Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

WilliamFoster

Zamieszcza historie od: 2 czerwca 2014 - 9:36
Ostatnio: 12 lutego 2024 - 22:10
  • Historii na głównej: 10 z 14
  • Punktów za historie: 2998
  • Komentarzy: 504
  • Punktów za komentarze: 4313
 
[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
11 lipca 2017 o 13:05

@Formalhaut, @elfia_luczniczka: Ja też jestem zdania, że pomagać trzeba głównie obok siebie i na codzień, a nie tylko łatać własne sumienie wrzucając przysłowiowy grosik byle gdzie i byle komu. Chciałbym wierzyć, że wiele z tych akcji komuś faktycznie pomogło, ale takie bezrefleksyjne podejście do tematu wręcz zaprasza różnego rodzaju oszustów i kombinatorów. Pomagać trzeba z serca, ale i z głową!

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
11 lipca 2017 o 12:54

Znam tą historię, być może zatoczyła już koło, albo była inspiracją dla tego pana. Niemniej ja doceniam dowcip, choć ciężki.

[historia]
Ocena: 8 (Głosów: 8) | raportuj
11 lipca 2017 o 12:46

Oj, a nie się wydaje, że jednak można... Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak dalece można pójść w swoim zacietrzewieniu i przekonaniu o odkryciu jedynej słusznej prawdy. Niestety głupota nie choroba i leczyć się nie da.

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 19) | raportuj
11 lipca 2017 o 12:35

Masz rację, problem przemocowych kobiet istnieje i jest wcale nierzadki. Niestety ich ofiary rzadko szukają pomocy, czy zgłaszają problem. Jeśli już to słyszy się o przemocowych matkach, ale żona bijąca męża, szefowa znęcająca się nad pracownikami, to już jakoś w świadomości społecznej inna para kaloszy. Pamiętam dwa przypadki kobiet, które zgłosiły się "do pomocy" ofiarom przemocy, jedna jako prawnik, druga jako policjantka wydelegowana do takich spraw. Obie znęcały się psychicznie nad poszkodowanymi i czerpały z tego dużo sadystycznej przyjemności, zwłaszcza, że trafiały na podatny grunt, osoby zależne, wystraszone i załamane. Aż się nie chce tego komentować. Znów się kłania wiktymologia, bo takie kobiety nie wybierają na ofiary osób silnych, skłonnych do agresji, ale wyszukują idealnie jednostki łagodniejsze, niepewne siebie i wstydzące się przemocy jaką się wobec nich stosuje. Często przemoc kobiet, to głównie przemoc psychiczna, ale lubią też uderzyć, z pełnym przekonaniem, że facet im nie odda, lub wręcz gorsze psychopatki, które potrafią same grać ofiarę, ba! nawet założyć Niebieską Kartę, czy sprawę o znęcanie, byle tylko móc bezkarnie chłopa okładać. Spraw jest trudna, gdyż ofiary rzadko się ujawniają. Ale problem jest i nie należy go pomijać milczeniem.

[historia]
Ocena: 12 (Głosów: 12) | raportuj
11 lipca 2017 o 11:49

Właśnie tego się obawiam...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 9) | raportuj
10 lipca 2017 o 21:19

Wujek Józek Cięta Riposta!

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 11) | raportuj
7 lipca 2017 o 9:09

Tutaj, bardziej niż o poczucie ważności, chodzi raczej o zwykły brak wyobraźni. Księżulo chyba nie był w stanie zrozumieć, że któryś z młodych chłopaków, którzy na codzień wyglądają zdrowo, może mieć problemy, które potencjalnie narażą jego życie czy zdrowie na szwank. A to, że próbował zdobyć zaświadczenia "na boku", to czysty przykład kretynizmu i zadufania w sobie.

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
5 lipca 2017 o 21:56

NFZ i logika nie tworzą związku frazeologicznego. Ponadto, ZUS nie bedzie się przejmował wydatkami NFZ, ani odwrotnie. @Caron ma racje, że przede wszystkim brak specjalistów i "rzucenie" kasy niewiele pomoże, bo są granice wydolności. Tu trzeba systemowych rozwiązań, otwarcia nowych miejsc specjalizacyjnych i likwidacji ZUS, przykładowo z równoczesnym podzieleniem jego kompetencji pomiędzy pomocą społeczną - renty i emerytury i fundusz zdrowia - zwolnienia lekarskie i świadczenia rehabilitacyjne.

[historia]
Ocena: 7 (Głosów: 7) | raportuj
5 lipca 2017 o 12:23

No tłumok... Dobrze, że masz obecnie zdolność do refleksji. Masz jeszcze szansę. ;-)

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
4 lipca 2017 o 18:39

@Formalhaut, idealnie podsumowane.

[historia]
Ocena: 9 (Głosów: 21) | raportuj
1 lipca 2017 o 17:35

Jak słodko... Karma krąży!

[historia]
Ocena: 17 (Głosów: 17) | raportuj
30 czerwca 2017 o 14:13

Przyznaje, że nie rozumiem... Nie wiem wprawdzie, jakie to okoliczności zmusiły Cię do powrotu pod rodzinny dach, ale ja na twoim miejscu wolałbym jeść suchy chleb i mieszkać w odrapanej kawalerce z kibelkiem na korytarzu, niż w jednym domu z takim człowiekiem jak Twój ojciec. Wybacz, ale dla mnie to jakaś forma masochizmu!

