Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Satsu

Zamieszcza historie od: 11 września 2013 - 19:54
Ostatnio: 13 lipca 2025 - 0:17
  • Historii na głównej: 109 z 116
  • Punktów za historie: 30786
  • Komentarzy: 331
  • Punktów za komentarze: 2737
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
7 czerwca 2017 o 13:49

@bazienka: Co do słowa header rzeczywiście mogłem użyć polskiego odpowiednika, jednak w pracy bardzo rzadko używam słowa nagłówek i się zapędziłem :D Natomiast font to słowo występujące w słowniku języka polskiego i jest to prawidłowa nazwa tego co wszyscy potocznie nazywają czcionką :)

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 19) | raportuj
4 czerwca 2017 o 2:21

Z historii zrozumiałem, że jesteś pisarką lub osobą siedzącą w tej tematyce. Czy mogłabyś nakreślić mniej więcej jak wygląda wydanie książki od przysłowiowej kuchni? Mam takie swoje dzieło, tworzone, redagowane i przepisywane kilkukrotnie praktycznie od samej podstawówki :D Jakiś czas temu twór ten osiągnął formę, która mnie mniej więcej zadowala i teraz zastanawiam się czy nie wysłać go do jakiegoś wydawnictwa. A nuż okażę się, że ze mnie dobry pisarz jest :D

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 9) | raportuj
30 maja 2017 o 11:25

@xyRon: A kto powiedział, że ja kadrowałem to zdjęcie? :) Serio myślisz, że przyłożyłem chociaż palec do niszczenia tej strony?

[historia]
Ocena: 28 (Głosów: 28) | raportuj
29 maja 2017 o 20:18

@RealHorrorshow: Konspiracyjna akcja już przy edycji strony została przygotowana. Wystarczy zmienić "background-image: url("header1.png");" na "background-image: url("header2.png");". Oczywiście pokazałem klientce co i jak ma zrobić. Od sprawy jednak minęły jakieś dwa lata i jakichkolwiek zmian lub kontaktu ze mną ani widu ani słychu. Mamuśka musi być bardzo stubborn :D

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 29) | raportuj
29 maja 2017 o 19:39

@Rak77: Trzymam wszystkie wykonane przez siebie grafiki na dysku. Jednak oryginalna grafika różniła się od wymysłu mamuśki tylko nagłówkiem. Sprawny internauta mógłby w ten sposób odnaleźć przedszkole, o którym mowa. A stąd już krok od odkrycia moich danych osobowych. A tak jak mówiłem w komentarzach pod jedną z moich historii, chciałbym pozostać anonimowy. I tak już zdradzam dość dużo szczegółów przez które moi klienci mogliby mnie zidentyfikować.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2017 o 19:39

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 20) | raportuj
29 maja 2017 o 19:30

@freddie: Dokładnie tak jak mówi Minina. Mogłem to napisać po polsku, ale z przyzwyczajenia o tym nie pomyślałem.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 maja 2017 o 19:30

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 25) | raportuj
29 maja 2017 o 19:26

@Minina: Patrz zawsze się jakiś bubel wkradnie :D Z nieskrywaną skromnością muszę przyznać, że strona wyglądała świetnie i mimo dziwnego stylu była czytelna. Niestety zła mamuśka wszystko zepsuła :( I tak reklama była spora gdyż o stronie pisano w małej lokalnej gazecie.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 7) | raportuj
28 maja 2017 o 17:07

@babubabu89: I tak wtedy tylko upomnienie dostałem, więc mała szkoda :D

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 9) | raportuj
28 maja 2017 o 13:01

@iks: Jednak wolę pozostać anonimowy :) Nie chcę żeby moi klienci wiedzieli, że czasami lubię sobie na nich tutaj ponarzekać :D

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
28 maja 2017 o 12:55

@babubabu89: A to nie wiedziałem :D

[historia]
Ocena: 15 (Głosów: 15) | raportuj
28 maja 2017 o 12:08

@mietekforce: Ja nie dostałem mandatu. Ale tereny jeziorka są ujęte w liście miejsc z zakazem picia.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
22 maja 2017 o 21:15

@malami1001: Nie wiem o co ci chodzi. Ja na prawdę mówię to z własnego doświadczenia. Chyba raz się zdarzyło żeby facet coś udziwniał w kwestii kolorów. Zwykle od facetów słyszę konkretne stwierdzenia typu "kolory pasujące do logo". Nie rzucają mi też jakimiś dziwnymi nazwami i potrafią zaakceptować to, że wybrane przez nich kolory nie będą ze sobą dobrze współgrać. Natomiast z kobietami to zupełnie inna bajka. Nie mówię, że wszystkie są takie, ale w większości przypadków dostaje od nich najdziwniejsze połączenia kolorów, których za nic w świecie nie chcą zmienić. Podają jakieś nazwy z kosmosu, jak te wymienione w historii. A jak dochodzi do obsługi generatora kodów kolorów RGB to na razie tylko dwie panie poradziły sobie z jego obsługą bez mojej pomocy. Tu nie chodzi o złośliwość, takie są fakty.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
22 maja 2017 o 21:01

Bardzo ciężko mi się czytało tą historię. Niektóre fragmenty musiałem przeczytać dwa razy żeby zrozumieć o co chodzi. Mimo to nadal nie jestem pewien czy prawidłowo pojąłem zamysł tej historii.

