komentarze: 2545
 
[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
17 stycznia 2020 o 14:04

@kojot_pedziwiatr: W większości systemów na jakich pracowałem również był taki ficzer, lecz tutaj niestety nie. A szkoda bo to świetna sprawa. I prawdę mówiąc pracowałem nad nim w przerwach od moich głównych zadań, ale roboty było tyle, że przez kilka miesięcy udało mi się napisać jedynie wstępny projekt klasy.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
17 stycznia 2020 o 14:01

Komentarz do wszystkich. To nie pierwsze korpo, w którym pracuję i już dawno się nauczyłem by kategorycznie nic nie robić na gębę. Więc oczywiście przed wdrożeniem zawszę piszę maila podsumowującego, w którym opisuje wszystkie przekazane wymagania, załączam korespondencję i nie wrzucam na produkcje nic zanim nie zdobędę akceptacji od wszystkich zainteresowanych (co również zwykle trwa dość długo, a potem zdziwienie skąd opóźnienia). Mimo to i tak zawsze kończy się gównoburzą pod tytułem "IT znowu zebao", z której zwykle, dzięki w/w mailowi, wychodzimy obronną ręką. W tej historii bardziej chodziło mi o pokazanie lekceważącego stosunku biznesu i jak ciężko cokolwiek od nich wydobyć.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 16) | raportuj
14 sierpnia 2019 o 20:34

Ooo widzę świeżak w kontaktach finansowo-rodzinnych :3 Ile ja się tego nasłuchałem... Dasz pomacać paznokieć a zeżrą cię z kopytami :D

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
11 maja 2018 o 18:31

@bazienka: Ja to wiem, ty to wiesz, ale tak jak mówiłem system stary i z tego co wiem do dziś pracowało nad nim ponad 40 różnych osób. Poza tym idea czystego kody urodziła się stosunkowo niedawno. Kiedyś (lata bliżej 2000 roku) pisało się kod byle działał :D Natomiast Miecio cholera miał wiedzę, ale ludźmi zarządzać nie potrafił. A szkoda.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
11 maja 2018 o 18:24

Ludzie mamy lekki pszypał. Okazało się, że Mietek czyta piekielnych. Nadal jednak nie wie kto dokładnie napisał tę historię :D Ps. Pozdro Mietek :)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
11 maja 2018 o 18:15

@Leone: To może po kolei :) Za bazę danych są odpowiedzialni administratorzy. My tylko pomagamy ogarnąć syf po kolejnych awariach. A brak kopii wynika z decyzji zarządu. My jako dział IT nie mamy sobie nic do zarzucenia gdyż już od dawna zgłaszaliśmy, że baza powoli dogorywa. Poza tym mimo, że nie leży to w moich kompetencjach starałem się znaleźć co się sypie. To były irracjonalne pytania, gdyż Mietka nie obchodziło co wiemy na temat danej klasy lub metody. On chciał już, natychmiast, bez możliwości spojrzenia w kod wiedzieć co dokładnie jest przechowywane w tej i tej zmiennej, itp. Przy mniejszych systemach da się to jeszcze jakoś ogarnąć, ale przy molochu, który my rozwijaliśmy jest niewykonalne to spamiętać. Poza tym sprawy nie ułatwiało niedbalstwo niepracujących już w firmie developerów. Po co się wysilać i nazwać zmienną np. $sumOfStateComponents jak można jeb*ąć $s. Tutaj się z tobą zgodzę, ale nie do końca. Rzeczywiście pomaga to poznać większą część systemu, ale tak jak już wspomniałem aplikacja była ogromna. O wiele lepiej sprawdzała się metoda: ty ogarniasz to, ja to a ten tamto. A jak któryś się zwolni tworzy dokumentację dla przyszłych pokoleń. Poza tym goniły nas deadline'y i przy takim losowaniu 50% czasu pracy to było wertowanie kodu by zrozumieć jego działanie i przeszkadzanie co chwile osobie, która się na tym zna. To akurat było najmniej piekielne z dziwactw Mietka. Jednak takie spotkanie zabierało około 20 min z rana gdzie tylko rzucaliśmy piłeczką, bo i tak pod koniec każdego dnia wysyłaliśmy Mietkowi krótkie raporty z postępu prac. Nie były to pytania typu: "Te stary a pamiętasz jak tablicę zrobić eee...?". Najczęściej dotyczyły one optymalizacji zapytań bazodanowych lub jak według niego optymalniej stworzyć strukturę klasy (dziedziczenia, interfejsy i inne pierdy).