[historia]
Ocena: 11 (Głosów: 11) | raportuj
30 czerwca 2017 o 13:10

O zgrozo! A jak się mamusia przegrzeje przy odpowiadaniu na takie pytanie? Przecież myślenie boli...

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 15) | raportuj
30 czerwca 2017 o 9:55

Jak śmiałaś! Przecież dziecko mogło się zarazić myśleniem! A co potem zrobić by miała matka? Dziecko jeszcze nie daj Boże, zacznie czytać, przestanie oglądać odmózgowizję i będzie chciało się uczyć. Straszne...!

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
27 czerwca 2017 o 19:20

To samo pomyślałem. Jeśli coś podobnego spotkałoby moją żonę, to chyba by mnie trafiło. A zaraz potem, nie wykluczam, że również i położną...

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
27 czerwca 2017 o 9:54

Nie neguję, ale z mojego doświadczenia w pracy w projektach z UE, w tym również kursach, wynika, że zrobienie choćby zbliżonego wałka, wiązałoby się z drakońską karą! Pamiętam, że każda zmiana w harmonogramie, w programie, czy treści wymagała tony uzasadnień. Tak więc...

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
23 czerwca 2017 o 15:21

Myślę, że argument o powiadomieniu ubezpieczyciela o wałku ASO, będzie najlepszym chwytem. W końcu to oni dysponują prawnikami za grube tysiące. Ponadto, jeśli firma ubezpieczeniową zechce dochodzić sprawy u przedstawiciela marki, to Ci z kolei, zrobią warsztatowi z du*y kosmodrom. Oczywiście wszystko z uśmiechem nr 5 i opinia rzeczoznawcy w łapce. Polecam znaleźć takiego, który jest wpisany na listę biegłych. Powodzenia!

[historia]
Ocena: 25 (Głosów: 25) | raportuj
22 czerwca 2017 o 12:43

No dobra... Wyplułeś, zrzuciłeś z wątroby i starczy. Chyba nie ma sensu drążyć, próbować na siłę zrozumieć, bo albo będziesz stopniowo go usprawiedliwiać, albo znienawidzisz go do szpiku kości. Zostaw... Jeśli masz dobre wspomnienia, to je zachowaj. I pamiętaj, szkoła da przyjaźni, szkoda dobrych chwil, ale absolutnie nie szkoda kogoś, kto potrafi Cię zmieszac z błotem, tylko po to, żeby poczuć się lepiej.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
15 czerwca 2017 o 21:49

Powtórzę jedno ze swoich ulubionych powiedzeń: Ból dupy, leczy niedostatki głowy. Amen.

[historia]
Ocena: 10 (Głosów: 10) | raportuj
14 czerwca 2017 o 18:52

Ciągnie swój do swego...

[historia]
Ocena: 13 (Głosów: 13) | raportuj
10 czerwca 2017 o 19:10

Dyzgust wysokiego stopnia... Jak to czytałem, to przypomniały mi się służbowe wizyty w "gawrach" alkoholików. Niestety mam dobrze rozwiniętą pamięć zapachów... Fuj!

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 20) | raportuj
8 czerwca 2017 o 22:45

W niektórych przypadkach, różnica między psycholem a psychologiem, to tylko dwie litery. W tym przypadku nie mam wątpliwości. Uważaj na chłopaka, bo ewidentnie nie wygląda na zrównoważonego. A co do jego studiów, to nawet na UW nie da się aż tak opieprzać i nie wylecieć.

[historia]
Ocena: 14 (Głosów: 14) | raportuj
4 czerwca 2017 o 1:36

Jeśli Ci nie szkoda kilku złotych, to po cichu sprezentuj Oleńce "Pamiętnik rzemieślnika" S. Kinga. Jeśli przełknie i zatrybi, to może będzie dla niej jakaś nadzieja.

[historia]
Ocena: 6 (Głosów: 8) | raportuj
27 maja 2017 o 9:47

@Ephyon: nie wykluczam, bycie brudasem nie eliminuje z automatu możliwości posiadania pozytywnych cech. Niemniej, przyjaciel, to ktos, kto szanuje Ciebie i Twoje potrzeby. A tym bardziej partnerka! Ja sam jestem lekko trzepnięty na punkcie czystości, ale potrafię zaakceptować tzw twórczy bałagan. Moja lepsza połówka, jest mistrzynią świata w pucowaniu i chowaniu wszystkiego, co jej wpadnie pod rękę, nawet jak to będzie za 5 minut potrzebne, nie przeszkadzają jej jednak np. pomarańcze pleśniowe. ;) Powoli dochodzimy do rownowagi. Ja wiecej chowam i mniej dezynfekuję, ona odwrotnie.

[historia]
Ocena: 23 (Głosów: 25) | raportuj
26 maja 2017 o 21:50

@bazienka: bałagan, to oznaka, że w domu się mieszka i jest do opanowania w krótkim czasie. Syf, to inksza inkszość. ;o)

« poprzednia 1 25 6 7 8 9 10 11 12 13 14 1519 20 następna »