Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

VapePoland

Zamieszcza historie od: 9 czerwca 2016 - 0:43
Ostatnio: 10 maja 2017 - 9:45
  • Historii na głównej: 1 z 27
  • Punktów za historie: 761
  • Komentarzy: 55
  • Punktów za komentarze: 44
 
zarchiwizowany

#74794

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Wiecie czego dawno nie było? Historii z życia gracza!

Dobra, a teraz na poważnie. Gramy sobie z kolegą w pewną strzelankę. On ma w niej znacznie większy staż(ok.500 godz.). Postanowiliśmy zrobić pokój z hasłem 1 vs 1. No to ok, kosi mnie raz za razem, ale jakimś cudem idziemy łeb w łeb. Druga runda: idzie mu lepiej(zmieniliśmy broń, wcześniej używaliśmy side-armów, czyli w naszym przypadku rewolwerów, a teraz ja karabin szturmowy, on maszynowy). I tak 2 razy on mnie zabił, ja raz jego. Później 3. I za każdym razem gość pisze:"CO ZA HUY","HAX", "CHEATER", i w ten deseń. No co to kurna jest?

gry

Skomentuj (1) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -17 (19)
zarchiwizowany

#74624

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Jestem człowiekiem nie oznaczającym się posturą. Niedawno w moim mieście spotykam coraz więcej nieznajomych dresów(znajomi, a jest ich dużo, bardzo mnie lubią). Jako, że interesuję się ASG, to postanowiłem kupić coś, co będzie wyglądało najdokładniej na prawdziwą broń i tyle. Padło na jakiś mały pistolet za 6 dych. Mieści się w kieszeni, więc ideolo.

Idę ostatnio ok. 22 ulicą. Niedaleko przed sobą widzę 2 grupy dresów: bliższa nieznajomych, a druga 80m dalej, znajomi. Kiedy przechodziłem koło pierwszej, zaczepili mnie standardowym "dawaj portfel". Patrzę na swoich, sączą piwo i patrzą, bo wiedzą, że będzie cyrk. Robię uśmieszek i wyciągając "broń" mówię: Ręce do góry!".
Pytanie do was: widział ktoś dresa biegnącego ok. 35KM/h i krzycącego "Seba!Spie*dalamy!"? :)

Znajomych coraz więcej, "szacun na dzielni" jest, a tamte znajome dresy nieopodal padły że śmiechu i kupiły mi piwo ;)

Miasto nocą

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -11 (31)
zarchiwizowany

#74605

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Z życia gracza i z serii "Hej, straćmy wiarę w świat!".

Nie rozumiem, dlaczego niektórzy z nudy wyzywają.

Część Główna
Jestem graczem World of Tanks. Istnieje tam system sumalizacji(to słowo istnieje od teraz) statystyk, przekładany na kolory. Rzecz zwie się XVM. Po prostu, kolorki od najgorszego: czarny, czerwony, pomarańcz, żółty, niebieski i fiolet. Im późniejszy tym lepiej. Aby widzieć te kolory w liście graczy podczas bitwy, potrzebny jest mod. Inaczej jest stronka na necie, wklepujesz nazwę i masz wszystko dokładnie, włącznie z kolorem. Co ważne do historii: gram od paru lat, na 2 kontach: jedno to super kox i fiolet, drugie dla zabawy, nie przejmując się statystykami, tzw. :tryb idioty"

Historia właściwa:
Kolejna bitwa. Na początku jeden z dwóch kolesi z jakiegoś plutonu mówi: "OMG what a no0b team :(" Ktoś mu odpowiada, żeby się ogarnął, bo to normalne (naprawdę, zazwyczaj 75% mojej drużyny to czerwoni).
A tamten:"Shut up stupid orange(kolor gracza)" No i się zaczęło. Wiem, nie wpychaj się w nie swoje sprawy. Ale z ciekawości go sprawdziłem w chwili przeładowania(55s). On był niebieski, ja żółty na tym koncie. No to mu mówię, że są lepsi od niego. No to tamci, zaczęli do mnie strzelać. Do swojego. Jednemu przypieprzyłem, drugiego ktoś inny rozwalił(później podziękowałem i tak sobie do dziś razem gramy :D). No to znowu na czat nawalają. Że jakie z nas no0by(zawsze tak pisali), że przegramy, bo dwa najważniejsze czołgi. Bitwa była na tierach 5-8. Oni mieli dwa czołgi średnie poziomu 6. No, naprawdę, ważne jak nic.
"No0b team" bitwę wygrał. Bez "2 najważniejszych czołgów". Potem, jak jeden nie ustępował, tylko pisał do mnie, zaproponowałem mu sparing 1 na 1. Przełączam na drugie konto, biorę taki sam czołg jak on (wyższych tierów nie ma) i co. Zniszczony, ja miałem coś koło... 100% hp. No dobra, 99% bo go raz staranowałem.