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
2 lipca 2017 o 2:12

@marius: To jest żeczywiście tak wielki błond rze za hwile wyżekne sie polskiego obywatelstwa aby twa osoba była ósatysfakcjonowana i muj kraj nie cierpiał katurzy ze wzglendu na mom osobe. Nie da się po ludzku napisać tu i tu popełniłeś błąd? Trzeba od razu dowalić jakiś sarkastyczny komentarz?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2017 o 2:13

Komentarz poniżej poziomu pokaż
[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 12) | raportuj
22 czerwca 2017 o 17:56

@ficek: 24 lata radziłem sobie bez prawa jazdy i myślę, że dla dobra innych nie będę zmieniał tego stanu rzeczy. Chyba, że chcesz by państwo wprowadzało najwyższy stopień zagrożenia za każdym razem gdy zasiądę za kierownicą :D

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 20) | raportuj
10 czerwca 2017 o 12:28

@Katka_43: Komentarze w moją stronę mam w dupie tak jak pisałem. W tej historii chodziło mi o to żeby w dobitny sposób zwrócić uwagę na problem. U mojej starszej siostry wykryto identyczną chorobę gdy ja jeszcze byłem szkieletem. Do dziś pamiętam jak wracała do domu zapłakana bo jakiś debil wyzywał ją gdy ta biegała. Nie każdy ma na tyle silną psychikę by obelgę puścić koło uszu albo celnie zripostować. Są tacy którzy po usłyszeniu jednej kąśliwej uwagi poddają się i z siłowni wracają przed telewizor. Wpis jest mocno emocjonalny głównie z powodu mojej siostry. Przez uwagi których doświadczała boi się teraz iść na basen albo siłownie. Nie zmusisz jej do tego. Tyle dobrze, że nie poddała się całkiem i ćwiczy w domu.

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
10 czerwca 2017 o 1:31

Albo mieszkamy w tym samym mieście albo windykatorzy w całej Polsce są równie pomysłowi :D Jednak ja akurat podobną karteczkę zlałem porannym, ciepłym moczem.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
10 czerwca 2017 o 1:20

@Edwin: Popełniłeś niewybaczalny błąd i niestety muszę ci go wytknąć. Użyłeś niewłaściwego słowa! Nie "boję" tylko "wiem". Nie musisz dziękować :)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
7 czerwca 2017 o 20:27

@ZaglobaOnufry: Nie mam pamięci fotograficznej żeby od razu zapamiętać topografię tak dużego miasta jak Warszawa. Do tego telefonu nie miałem i nie mogłem sobie sprawdzić map. Na dodatek przestudiowanie mapy i wyjście w teren to dwa dwa zupełnie inne doświadczenia. Poza tym co to za czasy, że muszę się jakoś wielce przygotowywać żeby pracownik legalnie działającej firmy mnie nie oszukał. Jak zamawiam taksówkę to chcę dojechać od punktu A do B najkrótszą/najszybszą trasą. A nie, że mam się jeszcze użerać z jakimś niepełnosprytnym panem złotówą.