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 29) | raportuj
22 maja 2017 o 0:03

@jalkavaki: Na moje nie jesteś w żadnym stopniu nie jest piekielny. Cała wina spada na Pocztę Polską. Bo co masz się bawić w dobrego samarytanina i ZA DARMO popierdzielać na dziesiąte piętro żeby list dostarczyć? A może jeszcze po drodze masz się biczować i wykrzykiwać chwalebne psalmy do adresatów?

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 22 maja 2017 o 0:05

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 16) | raportuj
22 kwietnia 2017 o 20:06

@sufrazystka: Nie przejmuj się komentarzami, ta strona ma to do siebie, że na prawdę nigdy nie dogodzisz. Napiszesz za mało źle, za dużo jeszcze gorzej. Znam to dokładnie z komentarzy pod moimi historiami. Czasami więcej czasu zajmuje mi zredagowanie tekstu niż jego napisanie. Tylko by dogodzić gustom i guścikom. A jak jeszcze jakiś prosty błąd się wkradnie w historię to Panie uchowaj... Grammar nazi zleci się nie wiadomo skąd i walnie prześmiewczym komentarzem ograniczającym się tylko do skomentowania błędu, pomijając całkowicie najważniejsze czyli historię. Na moje w twojej historii nie ma zbędnych fragmentów i dobrze mi się ją czytało. A co najważniejsze bez wątpienia przedstawia ona historię piekielną.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 6) | raportuj
28 lutego 2016 o 0:07

@FrancuzNL: Baza danych.

[historia]
Ocena: 18 (Głosów: 18) | raportuj
24 lutego 2016 o 0:05

@Devotchka: Znam doskonale definicję słowa "agnostyk", ale kompletnie nie utożsamiam się z tym poglądem. Ja nie twierdzę, że istnienia Boga nie można dowieść. Według mnie on nie istnieje. Co mi to przeszkadza w tolerowaniu osób wierzących? Ludzie niech se wierzą w sławny orbitujący czajniczek i inne spaghetti. Mi nic do tego, tylko niech nie próbują zmieniać moich poglądów na siłę. Nie odrzucam tu oczywiście merytorycznej dyskusji na tematy religijne, które tak de facto lubię prowadzić.

[historia]
Ocena: 27 (Głosów: 31) | raportuj
23 lutego 2016 o 18:58

Raz mi się zdarzyła taka sytuacja. Machnąłem ręką bo to był tylko projekt wizytówki. Jednak od tego czasu wstawiam znak wodny na każda moją pracę.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
14 lutego 2016 o 15:43

@sla: Ludzie, których uczyłem byli z profilu informatycznego. Mogłem to ująć dokładniej w historii, ale sądziłem, że można się tego domyślić.

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 25) | raportuj
14 lutego 2016 o 0:21

@Rak77: O dziwno pan "nauczyciel" miał dość dużą wiedzę. Sporo rozmawialiśmy na pierwszym spotkaniu. Może nie umiał uczyć, może mu się nie chciało, może w jakiś sposób się mścił. Nie mam pojęcia. Poza tym z tego co mówił to nauczanie to jego jedyna praca.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
12 lutego 2016 o 23:54

@GuideOfLondon: Uśmiałem się jak nigdy :D Widzę, że przeszkadzają ci trudniejsze słowa i rozmowa z kobietami. Dlatego w prostych słowach napiszę: jesteś debilem. Gubisz się w zeznaniach, zmieniasz wątki częściej niż w Modzie na sukces, a najgorsze jest to, że nie umiesz przyznać się do błędu.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 33) | raportuj
9 lutego 2016 o 19:00

A nie przyszło Ci do głowy, że po prostu zapomnieli o pieluszce i przykryli ją pościelą? To mógł być zwykły wypadek.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 lutego 2016 o 19:02

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 6) | raportuj
7 lutego 2016 o 20:58

@Ara: W sumie nie głupie :D Fabuła na niezgorszą książkę może z tego być :D

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 5) | raportuj
4 lutego 2016 o 15:34

@marmolada85: Choroby układu endokrynnego (w tym właśnie choroby tarczycy) na stałe dyskwalifikują dawcę. Radziłbym przy następnym oddawaniu krwi popytać o to.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 16) | raportuj
4 lutego 2016 o 10:44

@PiekielnyDiablik: Napisałem przecież, że pan doktor nie dał mi dokończyć. Fala jego złości wylała się na mnie natychmiast gdy usłyszał "Nie...", przez co nie mogłem dopowiedzieć "...gdyż choruję".

« poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 1013 14 następna »