Profil użytkownika
Trepan
Zamieszcza historie od: | 30 czerwca 2015 - 9:21 |
Ostatnio: | 6 września 2020 - 20:59 |
- Historii na głównej: 21 z 33
- Punktów za historie: 3020
- Komentarzy: 492
- Punktów za komentarze: 981
Zamieszcza historie od: | 30 czerwca 2015 - 9:21 |
Ostatnio: | 6 września 2020 - 20:59 |
Zobacz też inne serwisy:
|
|||
Retro Pewex | Pewex | Faktopedia | Stylowi |
Rebelianci | Motokiller | Kotburger | Demotywatory |
Mistrzowie | Komixxy |
Azjaci mają taką mentalność, że dach się może palić, ale to nic takiego, byle szef się nie dowiedział. Trzeba iść wyżej, zawsze naciskać jak to się jest poszkodowanym, tam często racja jest przyznawana temu, kto głośniej krzyczy. Stąd bawiące nas "majfrend", gdy coś się nie zgadza, próba zagadania i przegadania sytuacji. Wystarczy wiedzieć, która struna najlepiej zagra, w przypadku Japończyka zarzut braku honoru byłby w 10.
AD 3: spowodowanie zatrzymania pociągu poza planem kosztuje bodajże 500zł, nie jest tak też w przypadku spowodowania spowodowania postoju poza planem? co na to regulamin przewozowy?
@menevagoriel: Kurier raczej gdzieś wypi3rdolił w pobliżu miejsca dostarczenia i dziwnym trafem nie znaleźli. W przypadku firm, zwłaszcza wysyłających dziennie po kilkanaście paczek lub więcej normą jest, że ze swoim kurierem ma się wypracowane stały kontakt i sporo niejasności idzie z nim wyjaśnić. Jeżeli sprawa jest grubsza to mieliśmy drugi numer, do dyrektora regionalnego. Niestety kilkukrotnie się przydał, ale przynajmniej problem rozwiązany bez boksowania się z konsultantami i innymi zbywaczami.
Pracowałem z busiarzami w Lublinie, organizacja pod zegarek. Pilnowali wszyscy czasów odjazdu bardzo. Jeżeli w wyniku sytuacji na drodze był spóźniony to wjeżdżał, wysadzał/zabierał ludzi i od razu odjazd. Prawie każdy kierowca, bez względu na firmę, kierunek, w którym jeździł. Nie wiem jakie groźby kar nad nimi wisiały, ale żaden nie chciał dostać.
@M3FJU @czolgista1990: z tego co wiem to ma więcej, a nie mniej mocy. jest to jednak skomplikowane i niezbyt popularne rozwiązanie. diesle na gaz jeżdżą na blokach produkcji spożywczej, bo tam nie ma prawa wjechać inny pojazd niż elektryczny lub na lpg, więc używa się specjalnych ciągników, które już fabrycznie miały założenia, że będą pracować na lpg. zwykle są one wersjami czegoś co normalnie funkcjonuje, jak na przykład ursus c330 lpg.
to fajnych masz znajomych
przypomniała mi się akcja z gimnazjum, kolega dostał szlaban na Trylogię. może brzmi absurdalnie, ale on po prostu czytał, tylko czytał (i za to dostał szlaban, że nic nie zrobione z obowiązków)
@butros: jeśli się nie zgodzi to tak, może wtedy walczyć o swoje, ale jak podpisze, że tyle jest odszkodowania i się zgadza to już amen, nie może się rozmyślić.
@Canarinios: skoro rzeczoznawca wycenił na dużo mniej to tylko pogratulować. jak chcą podważać jego opinię to zapraszamy, sąd chętnie się tym zajmie. nieco skrewiłeś z tym, że dałeś sobie zaniżyć wycenę przy szkodzie, dostałeś sporo mniej, ale jak wziąłeś kasę to znaczy uznajesz wysokość odszkodowania za zadowalającą i nie masz prawa do roszczeń już, nawet jeśliby utrzymali wyższą wycenę
@WilliamFoster: jedno "ale"; play tak samo nęka klientów. wygląda to tak, że dzwoni automat i jeszcze masz czekać na konsultanta, aż jakiś będzie wolny, komputer łączy więcej rozmów niż mają ludzi. więc jest to wygrażanie się niewinnemu człowiekowi.