Podsumowanie: Nie wyciągaj fałszywych wniosków i nie oceniaj pochopnie.

gry

Skomentuj (8) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -23 (35)
zarchiwizowany

#74003

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Lekko piekielne, ale może jednak pseudoproblem.
Historia z życia gamera.

Zacząłem grać ostatnio z paroma kolegami w pewną grę survivalową, z braku lepszych rzeczy do roboty. Znaleźliśmy server, który reklamował się przyjaznymi adminami, sklepem (0,5 kredytu za zabójstwo zombie, bo taka gra, a rzeczy nie takie tanie). Fajnie się grało, ale zaczęło się pogarszać.

1.
Na mapie był bank, w którym były 4 bankomaty. Po postawieniu generatora, bankomaty dawały banknoty dolarówki, które można było sprzedać za równowartość kredytach, np. banknot 5$= 5 kredytów. W sumie fajne, zawsze był ktoś kto postawił generator (nie taki tani zresztą) i kto chciał, korzystał. Ale admini postanowili utrudnić grę. Nie da się w ogóle sprzedać banknotu. Dlaczego? "all server was sitting in bank". W sumie dobry powód, ale z przynajmniej 15 osób( bo tyle zazwyczaj jest, ale zdarza się, że nie ma miejsca) w banku było ok. 3?! No, już lekko piekielne.

2. Ostatnio grając musiałem wcześniej skończyć, podczas budowania powietrznej bazy, tak żeby nikt nic nie zepsuł. Po zalogowaniu, jestem ok. 50m pod bazą. System podsadzania się czymkolwiek, najczęściej płyty drewna, jest od dawna. No i tak wspinam, się wspinam metr po metrze, zostało niewiele, i śmierć: "You was killed by admin". Dlaczego? "Raiding(okradanie cudzych baz) is not allowed." Piszę mu, że to baza mojej grupy i tylko chciałem dołączyć, nawet pokazuje mu otwieranie "grupowych" rzeczy, a ten "ok". I nic. Admin może wszystko, a jak ktoś zbiera 5 tygodni i mu się wszystko zabierze bez powodu, nawet przeprosin. piekielność 70%

3. Ostatnie jak na razie.

W tej grze jest coś takiego, jak "miejsca spawnu itemów", czyli tu znajdziesz rzeczy słabe, tam dobre, a najlepsze to tylko 3 miejsca. Miejsca te to:
-latarnia morska, 40% szansy na coś oprócz ubrania
-pewien budynek, 37% szansy na ww.
-bunkier na pewnej wyspie, gdzie co minutę jest coś przydatnego, jakaś broń, chociażby amunicja.

Co zrobili geniusze, zwani adminami? ZAMUROWALI CAŁY BUNKIER. Znaczy, na obiekt da się wejść, ale od góry nic nie ma przydatnego, w do środka nie wejdziesz, bo drzwi mocne, że w 5 by wam zajęło ok. pół godziny bez broni wybuchowej. Dla pewności, że nikt piekielności nie udaremni, usunęli obrażenia zadawane strukturom. Dla pewności, że nikt nic nie dostanie.



I po co to wszystko? Najgorsze jest to, że taki admin, to wpisze komendę i ma co chce zupełnie za darmo. A ludziom uczciwym zostawia to co najgorsze, chyba że uzbierasz parę tysięcy i kupisz coś porządnego, czyli robota ok. 1 miesiąć. Ludzie się skarżą, bo fajny był server, i już nie jest. Ale, kiedy próbujecie w paru wyrzucić jakiegoś gościa, co wam co chwilę coś wysadza, zabiera wam coś, to "voting is disabled", czyli możecie przysłowiowe GÓWNO zrobić.

