Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation
Profil użytkownika

WolverineX

Zamieszcza historie od: 3 stycznia 2016 - 13:37
Ostatnio: 17 stycznia 2020 - 17:35
  • Historii na głównej: 5 z 8
  • Punktów za historie: 959
  • Komentarzy: 95
  • Punktów za komentarze: 215
 
[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
24 kwietnia 2019 o 9:02

@butterice: Zastanawiałem się nad przejściem do nich w ofercie zawsze 20% taniej lub podobnie. Dostałem umowę i po przeczytaniu nie podpisałem. 20% taniej było pod warunkiem, że w ciągu bodajże 30 dni od wprowadzenia nowego cennika przez obecnego sprzedawcę prądu wystąpię z pisemnym wnioskiem o zastosowanie 20% obniżki. Jeśli tego nie zrobię, to z automatu płacę wyższą stawką. Duuużo wyższą. Czyli nie dość, że miałbym śledzić, kiedy mój operator wprowadza nowy cennik, to jeszcze miałbym tylko 30 dni na pisemny wniosek, a po tym terminie nie mógłbym uzyskać niższej ceny. Nawet od dnia złożenia nowego wniosku. Uznałem to za nieetyczne w kontekście ich reklam i informacji na stronie.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
8 stycznia 2019 o 11:51

@olo1990pl: Wszystko fajnie, tylko niestety zbyt często lekarze olewają temat. Nawet w najprostszych sprawach. Choruję może raz na rok i nie jestem wrażliwy. Któregoś razu gorzej się czułem, jakiś dziwnie osłabiony byłem. Coś jest na rzeczy - idę do lekarza (ogólnopolska firma). Lekarka po wejściu nie zrobiła podstawowego wywiadu poza wysłuchaniem, z czym przyszedłem. Nie zrobiła podstawowych badań (gardło, węzły itp.). Jedyne co usłyszałem, to że taki jestem wrażliwy i nic mi nie jest. 2 dni później wróciłem, bo było gorzej. Już do innej lekarki. Zagląda do gardła i się przeraziła. Całe gardło zawalone, łącznie z łukiem łączącym (jakoś tak to ujęła). Diagnoza - ostre zapalenie czegoś tam. W trakcie przeszło w zapalenie spojówek. Co najmniej 2 tyg. męczenia się i z niższą pensją, bo lekarka nie zrobiła podstawowych badań. Wybacz więc, ale lekarze sami sobie pracują na taką opinię.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 8 stycznia 2019 o 11:53

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
29 października 2018 o 10:39

Akurat dzisiaj trafił się na jednym z serwisów. https://www.youtube.com/watch?v=TR4ZYZVFD-U&ab_channel=fu3i

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
21 lipca 2018 o 10:11

Dziwię się, że ludzie odpowiadają na pytania, na które jest odpowiedź w ogłoszeniu, mejlu itp. Ja dając ogłoszenia o sprzedaży zawsze dopisuję, że nie odpowiadam na takie. Skutecznie eliminuje to niechcianych przeze mnie kupujących, bo nie dostają odpowiedzi. Na Twoim miejscu zastosowałbym ten sam schemat. Albo odpowiadałbym takiej osobie w stylu "masz w tytule".

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
24 marca 2018 o 18:40

@katem: Myślę, że autorce chodzi o to, że w PRLu pan(-i) z obsługi był(-a) jak Bóg, a każdy przychodzący - petentem. Mi się takie właśnie podobieństwo nasunęło po przeczytaniu.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 24 marca 2018 o 18:42

[historia]
Ocena: -5 (Głosów: 9) | raportuj
15 grudnia 2017 o 8:50

@Catholicbuster: Dałem Ci plusa, chociaż Ci ludzie i tak już pewnie mają ciężej. Ciemnota z reguły ma trudniej.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 2) | raportuj
12 listopada 2017 o 9:45

Bo w takich sytuacjach trzeba pozywać szkołę o zwrot kosztów korepetycji. Wtedy szkoła musiałaby zareagować, bo poszłaby z torbami.