@NowyLogin: dokładnie, jeśli jesteś klientem: cofasz zgodę na kontakt w celach marketingowych, jeśli nie jesteś klientem: zażądaj usunięcia danych z bazy. masz całkiem spory wachlarz możliwości wtedy.
nieco upierdliwe, ale oddawaj sprzęt osobiście i zawsze bierz pieczątkę, że zdane i rozliczone. jak coś to zawsze masz podkładkę i niech wykonają jakikolwiek ruch-wiążesz im ręce
@sutsirhc: to masz wałowo zorganizowany zakład. prawo mówi, że ma być maks 200m. niektórzy powołując się na przepis, że na produkcji spożywczej nie może być kibla, obchodzą to, ale to też jest nielegalne. w takim wypadku stawia się kontener/budę, w której jest przedsionek z umywalką i dalej pomieszczenie z klozetem, całość musi mieć oddzielnie wyprowadzoną wentylację i funkcjonuje już jako inna część budynku.
figurka to widać pół zestawu, drugie pół to rottweiler
ściganie fikcyjnego długu jest materiałem na pozew
fatalną mamy kulturę jazdy, to co teraz widzę nagminnie, pokoleniu mojego dziadka nie mieściło się w głowach, pójść na trzeciego, przez ciągłą czy czerwone. druga sprawa to infrastruktura. jeżeli są dwa pasy, tam gdzie mieści się trzy-cztery samochody (licząc z poboczem utwardzanym) to nie ma opcji, żeby nie było wyprzedzania na trzeciego. do tego projekty samych obiektów wokół drogi. nowa droga, prędkość dozwolona powyżej 100, masa barier, ekrany i inne poprawiacze bezpieczeństwa i fundamenty pylonów, betonowe, metr lub mniej od jezdni. w dodatku od zewnętrznej strony łuku PRZED barierą energochłonną. pewna śmierć
ktoś tu o tym pisał, poczekać na krok prawny z ich strony, wtedy 4 pozwy, 4 pewne wygrane. 1 nieuprawnione przekazanie danych, 2 próba ściągnięcia fikcyjnego długu i jeszcze coś, ale starość nie radość i skleroza nie pomaga. do tego nasze prawo tak działa, że firmy windykacyjne są winne z powodu, że w ogóle są, od ściągania wierzytelności jest komornik sądowy, który zajmuje mienie gdy sąd mu wyda takie polecenie.
@bazienka: argument taki, zagrajmy w rosyjską ruletkę, przecież nie każda komora jest pełna, ba zdarzają się nawet puste. tak całkiem poważnie to nie dziwi mnie to jakie jest podejście pracodawcy. za kobietę składki są takie same, częściej mają szanse wziąć opiekę nad dzieckiem, facet nie zachodzi w ciąże, może dźwigać więcej (mówię o normach BHP, nie o możliwościach), często mamy wyższe kwalifikacje i uprawnienia.
Hmmm, a eksperci, którzy wzięli kasę i uznali zły projekt? Urzędnika można pozwać za spowodowanie strat i ponosi odpowiedzialność finansową, oni też mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności za błędne decyzje. Co do nadzoru to o ile dobrze rozumiem to oni też wpompowali w to kasę, więc w sumie już stracili.
@Fomalhaut: nie zgodziłbym się. samochody te zdobyły nadmierną wręcz popularność, w związku tym na rynku wtórnym były tanie i z masą części, więc średnia wieku szybko zaczęła rosnąć przy stale pogarszający, się stanie technicznym. efekt? obejrzyj topgear jak mieli kupić tanie auto sportowe. po wzięciu na przegląd Hammond z jego bejcą dostali 8/100, mniej niż jedna gwiazdka.
akurat straż pożarna byłaby chyba najwłaściwsza. mają sprzęt do akcji ratunkowych wszelkiego typu, miejscami nawet karetki (kierowca pogotowia ratunkowego może prowadzić pojazdy do określonej masy, czasem trafia się pojazd specjalistyczny o wiele cięższy i wtedy jest przypisywany do straży). zajmują się niemalże każdym nietypowym zagrożeniem, a możliwość ucięcia kawałka metalu to dla nich pestka, w końcu muszą mieć sprzęt do ciecia karoserii i wyciągania ofiar z wraków aut...
Melduję posłusznie: żart zrozumiano, ale nadal nie smaczny!
Nieumiejętność wypowiedzenia się we własnym, ojczystym języku jest haniebna...
30-40 w trasie? makabra. przy małych prędkościach właśnie dochodzi do największej ilości sytuacji niebezpiecznych. raz musiałem dociągnąć 50 kilometrów z rozwaloną przekładnią. właśnie 30 km/h w trasie. masa wyprzedzających na zasadzie "zmieszczę się, zepchnę, ale dam radę". jeżdżę różnymi samochodami, o mocy od kosiarki po kilkusetkonne bestie. w żadnym nie jeździ mi się tak ciężko jak w graciku o pojemności 700cm^3, właśnie przez innych użytkowników drogi. agresja u nas jest na porządku dziennym
@BlackVelvet: Ty ją znasz tylko z widzenia, a mąż? W sumie to jedyne logiczne wyjaśnienie jakie mi przychodzi do głowy, że znali się wcześniej i na coś liczyła, rozczarowała się i nie umie przyjąć niepowodzenia...