Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

Wilanova

Zamieszcza historie od: 18 stycznia 2021 - 10:53
Ostatnio: 19 listopada 2021 - 18:34
  • Historii na głównej: 2 z 2
  • Punktów za historie: 296
  • Komentarzy: 1
  • Punktów za komentarze: 4
 

#87719

przez (PW) ·
| Do ulubionych
O piekielnej katechetce.

Pochodzę z rodziny luterańskiej, takiego wyznania był mój dziadek i reszta rodziny po nim przyjęła tę religię.
Jak wiemy, w polskich szkołach jest nauczana religia katolicka, więc moi rodzice nie widzieli sensu w posyłaniu mnie na lekcję religii.

W pierwszych dwóch lekcjach jednak uczestniczyłam (zanim rodzice mnie wypisali). Na pierwszej lekcji dowiedziałam się, że moja rodzina nie pójdzie do nieba, ponieważ tylko katolicy mogą tam iść. Poza tym rodzice robią mi krzywdę, ponieważ nie przekazują mi odpowiednich wartości moralnych.

Jako dziecko nie bardzo rozumiałam, o co chodzi i nie przejęłam się tym zbytnio. Po jakiś 2 miesiącach, dzieci z klasy zaczęły się ze mnie śmiać. Wyzywały mnie, niszczyły moje rzeczy i nie dawały mi żyć. Powiedziałam o tym mamie i poszłyśmy do dyrektora.

Okazało się, że cudowna pani katechetka na lekcjach religii opowiadała głupoty na mój temat do innych dzieci. To, co opowiadała, zszokowało moją mamę i dyrektora. Mówiła między innymi, że jestem brudasem, ja i moja rodzina służymy szatanowi, zresztą inni "nie katolicy" również. Zapytała się dzieci, czy zdają sobie sprawę, że Marcin Luter nienawidził Polaków?

Ostatecznie pani Katechetka została zwolniona. Do dzisiaj nie mogę uwierzyć, że można takie głupoty opowiadać i tak szkalować 6-letnie dziecko!

ksieza religia

Skomentuj (25) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 160 (178)

#87616

przez (PW) ·
| Do ulubionych
Historia o żmijowatej siostrze mojego partnera.

Zacznę od tego, że pochodzę z małej pomorskiej wsi. Mój tata jest Polakiem, a mama pół Polką pół Niemką (dziadek był Niemcem). Dwa lata temu przeprowadziłam się do Bremy i jakoś 5 miesięcy po tym poznałam Andreasa. Andreas jest 11 lat starszy ode mnie, ja mam 31 lat, a on 42. Jego rodzice bardzo cieszyli się, że poznał kogoś o kim myśli poważnie. Siostra mojego wybranka, jednak nie była zadowolona wyboru brata.

Zacznijmy od absurdów, które wygłosiła w manifeście sprzeciwu wobec naszego związku:

- Jestem dla niego za młoda, na pewno myślę tylko o imprezach,
- Ich rodzina to agnostycy, a ja na pewno jestem katoliczką, bo wszyscy Polacy to katolicy i z tego powodu nasz ślub to głupota (Wcale nie jestem katoliczką, a ateistką :D)
- Zmyśliłam, że mam dziadka Niemca, ponieważ chcę zdobyć uznanie,
- Podobno mam zamiar ograbić go z całego majątku (Andreas jest bogaty, z zawodu jest architektem),
- Chcę go naciągnąć na dziecko i wyciągnąć jak największe alimenty,
- Na pewno nie mam wykształcenia, więc nie jestem na takim samym poziomie co on (Skończyłam studia na kierunku finanse i pracuję w banku :D),
I uwaga, uwaga! Najbardziej absurdalny powód:
- Siostrunia jest zamężna z obcokrajowcem (Portugalczykiem), więc Andreas nie może wziąć ślubu z kimś spoza kraju, ponieważ ktoś w rodzinie musi zachować ciągłość niemiecką :D.

Ostatecznie ich rodzice kazali jej się uspokoić i mnie przeprosić. Andreas uciął z nią kontakt i powiedział co myśli o jej zachowaniu. Natomiast ona oświadczyła, że nie przyjdzie na nasz ślub.

Chyba nie będziemy z tego powodu płakać.

Niemcy partner

Skomentuj (6) Pobierz ten tekst w formie obrazka
Ocena: 167 (199)

1