Profil użytkownika
Tomek1975
Zamieszcza historie od: | 30 sierpnia 2018 - 13:14 |
Ostatnio: | 8 października 2019 - 7:57 |
- Historii na głównej: 2 z 2
- Punktów za historie: 326
- Komentarzy: 5
- Punktów za komentarze: 23
Koleżanka chciała pożyczyć 150zł, bo bardzo potrzebuje itp.
Chciałem pożyczyć.
(J) Nie ma problemu, pożyczę. Podpiszemy umowę i podaj nr konta, to zrobię przelew.
(K) Umowy nie podpiszę, a z czego oddam, jak u mnie jest ciężko.
(J) Chcesz pożyczyć?
(K) OJ, WIESZ TAK SIĘ MÓWI, DAJ 150zł.
(J) Na słowo nie daję.
(K) Spadaj, co za świnia.
Jak ktoś poprosi o pożyczkę, PAMIĘTAJCIE - oj tak się mówi. (DAJ)
I nie masz prawa stawiać warunków pożyczkobiorcy, bo się obrazi.
Umowę?? Chyba Cie p...o
Po tym mam niesmak.
Dla niektórych ludzi dotrzymane słowa jest g...o warte.
Chciałem pożyczyć.
(J) Nie ma problemu, pożyczę. Podpiszemy umowę i podaj nr konta, to zrobię przelew.
(K) Umowy nie podpiszę, a z czego oddam, jak u mnie jest ciężko.
(J) Chcesz pożyczyć?
(K) OJ, WIESZ TAK SIĘ MÓWI, DAJ 150zł.
(J) Na słowo nie daję.
(K) Spadaj, co za świnia.
Jak ktoś poprosi o pożyczkę, PAMIĘTAJCIE - oj tak się mówi. (DAJ)
I nie masz prawa stawiać warunków pożyczkobiorcy, bo się obrazi.
Umowę?? Chyba Cie p...o
Po tym mam niesmak.
Dla niektórych ludzi dotrzymane słowa jest g...o warte.
Pożyczka = daj na wieczne oddanie
Ocena:
175
(183)
Pożyczyłem koledze 100 zł i co mnie spotkało.
D - Dłużnik; Z - Znajomi kolegi.
Nie oddał w terminie i zadzwoniłem z przypomnieniem.
D - Nie dzwoń, bo podam cię o nękanie i zgłoszę na Policję.
Kilka dni później spotkałem D i jego znajomych. Zabrałem portfel z dokumentami, bo miał na blacie w barze.
Z - 100 zł przecież nie majątek, odda, jak będzie miał. Jesteś świnia zabierać dokumenty.
Pokazałem sms-a wszystkim, że poda mnie na Policję, to usłyszałem:
Z - Wiesz, jaki on jest, może był zdenerwowany. Będzie miał, to odda.
Pożyczyli D pieniądze, żeby odzyskać dokumenty, które zabrałem.
D - Frajerzy są od tego, żeby ich dymać.
I pytanie, jak może być w Polsce dobrze, jak znajomi bronią złodzieja, który nie oddaje pieniędzy?
D - Dłużnik; Z - Znajomi kolegi.
Nie oddał w terminie i zadzwoniłem z przypomnieniem.
D - Nie dzwoń, bo podam cię o nękanie i zgłoszę na Policję.
Kilka dni później spotkałem D i jego znajomych. Zabrałem portfel z dokumentami, bo miał na blacie w barze.
Z - 100 zł przecież nie majątek, odda, jak będzie miał. Jesteś świnia zabierać dokumenty.
Pokazałem sms-a wszystkim, że poda mnie na Policję, to usłyszałem:
Z - Wiesz, jaki on jest, może był zdenerwowany. Będzie miał, to odda.
Pożyczyli D pieniądze, żeby odzyskać dokumenty, które zabrałem.
D - Frajerzy są od tego, żeby ich dymać.
I pytanie, jak może być w Polsce dobrze, jak znajomi bronią złodzieja, który nie oddaje pieniędzy?
Ludzie bronią złodzieja
Ocena:
110
(184)
1
« poprzednia 1 następna »