Gry

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -15 (19)
zarchiwizowany

#73931

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Historia śmieszna, nie piekielna.

Prawie rok temu, z uwagi na odejście poprzedniego, kupiliśmy nowego kota, bo "Dziecko musi mieć zwierzątko!" jak mawiała babcia. Większość ceny pokrył mój brat, więc o ile był w domu, to on go wychowywał i się nim opiekował.

Aby przekonać kota do jedzenia "chrupek", czyli suchej karmy, posadził go na platformie na drapaku, i pokazywał:
-Kocie, patrz. Jaki chrupek. Patrz jaki dobry(dał mu powąchać jeden). No, dobre, Co nie? Patrz jakie dobre.
Zjadł jednego dla "zademonstrowania", po czym:
-Ha, rzeczywiście dobre.

I teraz je te kocie chrupki jak batony lub coś w tym stylu :D

Brat

Skomentuj (2) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -19 (29)
zarchiwizowany

#73899

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Z internetów i mojego życia:
"Dres to najuprzejmiejsza i najbardziej opiekuńcza osoba jaką znam. Zawsze mnie pyta, czy mam jakiś problem"

xD

ulica

Skomentuj Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -21 (25)
zarchiwizowany

#73724

przez (PW) ·
| było | Do ulubionych
Miał być komentarz do historii Canarinos z 11 marca 2016 (nie pamiętam numeru), ale wyszła historia.

Jak nazwa wskazuje, palę e-papierosy. Jest to spowodowane wcześniejszym nałogiem tytoniowym. Postanowiłem kupić sobie coś lepszego, w miarę rozsądnej cenie. Padł wybór na Vaptio, firmy z literą i cyfrą w nazwie. Znalazłem coś na Alledrogo, kupuję.

Towar doszedł uszkodzony, mianowicie ze spaloną grzałką, dla nieogarniętych w temacie, zamiast miłego(jak dla kogo) zapachu, wydzielał smród. No to na całe szczęście skorzystałem na szybko z dołączonej grzałki, ale jak się później dowiedziałem, źle ją zamontowałem*. Myślałem, że sprzedawca jest ogarnięty, sprzedając przedmioty w ilości 800+. Zapytałem, czy wie, jak przymontować grzałkę. Jak mi odpowiedziano:
-'Jesteś niepeunoletni, pewnie podstawówka' (mam 25 lat a sam pisał jakby przedszkola nie skończył)
-(po opowiedzeniu) 'Sam spaliłeś grzałę'(nie przechodziliśmy na "ty")
-po wystawieniu negatywa: "A czemu wystawia negatywa, nie czekając na odpowiedź" (po 4 mailach)
-"Jak kupił dwa atomizery, to musi wiedzieć, jak zmienić". Atomizery dla kolegów, innego modelu i co to ma do rzeczy ?!
-"Jak chce zwrot, to musi być w nieużywanym stanie". Pisałem wcześniej, że zalałem i chwilę korzystałem(ok. 2 buchy).
-"To przez liquid**". No jasne, soczysta malinka za 3 dychy napewno.

Miałem gościa serdecznie dość, zablokowałem adres, dostał drugiego negatywa(z aukcji z atomizerami) za fatalny kontakt z klientem i wyzwiska. A on co? "Uwaga oszust, wyłudzacz"

Udałem się do kolegi, który pali najdłużej. Co się okazało? Grzałka zalana była w chwili wysyłki liquidem "Spalona Grzała", ostatnia nowość. SUPER.

Co jest najgorsze? Ma 9k pozytywów o standardowej treści od Alledrogo "Transakcja przebiegła pomyślnie. Polecam", a pod każdym negatywem pisze :"Oszust, wyłudzacz, człowiek niepoważny" itp.


*Próbowałem montować do osłonki grzałki, a nie do podstawki łącznikowej z baterią. Osiedlowy serwisant, czyli wyżej wymieniony kolega mi to powiedział.

**Liquid, czyli smakowy olejek na bazie gliceryny, który jest paliwem do e-papierosa

Alledrogo i Piekielni Sprzedający

Skomentuj (7) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: -16 (26)