[historia]
Ocena: 5 (Głosów: 5) | raportuj
24 września 2017 o 22:24

Hehehe, przypomniała mi się zdalna rekrutacja do jednej z firm, w innej dziedzinie. - Jak Pan stoi z angielskim? - Dobrze, możemy porozmawiać. - Eeeee, nie trzeba.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
23 września 2017 o 10:02

Pani nr 3 trzeba było odpowiedzieć "to trzeba iść do pracy". Kiedyś z ówczesnym szefem staliśmy na rynku w Krakowie i podszedł grajek z gitarą. Mówi, że gra na gitarze i mu brakuje 5 zł. Odpowiedź szefa - to musisz więcej grać.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
22 września 2017 o 22:22

@no_serious: Ja tak samo jestem nauczony. Maksymalnie 300 zł.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
22 września 2017 o 22:19

@DestimoMiseravel: O pieniądzach się rozmawia. Ile za to, za tamto itd. O zarobkach i oszczędnościach się nie rozmawia. Nikomu nic do tego, ile zarabiasz. To podstawowy błąd prowadzący do zazdrości, zyskania wrogów i kłopotów. Ja zawsze odpowiadam, że jestem zadowolony. Ostatecznie to jest najważniejsze.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
22 września 2017 o 22:11

@Balbina: To by się u nas zdziwili. Dopiero następnego dnia liczyliśmy. Na dodatek najpierw wszystko wyjęliśmy z kopert i dopiero policzyliśmy. Właśnie po to, żeby do nikogo nie mieć żalu itp. :-)

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
20 września 2017 o 21:45

@memento92: Nie wiem skąd wniosek, że miałem pretensje do kelnerki o czas wydania. Po prostu całościowo byłem niezadowolony z obsługi/wizyty tam. A kelnerka nie przykładała się do pracy. Skończyło mi się picie i naprawdę długo musiałem czekać, zanim się pojawi i będę mógł zamówić nowe. Cały czas czekając na jedzenie. W ogóle nie interesowała się gośćmi. Tak jak napisałem, łącznie z naszym były zajęte ze 3 stoliki. Więc nie była to kwestia dużego ruchu, co bym zrozumiał.

[historia]
Ocena: 1 (Głosów: 1) | raportuj
20 września 2017 o 21:09

@nexetpl: Po prostu idiotki. Nie używajmy eufemizmów do określania głupoty itd. Ludzie jeszcze gotowi są pomyśleć, że to komplement.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
19 września 2017 o 23:50

Ładnych kilka lat temu poszliśmy z żoną do restauracji. Pierwszy (i ostatni) raz do niej. Ze 3 stoliki zajęte, razem z naszym. Złożyliśmy zamówienie i czekamy, czekamy, czekamy. Tak czekając przeczytałem w karcie, że jeśli nie dostaniemy zamówienia w 40 min, to możemy nie płacić. Nie byłem zadowolony z obsługi. Kelnerka w ogóle się nie interesowała, a na jedzenie długo trzeba było czekać. Postanowiłem skorzystać z opcji "za darmo". Co się od kelnerki nasłuchałem, że co ona z tym zrobi, że jak to, żebym połowę zapłacił. Tym bardziej mnie to zmotywowało, żeby nie odpuścić.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
4 lipca 2017 o 18:40

Mi to wygląda na debila roku

[historia]
Ocena: 3 (Głosów: 3) | raportuj
22 czerwca 2017 o 12:10

@oszi90: Mylisz się. Mam czarnoskórego kolegę w Polsce i sam się czasem śmieje, że jak go policja zatrzyma, to mógłby zagrać nutą rasistowską. Ten facet analogicznie to wykorzystał.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
17 czerwca 2017 o 17:40

@este1: Chociażby z Skodzie są takie systemy. Kupiłem w 2014 i bardzo sobie chwalę. Były 2 główne: aktywny tempomat i/lub system unikania kolizji. Mam system unikania kolizji (w 2014 było "to lub to") i działa świetnie. Tylko raz zareagował bezpodstawnie, gdy puszka 0.3 l przetaczała się przez pas przed samochodem. We wszystkich innych sytuacjach działał prawidłowo i rzeczywiście pomagał. Chociażby w takiej sytuacji, gdy przed zjazdem z ronda odwróciłem głowę aby sprawdzić, czy nie jadą rowerzyści, a samochód przede mną przyhamował. Trzeba pamiętać, że nie zawsze zadziała prawidłowo. Przed potrąceniem zwierzęcia mnie nie ostrzegł i nie pomógł. Wszystko trwało zbyt krótko.