[historia]
Ocena: 16 (Głosów: 26) | raportuj
7 czerwca 2017 o 20:19

@karol2149: W sumie jeśli to byłoby dziecko z klas 4-6 to rzeczywiście nie powinno być problemu jeśliby zostało samo w domu na kilka godzin. Sam w takim wieku bywałem sam w domu. Gorzej jeżeli jest to młodsze dziecko. Nie wyobrażam sobie zostawić 7-8 latka samego w domu na dwie godziny. Wiesz co takie do łba strzeli :D Poza tym jest to sprawa dość indywidualna. Moja dwunastoletnia kuzynka nie może zostać sama w domu nawet na pół godziny bo zaraz coś głupiego wymyśli :D

[historia]
Ocena: 26 (Głosów: 26) | raportuj
7 czerwca 2017 o 15:27

@thebill: A ty chyba nie umiesz czytać ze zrozumiem. Wskaż mi proszę, w którym miejscu wspomniałem cokolwiek o dzwonieniu po taksówkę :)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 czerwca 2017 o 13:49

@bazienka: Co do słowa header rzeczywiście mogłem użyć polskiego odpowiednika, jednak w pracy bardzo rzadko używam słowa nagłówek i się zapędziłem :D Natomiast font to słowo występujące w słowniku języka polskiego i jest to prawidłowa nazwa tego co wszyscy potocznie nazywają czcionką :)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 19) | raportuj
4 czerwca 2017 o 2:21

Z historii zrozumiałem, że jesteś pisarką lub osobą siedzącą w tej tematyce. Czy mogłabyś nakreślić mniej więcej jak wygląda wydanie książki od przysłowiowej kuchni? Mam takie swoje dzieło, tworzone, redagowane i przepisywane kilkukrotnie praktycznie od samej podstawówki :D Jakiś czas temu twór ten osiągnął formę, która mnie mniej więcej zadowala i teraz zastanawiam się czy nie wysłać go do jakiegoś wydawnictwa. A nuż okażę się, że ze mnie dobry pisarz jest :D

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
30 maja 2017 o 11:25

@xyRon: A kto powiedział, że ja kadrowałem to zdjęcie? :) Serio myślisz, że przyłożyłem chociaż palec do niszczenia tej strony?

[historia]
Ocena: 28 (Głosów: 28) | raportuj
29 maja 2017 o 20:18

@RealHorrorshow: Konspiracyjna akcja już przy edycji strony została przygotowana. Wystarczy zmienić "background-image: url("header1.png");" na "background-image: url("header2.png");". Oczywiście pokazałem klientce co i jak ma zrobić. Od sprawy jednak minęły jakieś dwa lata i jakichkolwiek zmian lub kontaktu ze mną ani widu ani słychu. Mamuśka musi być bardzo stubborn :D

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 29) | raportuj
29 maja 2017 o 19:39

@Rak77: Trzymam wszystkie wykonane przez siebie grafiki na dysku. Jednak oryginalna grafika różniła się od wymysłu mamuśki tylko nagłówkiem. Sprawny internauta mógłby w ten sposób odnaleźć przedszkole, o którym mowa. A stąd już krok od odkrycia moich danych osobowych. A tak jak mówiłem w komentarzach pod jedną z moich historii, chciałbym pozostać anonimowy. I tak już zdradzam dość dużo szczegółów przez które moi klienci mogliby mnie zidentyfikować.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2017 o 19:39

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 20) | raportuj
29 maja 2017 o 19:30

@freddie: Dokładnie tak jak mówi Minina. Mogłem to napisać po polsku, ale z przyzwyczajenia o tym nie pomyślałem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2017 o 19:30

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 25) | raportuj
29 maja 2017 o 19:26

@Minina: Patrz zawsze się jakiś bubel wkradnie :D Z nieskrywaną skromnością muszę przyznać, że strona wyglądała świetnie i mimo dziwnego stylu była czytelna. Niestety zła mamuśka wszystko zepsuła :( I tak reklama była spora gdyż o stronie pisano w małej lokalnej gazecie.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
28 maja 2017 o 17:07

@babubabu89: I tak wtedy tylko upomnienie dostałem, więc mała szkoda :D

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
28 maja 2017 o 13:01

@iks: Jednak wolę pozostać anonimowy :) Nie chcę żeby moi klienci wiedzieli, że czasami lubię sobie na nich tutaj ponarzekać :D

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 następna »