[historia]
Ocena: 0 (Głosów: 0) | raportuj
17 czerwca 2017 o 17:34

Ze szkodą całkowitą jest tak, że jeśli to Ty dostajesz odszkodowanie z czyjegoś OC, to możesz nie zgodzić się na szkodę całkowitą. Możesz żądać doprowadzenia samochodu do stan sprzed wypadku. Nawet, gdyby oznaczało to zmontowanie całego samochodu od nowa.

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 2) | raportuj
18 maja 2017 o 13:28

@Polio: Małe sprostowanie. Zgodnie z orzeczeniami sądów w Polsce, emerytura nie jest prawem, a przywilejem. Możesz pracować 50 lat i nie dostać emerytury. Poszukaj sobie wyroków. Głośny był np. proces 2 biznesmenów, bodajże z Gdańska.

[historia]
Ocena: 4 (Głosów: 4) | raportuj
29 kwietnia 2017 o 11:59

Niepotrzebnie na to pozwoliłaś. Trzeba było zakończyć grę, bo "ciocia przeszkadza i psuje zabawę" lub "taka gra jest nieuczciwa". Lub po prostu przejść do innego pokoju, tak samo to tłumacząc. Ciotka by miała nauczkę a dziecko lekcję i wszyscy byliby zadowoleni.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 29 kwietnia 2017 o 11:59

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 1) | raportuj
9 kwietnia 2017 o 11:38

@jass: Minął czas edycji, ale odniosę się do jeszcze jednego aspektu Twojej wypowiedzi. Czy sam fakt, że coś jest robione przez większość czyni to mniej uciążliwym dla innych? Większość jeździ samochodami, więc to daje im prawo zasmradzać czyjeś mieszkania? Ale palacze są w mniejszości, więc oni takiego prawa już nie mają? Trochę mniej hipokryzji, a więcej życzliwości i rozmów z sąsiadami wszystkim życzę. Gdy sąsiad puszczał głośno muzykę, to z nim porozmawiałem i praktycznie od razu przestał.

Zmodyfikowano 1 raz Ostatnia modyfikacja: 9 kwietnia 2017 o 11:41

[historia]
Ocena: 2 (Głosów: 4) | raportuj
9 kwietnia 2017 o 11:12

@jass: Ujmę to tak. Jeśli zaśmierdzi, to na chwilę. Moja żona nie pali i faktycznie, sporadycznie zdarza się jej mówić, że czuć fajki. Po chwili już tego smrodu nie ma. Jeśli w moim mieszkaniu nie śmierdzi papierosami, gdy palę przed nim, to tym bardziej nie ma prawa śmierdzieć u sąsiadów. Oczywiście w mojej ocenie. Ja sąsiada 2 ogródki dalej nie czuję. Dezodorantów używa się, żeby nie śmierdzieć. A te są praktycznie niewyczuwalne. Perfum używa się, żeby pachnieć. Lub śmierdzieć - zależy od perspektywy. Samochody również zasmradzają przestrzeń prywatną. Ale podejrzewam, że jeszcze nie masz elektrycznego - hybrydy się do tego nie zaliczają. I, chociaż się nie znamy, to szczerze wątpię, żebyś martwił się tym, że swoją jazdą samochodem zasmradzasz komuś mieszkanie.

[historia]
Ocena: -1 (Głosów: 3) | raportuj
9 kwietnia 2017 o 10:05

@Hancia: Pomimo zaminusowania Ciebie przez innych, masz całkowitą rację. Większość komentujących tutaj przejawia postawę "moje prawa są najmojsze". Po czym wsiadają do samochodów, z których wydobywają się kłęby spalin i smrodzą na całą okolicę.

[historia]
Ocena: -2 (Głosów: 8) | raportuj
9 kwietnia 2017 o 9:57

@bazienka: Mam nadzieję, że nie używasz żadnych perfum i dezodorantów, bo niektórzy mają na nie uczulenie. Np. moja mama. Chcesz się perfumować, to Twój problem. Dlaczego inni mają cierpieć?

« poprzednia 1 2 3 4 następna »